Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
-
X_Ro-a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aguś,artystyczna dusza z Ciebie
nie tylko masz śliczny ogród ale potrafisz pięknie nam go pokazać a to już jest wyższa szkoła jazdy 
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aguś koteczki śliczne..I jak się ładnie spojrzały do zdjęcia...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aga,aguniada pisze: dzisiejsze obiekty, które wiedzą co najlepsze w jesienno-zimowe dni:
Na załączonym zdjęciu ale cudne dwa kociaki. Czy pieska też masz ?
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aga wygłaskaj sierściuchy
Są cudne .
Są cudne .
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aga, witam wieczorową porą
moje kocieje chętnie pozują, a oczami wodzą za mną zawsze, mając nadzieję na jedzenie ;)
Romo droga, to bardzo miłe słowa - dziękuję
niedługo zacznę chyba wspominki, bo już coraz mniej ciekawych ujęć w ogrodzie... robi się szaro i smętnie...
Ewcia, tak, to rosyjskie niebieściuchy - moje ukochane pupilki
młodszy jest bardzo interaktywny i jak z nim rozmawiam, to mowa ciała w jego przypadku powinna być w książkach opisywana ;) straszy jest mądry, bardzo kochający, ale uparty w pewnych kwestiach ;) jak mu się czegoś nie chce, to w życiu go nie przekonam, żeby zmienił zdanie ;)
Twoje dachowce też piękne!
Julka, ja też kocham szare i pluszowe... brytyjczyki są przecudne i misiaste ;)
Joluś, dzięki!
Agnieszko, sierściuchy wygłaskane, po raz setny chyba dziś ;)
Majeczko, dzięki! psa niestety nie mamy, ale marzę skrycie o owczarku niemieckim... póki co, cały czas ogród z tym pragnieniem wygrywa...
pogoda dziś była pod psem... szaro, buro, siąpił paskudny deszcz... tylko rozpalony kominek i sierściuch na kolanach może nas uratować... dla towarzystwa, kupiłam kalendarz księżycowy na 2012r. i aktualnego Działkowca (ciekawe artykuły o różach pnących i kopcowaniu/okrywaniu roślin).
dobrego wieczoru i nocy!
Romo droga, to bardzo miłe słowa - dziękuję
Ewcia, tak, to rosyjskie niebieściuchy - moje ukochane pupilki
Twoje dachowce też piękne!
Julka, ja też kocham szare i pluszowe... brytyjczyki są przecudne i misiaste ;)
Joluś, dzięki!
Agnieszko, sierściuchy wygłaskane, po raz setny chyba dziś ;)
Majeczko, dzięki! psa niestety nie mamy, ale marzę skrycie o owczarku niemieckim... póki co, cały czas ogród z tym pragnieniem wygrywa...
pogoda dziś była pod psem... szaro, buro, siąpił paskudny deszcz... tylko rozpalony kominek i sierściuch na kolanach może nas uratować... dla towarzystwa, kupiłam kalendarz księżycowy na 2012r. i aktualnego Działkowca (ciekawe artykuły o różach pnących i kopcowaniu/okrywaniu roślin).
dobrego wieczoru i nocy!
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Ale cieszmy się, że deszczyk chociaż roślinki podleje 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aguniu Twoje kotki są przecudnej urody.
Jak ja uwielbiam te zwierzęta .
Zdjęcia wspaniałe, magiczne.
Liście na brzozach wyglądają jak perełki z daleka.
Każdy detal w Twoim ogrodzie jest taki dopracowany, że aż nie realny.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jak ja uwielbiam te zwierzęta .
Zdjęcia wspaniałe, magiczne.
Liście na brzozach wyglądają jak perełki z daleka.
Każdy detal w Twoim ogrodzie jest taki dopracowany, że aż nie realny.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Tak, nie narzekaj na siąpienie, bo deszczu brak. Przynajmniej u mnie.
