Treissi na zielono cz.2

[treissi]

Treissi wielkanocniki już się moczą w wodzie dla Ciebie:).

Dziękuję

[begonia]

Moniko ja proponuję Ci zasadzić bulwy dalii tylko niskie są piękne kolory i kwitnie do jesieni a bulwy można przechowywać łatwo na następny sezon, fajne są też lwie paszcze przeróżne kolory Twój wybór.

[treissi]

Zuziu widzę, że mamy podobny gust Też myślałam o tych kwiatuszkach Tylko nie byłam pewna czy będzie im dobrze w takich warunkach jak mam u siebie.

[Elizabetka]

Ja posiałam smagliczkę nadmorską wśród tulipnów-po raz pierwszy.
Na słoneczne miejsca dobre są werbenki i gazanie ale siać będę dopiero w maju. Możesz posiać na parapecie ale werbenki nakryj ciemnym papierem bo są to roślinki krótkiego dnia i lepiej kiełkują jak są albo w cieniu albo przykryte.... po prostu zapewnij im krótszy dzień.

A co to są te wielkanocniki .

[LeNka]

Smagliczkę też wysiałam , nie dziwię się że aksamitek masz już dość, ale to piękne kwiaty no i mszyć nie ma bo nie lubią tego zapachu

[treissi]

Trochę sobie dzisiaj popatrzyłam na allegro za cebulkami i znalazłam tyle cudów

Eluniu prawdę mówiać nie jestem przekonana do nasion W zeszłym roku próbowałam z astrami i goździkami i nie wyszło

w ogóle to nie będę zawracać Wam główek - jak coś wymyślę i sie powiedzie to się pochwalę

Jeśli chodzi o wielkanocniki to są to te kwiatuszki mylone z grudnikami. Teraz już chyba kojarzysz Elu?

Madziu aksamitki będę miała na pewno, bo moja ciotka (mieszkamy w piętrowym domu) wysiewa je od 'x' lat Też je lubię, ale chciałabym wreszcie zobaczyć przez okno coś innego

Kiedyś miałam piękne czerwone piwonie, żonkile, prymulki i lilie... Ale to takie wspomnienia z dzieciństwa. Z czasem wszystko wyginęło

[treissi]

A teraz trochę z moich parapetów

Gloksynia, która rozwinęła już 4 kwiatuszki. Niestety zrobiła to tak niefortunnie, że niebardzo było jak zrobić zdjęcie



Pierwsze pączusie fiołków



Hibciu ciapatek od Kingi - nie jest w najlepszym stanie Pomyślałm, że go pokażę to może ktoś go zaczaruje, żeby się podniósł



Moja wylęgarnia



A teraz pewna historyjka:) Wczoraj wieczorkiem zawiozłam teściów na imprezę i jak wróciłam (do ich domu) dojrzałam suchy listek u zroślichy. No więc zdjęłam roślinkę z szafy i pomyślałam, że podepnę jej pędy odnowa, bo jakoś tak opadły. No i złamałam dwa pędy M stwierdził, żeby zabrać to co się złamało to się teściowa nie kapnie, ale roślinka tak się przeżedziła, że nie ma mowy, żeby nie zorientowała się. Tak więc po najbliższej wizycie u teściów możecie mnie już nie zobaczyć hi hi

[ewasz29]

Pięknie zakwitła gloksynia ,czekam na zdjęcia rozwiniętych fiołeczków , a za hibiskusika trzymam mocne kciuki .

[treissi]

Ewuniu trzymaj, trzymaj - to mu bardzo potrzebne

[aguka]

Oj tam na pewno nie będzie tak źle z teściową. fiołeczki są prześliczne na pewno cudnie zakwitną:))

[Andziax007]

Moniś cudna gloksynia
Ooo i fiołeczki niedługo będą kwitły
Trzymam mocno za hibcia, niech szybko dochodzi do siebie
Chciałaś zrobić dobrze a wyszło całkiem odwrotnie :P Może aż tak tragicznie nie będzie

[natija]

Ja bym zrobila tak samo,jak sie zlamaly zal byloby nie brac

[treissi]

Dziewczyny teściowa pewnie będzie się śmiała Kwiatuszek stoi w naszym pokoju, więc właściwie jest mój, tylko pod opieką teściowej A wczoraj i tak miałam uciąć coś dla osób, którym obiecałam - tylko z większego okazu. Dobrze, że nie ciachnęłam wcześniej, bo samo się ciachnęło hi hi

[Andziax007]

To dobrze że wcześniej nie obcięłaś :P Ale teraz masz szczepki dla tych którym obiecałaś

[aguka]

Czyli nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło:P