Ustronie pod miedzą cz.2

[dorotka350]

Moniko, nie dziwię się Twojemu rozgoryczeniu. To przykre, ale układy i układziki towarzyszą nam na każdym kroku. Twoja działka jest cudna i strata tych, którzy nie potrafili tego docenić i nie chcieli jej nawet obejrzeć. Może jak zmieni się zarząd to wtedy będzie szansa na prawdziwy konkurs, a nie po kumotersku. Bardzo jestem ciekawa czy na Twoje pismo ktoś w ogóle odpisze? Daj znać jak będzie jakiś odzew. Nie przejmuj się i głowa do góry
Kiszonki wyglądają bardzo apetycznie

[anabuko1]

Fajne i bardzo ładne te owadzie zdjęcia.
Ja też je lubię.

[kasia100780]

Monia nie dziwię się, że jesteś rozgoryczona
Co za .... Dobrze, że napisałaś, też bym tak zrobiła!
Masz piękny ogród i wszyscy o tym wiemy, tyle pracy i serca włożone
Dla nas jesteś zwyciężczynią

[Bazyla]

Moniu Kochana nadrabiam zaległości, bo z czasem u mnie chyba jak u większości z nas ostatnio krucho. Ależ za to co to jest za przyjemność tyle piękna podziwiać u Ciebie. Nie dość, że roślinki cudnie kwitną, to jeszcze przedstawiasz je w ślicznych ujęciach

I do tego te pysznie wyglądające kiszonki Podziwiam Ciebie też za pomysłowość w komponowaniu przetworów. Widać, że sprawia Ci to prawdziwą przyjemność.

Co do sprawy z konkursem - no cóż, tak nie powinno być, ale niestety często tak jest. Życzę powodzenia w dochodzeniu do racji, a jak dla mnie to przyznaję Ci w subiektywnym Bazylowym rankingu miejsce na podium za piękną działkę, która przeszła ogromną metamorfozę, bogactwo fauny i flory, przyjazność dla środowiska oraz za osobowość Ogrodniczki

Przesyłam serdeczności

[anida]

Kobieto, a gdzie Ty się podziewasz? Co słychać?

[Shire]

Cześć

Minęło to lato jak z bicza strzelił... Dla mnie doba jest za krótka, nie wyrabiam z wszystkim. Podróże, słoiki, dom, ogród, a teraz od września praca włącznie z nadgodzinami.
Pewnie zimą będę nadrabiać zaległości. Wybaczcie nieobecność. Mam już wszystko porobione na działce i piwnicę dosłownie pękająca w szwach.

Dla Was fotki altanki po remoncie..











Wiosną jeszcze będą pewne prace, że tak je nazwę klimatyzujące i liftingujące i altanka będzie dokładnie taka, jak sobie wymarzyłam.
Pozdrawiam Was serdecznie i obiecuję pisać częściej.

[Alicja125]

Witaj Moniczko dawno Cie nie było fajnie, że wróciłaś do nas. Altanka bomba

[ewelkacha88]

Witaj Moniko . Widzę, że nie tylko u mnie doba jest za krótka , pocieszające to trochę . Altana po remoncie świetnie się prezentuje . Świetnie wyglądają te drewniane koła. Ostatnio mąż mi takie przytargał ale są dość zniszczone i wymagają remontu . Zimą na pewno nadrobimy forumowe zaległości. Czasu będzie aż nad to. Pozdrawiam .

[kania]

Moniko, brawo, brawo, pięknie! Remont altanki wyszedł jej zdecydowanie na korzyść! A jak jeszcze będzie doprawiona różnymi tam smaczkami, to już w ogóle cudo będzie!

