Aga, witam wieczorową porą

moje kocieje chętnie pozują, a oczami wodzą za mną zawsze, mając nadzieję na jedzenie ;)
Romo droga, to bardzo miłe słowa - dziękuję

niedługo zacznę chyba wspominki, bo już coraz mniej ciekawych ujęć w ogrodzie... robi się szaro i smętnie...
Ewcia, tak, to rosyjskie niebieściuchy - moje ukochane pupilki

młodszy jest bardzo interaktywny i jak z nim rozmawiam, to mowa ciała w jego przypadku powinna być w książkach opisywana ;) straszy jest mądry, bardzo kochający, ale uparty w pewnych kwestiach ;) jak mu się czegoś nie chce, to w życiu go nie przekonam, żeby zmienił zdanie ;)
Twoje dachowce też piękne!
Julka, ja też kocham szare i pluszowe... brytyjczyki są przecudne i misiaste ;)
Joluś, dzięki!
Agnieszko, sierściuchy wygłaskane, po raz setny chyba dziś ;)
Majeczko, dzięki! psa niestety nie mamy, ale marzę skrycie o owczarku niemieckim... póki co, cały czas ogród z tym pragnieniem wygrywa...
pogoda dziś była pod psem... szaro, buro, siąpił paskudny deszcz... tylko rozpalony kominek i sierściuch na kolanach może nas uratować... dla towarzystwa, kupiłam kalendarz księżycowy na 2012r. i aktualnego Działkowca (ciekawe artykuły o różach pnących i kopcowaniu/okrywaniu roślin).
dobrego wieczoru i nocy!