Zaczarowany Ogród IV

[plocczanka]

Dorotko, nie miałam łączności internetowej, toteż nie dotarło PW, ale o tym napisałam Ci już właśnie na PW.

Jakie słodziutkie kociaczki.
Zasługują na przytulanie. Ten z ADHD zabawny, zupełnie jak moja Miśka jeszcze rok temu.
Teraz już wydoroślała i nawet po drzewach nie chce się jej łazić.

[JAKUCH]

Dorotko no cóż jak taki urodzaj u mnie w koper to nic na to nie poradzę Liście śliczne tak jak kociaste i gdybym miała drzewa w ogródku moja kota z pewnością by też po nich łaziła.Czasem jak widzę jak włazi na wielką akację, a z niej potem na dach to zawału mam dostać .Koty sa szalone dzisiaj leżała na świeżo podlanej glebie żeby się ochłodzić

[Aguss85]

Też bym tak wytuliła Twojego kota, to futro jest stworzone do przytulania! Lubię rudbekiowe słoneczka, bardzo pozytywnie nastrajają, szukam im miejsca koło tarasu, żeby przy nich "ładować bateryjki"

[adamiec]

kotki urocze tylko głaskać i głaskać
Wszystko jak zwykle mnie zadziwia , jesteś WIELKA

[Dorota71]

Dziewczyny kochane.
Mariolko,Tereniu, Iwonko, Kasiu, Jadziu, Agusiu, Irenko - ślicznie dziękuję za miłe słowa.
Koty wymiziane.

Wczoraj mieliśmy pracowity dzień. Szykowaliśmy festyn rodzinny.
W końcu okazało się, że zabawa była przednia. Pogoda dopisała, ludzie dopisali. Bawiliśmy się do północy.

Miałam też okazję sprawdzić jak to jest kiedy się dachuje. Jak w końcu wysiadłam z tej piekielnej maszyny to stwierdziłam, że nie będę jeździć szybciej niż 40/h

A tester przecież pomału nas obracał. W życiu dzieje się to wszystko o wiele szybciej. Nigdy nie chciałabym przeżyć czegoś takiego naprawdę.
Mam nagrany filmik ale wstawię jak syn wstanie. Bo ja nje umiem.
A tu nasze stoisko. Zbjeraliśmy pieniążki na zrobienke parku we wsi. I się udało. Całkjem sporo zebraliśmy.











Za chwilę będzie ogrodowo. Tylko muszę się obudzić.

[any57]

Aronię już okryłam firanką. Mam nadzieję, że w tym roku zjem ja a nie ptaki.

To nasze ptaki wybredniejsze. Nigdy przez te 11 lat od kiedy mamy ogród, nie zauważyłem, by ptaki objadały aronię.
Wracając z ogrodu przechodzimy obok działki gdzie niemal każdego roku wisi aronia niemal przez całą zimę.
Pestkami mirabelek nie pluję, za to wydłubuję ziarna z pestek moreli, brzoskwiń i śliwek - zjadam po 5 szt. dziennie, bo tak wyczytałem. Amigdalina w nich zawarta ponoć leczy nawet raka.

[Dorota71]

A to cudo rośnie i rośnie. Już wyższe od nas jest.













-- 24 lip 2016, o 11:12 --

Andrzejku, muszę poczytać o tych pestkach. A co do aronii to rzadko mamy okazję zerwać. A taka pyszna nalewka jest z niej.

[stasia_ogrod]

Rodzinka rządzi na festynie, koty w ogrodzie nadzoruje Staś, rośliny robią co chcą, gubiąc nasionka opanowują coraz większą przestrzeń a wam pozostanie przedzieranie się poprzez chaszcze. Kokornak już zawładnął jarzębiną.

[karolacha]

Wow, ja bym się nawet w takim testowym wehikule nie dała dachować --jesteś ciekawska
No , fajne rzeczy miałyście na swoim stoisku, Twoje słynne liście ....., widziałam walizkę . Taką samą dałam córci tylko nie wiem co Ona z nią zrobiła . Była cała sprawna Fajnie ,że będziecie mieli park Widać ,że prężna jest miejscowosć , brawo

[plocczanka]

Dorotko!
Wyspana? Zastanawiam się, kiedy i czy Ty w ogóle śpisz, jesz, pijesz...
Przecież nieustannie coś robisz. Jak nie dla siebie, to dla ogółu.
Naprawdę posiadasz niespożyte siły.

Czy te owoce na zdjęciu z pnączem, które [po listkach] rozpoznałam jako też moje, to owocki tej właśnie rośliny? Jeśli tak, to czy one są trujące?
Wykopałam fragment tego pnącza, wsadziłam do donicy i teraz rośnie sobie na balkonie. Przyrasta bardzo szybko. Na zimę pewnie będę musiała je opatulić, tzn. wstawić do kartonu wyłożonego styropianem. Może nie zmarznie....

[pela11]

Dorotko ,najwazniejsze że będzie park ,a jak jeszcze mieszkańcy dołoża swoją pracę to będzie piękny park i wszyscy będą o niego dbali . I o to chodziło . U mnie ptaki nie objadają aroni . Może u Ciebie jest dużo jednego gatunku dlatego tak jest . podejrzewam o to drozdowate jak nic .

[lora]

Dorotko gratulacje z zebranych pieniążków na park.
A stoisko Twoje to chyba miało dużo gości jak patrzą na Twoje cudeńka.
A co to za roślina że przerosła już Was
A u mnie nie chcą rosnąć Rudbekie

[iwona0042]

Tak Dorotka pestki moreli wcinamy i my , a aronia u mnie cała zimę wisiała i chętnych na nią mało było , co to za pnącze na pierwszym zdjęciu?

[Iwonka1]

To Ty jesteś prawdziwa testerka Chyba nie jestem ciekawa takich przeżyć
Super, że udało Wam się zebrać fundusze na park I Twoje liście będą zdobić inne ogrody
Ogrodowe cudne. Rudbekie, za sprawą Lucynki , też już mam

[TerDob]

U mnie też ptaki aronię zjadły w ubiegłym roku chyba że był to ktoś kto nie miał skrzydeł mąż latał podlewał , podglądał bo chciał zrobić nalewkę a tu jednej nocy i nie ma ani jednej , ale miał minę
i znowu się powtórzę - podziwiam Cię masz nie tylko pomysły ale i silę do ich realizacji TAK TRZYMAJ
Dachować bym nie chciała

Iwonko jak to wcinacie pestki moreli ?? a resztę wyrzucacie ???