Ewelinko powojnik to Kaiser. Specjalnie dla Ciebie
Andrzeju dobrze że koperek tani, to zawsze można kupić, ale wiadomo, swój to swój. Mój już niestety w mszycy, zostawię na kwiaty do ogórków i nasiona. Dla Ciebie Pashmina w pąkach
Małgosiu dziękuję

Ja też lubię porównania, tylko zdjęcia odzwierciedlają naszą pracę, pot i łzy się zapomina, żartuję, aż tak źle nie było
Tak to Kaiser

Dla Ciebie Angelica
Iwonko u Ciebie za to inne piękności, których ja nie mam. Dla Ciebie JPII, który okazał się nim nie być, chyba...
Ewo dziękuję

U mnie dużo ślimaków jest po deszczu, ale specjalnie jakoś wielkich szkód nie wyrządzają.
Dla Ciebie Kalwinek relaxujący się na leżaku
Kasiu mam już mnóstwo chwastów w warzywniku. Czekam na ostatnie wschody, żeby niechcący czegoś nie wypielić.
Dla Ciebie JPII
Beatko dziwię się, że macie takie problemy z koperkiem, u mnie wyszedł nawet w warzywach, gdzie Filip sypnął nasionkami

Dla Ciebie liliowiec
Soniu u mnie już też mszyca się rozpanoszyła, dobrze że zdążyłam

Chabry na zdjęciu to tylko część, jest ich dużo więcej

Pozdrowienia dla chłopców

Dla Ciebie zapączkowana Angelica
Dzisiaj cały dzień z przerwami kosiłam pole, doglądałam czy Filip śpi, później obiad, ogarnięcie domu i dzień zleciał. Zerwałam też kwiaty bzu na syropek, już zalane, czekają na jutro. Chyba się przejedziemy gdzieś w pola, po kolejną porcję, bo jak oberwę wszystkie kwiaty to nie będziemy mieć na jesień owoców.
Jutro mam w planach zerwać kolejną porcję szpinaku i pietruszkę naciową do mrożenia, no i trochę popielić
