W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Asiu, samiec. Słuchajcie, a może on po prostu, jest już wiekowy? Przypomina mi starego, wysłużonego psiaka, no bynajmniej, sierść.
Marysiu dziewczynki będą w domu dzisiaj wieczorem. Kiedy zobaczę? No cóż, było to, co prawda, 25 lat temu, ale pamiętam jak się czułam pierwszy miesiąc po porodzie ... i namolność mojej matki i teściowej Dam im czas, żeby się oswoiły z sytuacją , synowa, jestem pewna, będzie dobrą mamusią, opiekę nad niemowlęciem ma w garści (siostrzeńce i siostrzenice), syn przez dłuższy czas, sam (synowa kończyła studia) opiekował się sparaliżowaną teściową. Tak że myślę, że po takiej "szkole", poradzą sobie z Fasolką Teraz regularnie dostaje zdjęcia ale dzieci poprosili żebym nie zamieszczała w necie, no cóż, ich córa, oni komandują a ja obietnicy muszę dotrzymać.
Marysiu dziewczynki będą w domu dzisiaj wieczorem. Kiedy zobaczę? No cóż, było to, co prawda, 25 lat temu, ale pamiętam jak się czułam pierwszy miesiąc po porodzie ... i namolność mojej matki i teściowej Dam im czas, żeby się oswoiły z sytuacją , synowa, jestem pewna, będzie dobrą mamusią, opiekę nad niemowlęciem ma w garści (siostrzeńce i siostrzenice), syn przez dłuższy czas, sam (synowa kończyła studia) opiekował się sparaliżowaną teściową. Tak że myślę, że po takiej "szkole", poradzą sobie z Fasolką Teraz regularnie dostaje zdjęcia ale dzieci poprosili żebym nie zamieszczała w necie, no cóż, ich córa, oni komandują a ja obietnicy muszę dotrzymać.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42149
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Masz rację ja też pamiętam te wizyty chociaż jeszcze dawniej to było. Teraz w dobie netu właściwie masz ich na żywo. Dużo dobrego dla rodzinki!
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Masz rację,Ałło,niech się najpierw rodzice nacieszą maleństwem,pierwsze dni są nieraz trudne,szczególnie przy pierwszym dziecku ,mój synek budził się przez 1mc co godzinę w nocy,można było według niego zegarek ustawić ,i tak jakoś wtedy mi euforia z macierzyństwa opadła ,potem doszły kolki ,czyli noszenie opa co wieczór wrzeszczącego bobasa na zmianę z mężusiem,aż ból minął,no a potem już było ok,pierwsze uśmiechy i gaworzenie,aż serce rosło ,córcie za to były grzeczniutkie.Pozdrawiam-Iwona
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1889
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ałła kochana, dopiero doczytałam. GRATULUJĘ!
A co do króla.... mój ojciec (weź na poprawkę, bo wiekowy już jest) mówił, że czytał o czymś takim i miesa z króla nie jadło się tylko do ubicia i zasypane wapnem. Ponoć coś tam ryzykowne dla ludzi też.... Ale sprawdź. Mogę Ci na pw dać namiar na naszego weta - łebski facet, zajmuje się zwierzyńcem gospodarskim i zadzwonisz, zapytasz.
A co do króla.... mój ojciec (weź na poprawkę, bo wiekowy już jest) mówił, że czytał o czymś takim i miesa z króla nie jadło się tylko do ubicia i zasypane wapnem. Ponoć coś tam ryzykowne dla ludzi też.... Ale sprawdź. Mogę Ci na pw dać namiar na naszego weta - łebski facet, zajmuje się zwierzyńcem gospodarskim i zadzwonisz, zapytasz.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
BRZOSKWINKA trzymam kciuki za udany wykot! Mam nadzieje, że wszystko pójdzie bez problemów.
iwona1974 to, że najwięcej wiem to chyba przesada Każdy tu ma doświadczenie z różnymi zwierzętami. Jedni więcej wiedza o królikach, inni o kurach. Z tego co wiem to taką rozbieżność wieku jaką podałaś, da się określić po grzebieniu. Im większy, bardziej pomarszczony i ciemniejszy, tym starsza kura. A można też sprawdzić miękkość mostka lekko naciskając. Jeśli miękki to młoda sztuka, ale przecież nie będziesz macała wszystkich kur
A tu jeden z moich blondasów na samowolnym spacerku, jeszcze latem:
http://imageshack.us/photo/my-images/87/uciekinier.jpg/
Cośmy się za nim naganiali.
iwona1974 to, że najwięcej wiem to chyba przesada Każdy tu ma doświadczenie z różnymi zwierzętami. Jedni więcej wiedza o królikach, inni o kurach. Z tego co wiem to taką rozbieżność wieku jaką podałaś, da się określić po grzebieniu. Im większy, bardziej pomarszczony i ciemniejszy, tym starsza kura. A można też sprawdzić miękkość mostka lekko naciskając. Jeśli miękki to młoda sztuka, ale przecież nie będziesz macała wszystkich kur
A tu jeden z moich blondasów na samowolnym spacerku, jeszcze latem:
http://imageshack.us/photo/my-images/87/uciekinier.jpg/
Cośmy się za nim naganiali.