[Shire]

Dziękuję za miłe słowa odnośnie altanki. Fajnie będzie tam wrócić na wiosnę.
Czeka nas na ogrodzie jeszcze pochowanie doniczek, trampoliny, kamiennych garów, opróżnienie i schowanie beczki. I mam w donicach dwie róże i miskanta- będą chyba zimowały w altanie, bo nie mam ich gdzie wsadzić...
Dziś przy standardowej wizycie z obierkami warzywno- owocowymi zagrabiliśmy kolejną partię liści i posypałam rabaty, w tym szczególnie róże i krzewy owocowe suszonym obornikiem. Dziś właśnie zakręcili wodę. Koniec sezonu.
A tak ładnie kwitło jeszcze tydzień temu. Teraz astry już zmarzły.

















Ostatnie różyczki







Jarmuż





Miłego weekendu!

[Iwonka1]

Cieszę się , że udało się Wam wyremontować altankę, bo to chyba była Wasza bolączką. Teraz prezentuje się naprawdę ładnie, a najważniejsze, że sprawia Ci tyle radości Czasu chyba nikt nie ma w nadmiarze, każdy radzi sobie tak jak umie. Wykonaliście kawał roboty, łącznie z zapełnieniem piwnicy na zimę Zniknęłaś mi z oczu i zapomniałam o kiszonkach, a miałam zrobić choć kilka na spróbowanie. Może jeszcze uda mi się coś w tym temacie zadziałać, jeśli pogoda pozwoli na rowerowy wypad na ryneczek. Znalazłam stronkę z różnymi kieszonkami i na za rok, obiecuję zgłębić zagadnienie. Pozdrawiam cieplutko

[Shire]

Iwonko, kiszonki można robić cały rok. Teraz możesz kisić marchew, rzodkiewki, śliwki (twarde), gruszki, kapustę, paprykę, kalafiora białego i romanesco, buraki, rzodkiew, rzepę, czosnek... osobno i w dowolnych kombinacjach. Smacznego!

Co do czasu, to zawsze miałam go mało, ale teraz mam go znacznie mniej. Nawet trudno znaleźć siły na czytanie, a zawsze to bardzo kochałam. TV nie oglądam od dawna, a na net też czasu brakuje. Ja bardzo dużo pracy przynoszę do domu, taka specyfika. To mi "zjada" od 2-3 do 6 godzin dziennie. Jedzenia też mnóstwo przygotowuję w domu, staram się jak najmniej kupować żywności przetworzonej w sklepie. A poza tym lubię to, kuchnia to mój najlepszy relaks poza górami.

Na szczęście mam dużo zdjęć, jest co pokazywać teraz.

Zapraszam Was do sierpniowej wędrówki po Worku Raczańskim w Beskidzie Żywieckim. Pętelka z Rycerki Górnej przez Wielką Raczę i Przełęcz Przegibek.

























Następnym razem pokażę zdjęcia z wrześniowej działki.

[anida]

Moni, już jesień, odpoczywamy, wspomnienia z gór nostalgiczne. Przede mną jeszcze wykopki kann i dalii z maminego ogródka.

[Shire]

Anido, ja będę w sobotę sadzić czosnek na działce i chyba schowamy trampolinę, kamienne gary, taczkę itp do altany.
Postanowiłam w tym roku nie kopczykować róż... nie mam na to kompletnie siły, nie mam też ziemi, a nie chce mi się ryć kompostownika. Mam nadzieję, że dadzą radę, bo one i tak mają grubo ziemi w korzeniach, bo poprzednie lata kopczyków nie usuwałam, tylko rozgarniałam w korzeniach i siłą rzeczy jej przybywało. A tu straszą zimą stulecia..

Obiecane zdjęcia z września. Może zaczniemy od róż, które jeszcze we wrześniu całkiem ładnie kwitły.



























































Najpiękniej we wrześniu kwitła ostatnia na zdjęciach Jalitah.

[Igala]

Co to za róża, naprawdę ma różowy środeczek?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/07b4e44fe1130d0f
Ja jeszcze pare dni temu słyszałam że zima ma być wyjątkowo łagodna