Nawet za mało tego siapienia.
Ja wczoraj i dzisiaj podlewałam zimozielone i róże. Mam nadzieje, że ostatni raz.
Zdjęcia super.
A kociaki na zdjęciu wyglądaja jak figurki
Ja tak samo jak one w zimę przed kominkiem.
Czytałam, że chcesz robić skrzynię na róże.
Ja mam taką skrzynię. Co prawda nie z różami, ale z winobluszczem i wiciokrzewami. A u ich stóp różne bylinki.
Nawet nie mam jej ocieplonej. I od 5 lat nie przemarzła mi żadna roslinka.
Myślę, że powinno Ci się udać z różami.
Ja planuję w przyszłym roku zrobić skrzynie na mini warzywnik.
Nawet za mało tego siapienia.
Ja wczoraj i dzisiaj podlewałam zimozielone i róże. Mam nadzieje, że ostatni raz.
Zdjęcia super.
A kociaki na zdjęciu wyglądaja jak figurki
Ja tak samo jak one w zimę przed kominkiem.
Czytałam, że chcesz robić skrzynię na róże.
Ja mam taką skrzynię. Co prawda nie z różami, ale z winobluszczem i wiciokrzewami. A u ich stóp różne bylinki.
Nawet nie mam jej ocieplonej. I od 5 lat nie przemarzła mi żadna roslinka.
Myślę, że powinno Ci się udać z różami.
Ja planuję w przyszłym roku zrobić skrzynie na mini warzywnik.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
witajcie
no cóz, skończyła się seria długich weekendów i wygląda na to, że trzeba jakoś dociągnąć na wysokich obrotach do świąt...
Pamelko, to prawda, deszczyk bardzo potrzebny roślinom; nie wpłynął jednak zbyt dobrze na poziom nastroju - pochmurne niebo i brak słońca potrafią zdołować, stąd moje marudzenie na pogodę ;)
Tajeczko, cieszę się, że podobają Ci się moje kocieje... są bardzo przytulne, pieszczotliwe i potrafią osłodzić każdy gorszy dzień... czy Ty masz jakieś zwierzę?
dziękuję za miłe słowa pod adresem zdjęć
Gosiu-Margo - już nie narzekam; wiem, że deszczyk potrzebny roślinom do przeżycia zimy...
wracając do skrzyń - super, że u Ciebie to się sprawdza... winobluszcz i wiciokrzew mają jakąś drabinkę? musi to fajnie wyglądać
ja planuję 3 skrzynie z różami w kolorach typu Falstaff, Mustead Wood, W.Shakespeare... może złamię tę mocną kolorystykę i dojdą księżniczki w stylu The Wedgwood Rose czy Gentle Hermione... jedna ze skrzyń, dodatkowa, będzie przeznaczona na pomidorki
może przenieść im w nogi trochę ziół?
miłego dnia
Pamelko, to prawda, deszczyk bardzo potrzebny roślinom; nie wpłynął jednak zbyt dobrze na poziom nastroju - pochmurne niebo i brak słońca potrafią zdołować, stąd moje marudzenie na pogodę ;)
Tajeczko, cieszę się, że podobają Ci się moje kocieje... są bardzo przytulne, pieszczotliwe i potrafią osłodzić każdy gorszy dzień... czy Ty masz jakieś zwierzę?
dziękuję za miłe słowa pod adresem zdjęć
Gosiu-Margo - już nie narzekam; wiem, że deszczyk potrzebny roślinom do przeżycia zimy...
wracając do skrzyń - super, że u Ciebie to się sprawdza... winobluszcz i wiciokrzew mają jakąś drabinkę? musi to fajnie wyglądać
miłego dnia
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Na południu kraju sloneczko, u nas pochmurno i mglisto, ciekawe, jak tam w centrum?
Kotki śliczne, a pierwsza myśl, gdy je zobaczyłam "ojej, jakie chude"
bo rzeczywiście w porównaniu z brytkami są smukłe, zupełnie inny model kota, a oczy mają przepiękne!