"Konserwanty zabijają powoli"
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Farmland zdjęcie super! Blondas taki ... majestatyczny i szczęśliwy. Pierwszy raz widzę - szczęśliwą świnie
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Dzięki,Farmland!najmądrzejsi ludzie są zawsze skromni ,jutro macanko kurek!to będzie dopiero rewolucja w kurniku ,przez tydzień jajek nie będzie...a świnka piękna na trawusi,ale jej dobrze,moje bidule w kojcach,ciekawe jak by wyglądało podwórko jakby tak 80świnek się wymknęło z chlewni .Dziękuję za poradę-Iwona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Jak ma się problem z rozróżnieniem poszczególnych kur może warto by było kupić obrączki plastikowe odpowiedniego rozmiaru, i je zwyczajnie zaobrączkować. Są takie z numerami lub kolorowe - tanio, wielokrotnego użytku, i problem z głowy;) Można jeden rocznik na jeden kolor, albo zapisać numery..
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Kochani, do jakiej kategorii zaliczamy pszczoły? Bo, chyba, nie do zwierząt gospodarczych? A może założyć osobny wątek - Pszczelarstwo? My z Markiem (mężem, znaczy się ), teraz siedzimy i uczymy się wieczorami. Ja o sadzonkach, pod kątem zarobkowym, a M o pszczelarstwie. Na razie skupujemy sprzęt, akcesoria, ule. Ale wiedzy wciąż za mało. Fajnie by było żeby Forumki podzielili się swoją wiedzą o pszczelarstwie. Owszem, czytam forum pszczelarski ale lubię być Tu, czuje się jakoś domowo
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Do Loeb=hi,hi,o oznakowaniu starych kur myślałam już od dnia zakupu piskląt,tylko zawsze jakoś nie było czasu,albo z pamięci umknęło ,no i mam za swoje.a wystarczyłaby chociażby wstążeczka lu żno zawiązana na nóżce i problem z głowy .Do Ałły-na pszczółkach to ja się nie znam,ale u nas na Kaszubach każdy ma truskawki,i jak jest sezon to można dobrze zarobić,w tym roku sprzedawałam je po5zł za kg,tak po200-250kg dziennie,przez ok,3tyg.tak,że jak ktoś obrotny i pracowity(a robota przy truskawkach ciężka,bo ręczna)to może ładny pieniążek zarobić .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Wstążeczka się tobie nie nada, raz że może się rozwiązać i np połkną, dwa że jak namoknie albo nasiąknie brudem to może być z tego problem, bo np nogę obetrze i infekcja gotowa. To nie może być też za wąskie bo jest ryzyko że werżnie się w nogę.
Romaszka, jak dobrze forum przeszukasz to pamiętam że było tu już o pszczołach miodnych na pewno, sama czytałam. I zrezygnowałam bo się okazało że 1 ul się raczej nie opłaca nawet dla siebie, bo to dużo pracy wbrew pozorom i pszczoły wymagają dużo uwagi.. Ale jak chcecie te pszczółki trzymać zarobkowo, to na pewno gdzieś w okolicy jest jakiś związek pszczelarski, raczej was z otwartymi ramionami powinni przyjąć bo pszczelarzy coraz mniej.. Mają też dużo dobrych publikacji o pszczołach.
Romaszka, jak dobrze forum przeszukasz to pamiętam że było tu już o pszczołach miodnych na pewno, sama czytałam. I zrezygnowałam bo się okazało że 1 ul się raczej nie opłaca nawet dla siebie, bo to dużo pracy wbrew pozorom i pszczoły wymagają dużo uwagi.. Ale jak chcecie te pszczółki trzymać zarobkowo, to na pewno gdzieś w okolicy jest jakiś związek pszczelarski, raczej was z otwartymi ramionami powinni przyjąć bo pszczelarzy coraz mniej.. Mają też dużo dobrych publikacji o pszczołach.
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Jeśli chodzi o pszczoły, to tak jak napisała loeb. Pracy z tym jest i jeden ul to raczej mało opłacalny interes. Dobrze się trzeba dokształcić, jeszcze przed wprowadzaniem pszczół. Wbrew pozorom pszczelarstwo to nie tylko trzymanie pszczół w ulu i zbieranie miodu.
Świnek się wydostał przez nie domkniętą furtkę, bo u mnie mają dostęp do małego wybiegu jak chcą, to wychodzą. Ktoś nie domknął bramki i hulał po okolicy, ale że było dość gorąco to szybko się zmęczył
Świnek się wydostał przez nie domkniętą furtkę, bo u mnie mają dostęp do małego wybiegu jak chcą, to wychodzą. Ktoś nie domknął bramki i hulał po okolicy, ale że było dość gorąco to szybko się zmęczył
"Konserwanty zabijają powoli"
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że pszczelarstwo to nie tylko wirowanie miodu , z resztą, żeby mieć mleko od krowy czy kozy też nie wystarczy, tylko wydoić Mamy zamiar zacząć od sześciu uli kupionych, następne M deklaruję się robić sam. W ostatnich trzech latach, od czasu zamieszkania na wsi, nauczyłam się tylu nowych rzeczy ( hodowla kur, kóz, królików, ubój i rozbiórka mięsa, pieczenia chleba, robienia serów i wszelakiego nabiału, już nie wspomnę o ogrodnictwie - trzy lata temu, moją jedyną rośliną, przeze mnie uprawianą, był kwiatek w doniczce na parapecie ) ... i jeszcze dużo innych rzeczy, takich jak - rąbanie drzewa, palenie w piecu, gotowanie na kuchni kaflowej i wiele innych czynności, które dla kogoś, urodzonego na wsi są normalką. Myślę ( mam nadzieje ), że z Bożą pomocą, z pszczołami też damy rady.