 nie licząc siewek oczywiście
  nie licząc siewek oczywiście   
 A to już owoce z opuncji mrozoodpornych które rosną sobie na skalniaczku
 
 





 
   
  



 , czyżby Właściciel wątku już wybył na ferie zimowe, bardzo długa przerwa
 , czyżby Właściciel wątku już wybył na ferie zimowe, bardzo długa przerwa   .
 .
 Nigdzie nie wybyłem
 Nigdzie nie wybyłem   jestem i byłem
  jestem i byłem   Ale chyba coś się we mnie wypaliło jeżeli chodzi o kaktusowate ,bo jakoś ostatnio stały mi się one obojętne
 Ale chyba coś się we mnie wypaliło jeżeli chodzi o kaktusowate ,bo jakoś ostatnio stały mi się one obojętne   Może to efekt jesieni
  Może to efekt jesieni  sam nie wiem ...
  sam nie wiem ...
 
  
 

To ja poproszę notocactusy kwitnące na czerwono, pomarańczowo...przemo1413 pisze:.... bo jakoś ostatnio stały mi się one obojętne
 Popatrzę co jeszcze...
   Popatrzę co jeszcze...


 To że mam chwile słabości to nie znaczy że jakiegoś oddam
  To że mam chwile słabości to nie znaczy że jakiegoś oddam   
  Więc spokojnie bo z kolekcji nie zrezygnuję
  Więc spokojnie bo z kolekcji nie zrezygnuję   W końcu już prawie 5 lat się w to bawię a biorąc pod uwagę to że mam 20 ( prawie 21 ) To to jest jednak kawał mojego życie
  W końcu już prawie 5 lat się w to bawię a biorąc pod uwagę to że mam 20 ( prawie 21 ) To to jest jednak kawał mojego życie   
 

 
 




 
 

- "wypalenia" to raczej po tej filmowej prezentacji nie widać wręcz przeciwnie, widać powrót wiosennego animuszu i tęsknotę za spacerkami w foliaku między "grządkami" obsadzonymi kaktusamiAle chyba coś się we mnie wypaliło jeżeli chodzi o kaktusowate ,bo jakoś ostatnio stały mi się one obojętne
 .
  .