Kotki śliczne, a pierwsza myśl, gdy je zobaczyłam "ojej, jakie chude"
bo rzeczywiście w porównaniu z brytkami są smukłe, zupełnie inny model kota, a oczy mają przepiękne!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Su, w centrum tak jak na górze - mglisto, szaro, ciemno i do domu daleko... ileż ja bym oddała, żeby móc te dni spędzić w domu, z kotami, książką (katalogiem rózanym
), przy rozpalonym kominku... ech!
Rosyjskie są smukłe, zwłaszcza ta linia, z której pochodzą moje niebieściuchy... starszy waży około 4,5kg, ale młodego bez żadnego wysiłku chwytam jedną ręką... Brytyjczyki są bardziej puszyste
Rosyjskie są smukłe, zwłaszcza ta linia, z której pochodzą moje niebieściuchy... starszy waży około 4,5kg, ale młodego bez żadnego wysiłku chwytam jedną ręką... Brytyjczyki są bardziej puszyste
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
4.5 kilo, to moj mini-minius sznaucerek wazyl
Szary kociamber wazyl rowno dyche, to byl kawal kota
U mnie bialo i zimno - rano slonce swiecilo ale teraz mglisto sie nawyrabialo.
U mnie bialo i zimno - rano slonce swiecilo ale teraz mglisto sie nawyrabialo.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Wróciłam 
na świeżo spojrzałam i dalej nie mogę się napatrzeć. Ogród pięknie wkomponował się i wtopił w otoczenie....jest taki świeży i przytulny.....
Ps. Koty - marzenie....
a i zdjęcia naprawdę fajne....takie przemyślane...
na świeżo spojrzałam i dalej nie mogę się napatrzeć. Ogród pięknie wkomponował się i wtopił w otoczenie....jest taki świeży i przytulny.....
Ps. Koty - marzenie....
a i zdjęcia naprawdę fajne....takie przemyślane...
Pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Kocięta-bliźnięta jak dwie doświadczone modelki (modele)
Agunia, czy zauważyłaś, że byłam u ciebie w doniczkowcach? Ja powoli się przemieszczam z ogrodu na parapety, bo na parapetach bardziej kolorowo niż na zewnątrz. POzdrawiam w nowym tygodniu.
Liczyłam wczoraj na deszcz, a była niestety tylko mżawka
Agunia, czy zauważyłaś, że byłam u ciebie w doniczkowcach? Ja powoli się przemieszczam z ogrodu na parapety, bo na parapetach bardziej kolorowo niż na zewnątrz. POzdrawiam w nowym tygodniu.
Liczyłam wczoraj na deszcz, a była niestety tylko mżawka
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aguniu gdy moje córki były małe, to miały rybki w akwarium, chomiki, szczura i koty.
Kotki po jakimś czasie przygarniała moja Mama, gdyż jak poczuły wolność na wsi, to w bloku męczyły się.
Ostatnio miałam cudną kotkę trzy kolorową, ale pojechała z nami na działkę i pobiegła za kocurem.
Nie było jej kilka dni, szukaliśmy jej wszyscy, ale nie dała się złapać, aż została okrutnie pobita przez złych ludzi i musiała być uśpiona w klinice.
Od tamtej pory muszę się zadowolić kotkami mojej Mamy.
Kotki po jakimś czasie przygarniała moja Mama, gdyż jak poczuły wolność na wsi, to w bloku męczyły się.
Ostatnio miałam cudną kotkę trzy kolorową, ale pojechała z nami na działkę i pobiegła za kocurem.
Nie było jej kilka dni, szukaliśmy jej wszyscy, ale nie dała się złapać, aż została okrutnie pobita przez złych ludzi i musiała być uśpiona w klinice.
Od tamtej pory muszę się zadowolić kotkami mojej Mamy.


