Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Zablokowany
Awatar użytkownika
kubasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 31 mar 2012, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Akwelan_2009 pisze:
- jak postępujesz przy tych "czynnościach" ? Dopytuję, bo w tym sezonie czeka mnie taka czynność, a jeszcze nie miałem z nią nic do czynienia, nie chciałbym popełnić jakiegoś "nieplanowanego" błędu :oops: , który miałby negatywny wpływ na dalszy rozwój roślin.
Mieczysławie, używam specjalnego preparatu, zwykle raz na dwa, trzy miesiące, choć myślę, że można rzadziej. Częstotliwość zależy od nawozu i dawek, których używasz. Jeżeli chodzi o technikę, to zalewam całkowicie korzenie, zostawiam na godzinę, a później wylewam całość z osłonki - nie płucząc. Trzy dni po takim zabiegu nie podlewam i nie nawożę.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

a czy coś takiego trzeba koniecznie robić? I czy przy wszystkich hojach? Czy po czymś może widać na oko, że taki zabieg jest konieczny?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
kubasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 31 mar 2012, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Biały nalot na kamykach, w skrajnych przypadkach witać też kryształki odkładające się na łodydze.
onectica pisze:.... I czy przy wszystkich hojach?....
Pisze o hojach uprawianych w hydroponice, choć i te rosnące w ziemi, często nawożone mogą mieć nadmiar soli w podłożu.
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4249
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Witaj Żanett :wit
Trzymam kciuki za roślinki aby przetrwały remont i za Ciebie oczywiście również-obyś wyszła z niego cała i bez jakichkolwiek uszkodzeń ciała ;:306
Pozdrówka.
Awatar użytkownika
Spy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1860
Od: 25 lip 2009, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Życzę powodzenia przy remoncie i szybkiego uporania się z nim :uszy
Ja już od grudnia walczę w nowym mieszkaniu.
Podobnie, jak u Ciebie było rycie w suficie, kucie ścian, a nawet ich burzenie. ;:223
Do tego wymiana rur i kabli. Praca w zakładzie, to teraz pikuś, bo wiem, że jak wrócę do domu, to czeka mnie tam jeszcze więcej roboty :wink:
Na szczęście już niedużo zostało i będę mógł się brać za organizowanie nowej miejscówki dla roślin ;:65
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Marku, Pati, Henryku, Kasiu, Agnieszko, Mieczysławie, Marta, Lucynko, Ewo, Magda, Arku i dłuuugo nie widziany Krzysztofie - bardzo, bardzo dziękuję!!!

Marku - to nie bateria, to po prostu tylko doniczki. Kaktusiarek głównie oczywiście :D

Henryku, zgadzam się, dlatego przekładałam to już od zeszłego roku, ale kiedyś trzeba to przeżyć. Trudno, padło na teraz i zaczynamy...

Kasiu - Tobie bardzo serdecznie za cenne rady odnośnie odsalania hoi, pierwszy raz o tym słysze i szalenie jestem wdzięczna, że zwróciłaś na to uwagę i odpowiedziałaś na pytania ;:196

Agnieszko - ja nie chę mówić, w którym momencie przestałam liczyć :;230

Marta! Zawsze byłaś oryginalna, ale żeby lubić kucie w ścianach, to już oryginalność numer jeden... Nie pomyliłaś się z powołaniem??? :;230

Lucynko - wcale nei szykuję miejscówki dla delonki, tak szybko nie rośnie, ale nie da się ukryć, że porosła nieco, i szczęśliwie maj blisko, to pójdzie pod chmurkę. Dłużej by się chyba nie mieściła w mnożarce ;:oj

Ewo - dziękuję! Tylko że to nie brodzik, to normalna - właściwie jakby z tych większych - wanna ;:224

Magda - zgadzam się, to sprzątanie potem jest najgorsze. I tygodniowe opadanie pyłu, kurzu - mam nadzieję, że roślinki to naprawdę przeżyją. Dziękuję, że wpadłaś!

Arku - obiecuję, że wyjdę cało :wink:

Krzysiu - dawno Cię tu nie było i cieszę się, że wpadłeś! Mam nadzieję, że szybko się też uporasz i pokażesz swoją miejscówkę.

Kochani! Taka grupa wsparcia jest dla mnie istotna bardzo i serdecznie, z całego serca Wam dziękuję ;:180

Przygotowania do tej wspaniałej czynności idą u nas pełną parą, przeplatane obowiązkami zawodowo - szkolno - przedszkolnymi, niemmniej w tak zwanym międzyczasie mój M znowu sprawił mi szaloną niespodziankę.

Nie wiem, czy pamiętacie, jak podczas mojego pierwszego wysiewu wlazł mi jeden z moich kotów w mnożarkę. Jakim cudem - nie wiem do dziś, w każdym razie wiele mieliśmy roboty, by tymczasowo zabezpieczyć jakoś naszą konstrukcję. Ta tymczasowość trwała do dziś, była to prowizorka i być może dlatego ciężkie gatunki, jak kilka uncarin, po prostu nie wzeszło, gdyż miały i nie tyle światła co trzeba, i nie tyle temperatury, co powinny. W każdym razie ciągle nie było czasu, by się za tę mnożarkę na nowo wziąć, to znaczy ja nie miałam. Mój M jednak pamiętał, co dla mnie jest zaskoczeniem. I tak oto, by zamknąć "drobne" sprawy, które naprawić trzeba było zanim wejdą tu wiertarki i wyżynarki czy jak to się nazywa, zjawiły się w domu metalowe rurki, mocne i stabilne, z odpowiednimi trójnikami do łączenia, i tak oto "stała się" nowa mnożarka, ku uciesze mojego młodszego Synka:

Obrazek

Ma odpowiednią wysokość, wsporniki po odpowiednich stronach, przymocowana została na trwałe do szafy, lampa również umocowana na tych bocznych wspornikach:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Zamontowanie nowej mnożarki wiązało się oczywiście z wyjęciem wszystkich roślin. Co ja się nawchodziłam i naschodziłam z tej drabiny, to już naprawdę ludzkie pojęcie przechodzi...Czasu trochę brakowało, bo i Dzieci musiałam na jutro przygotować, i całe towarzystwo jeszcze jakoś poukładać, w każdym razie kilka zdjęć dla Was zrobiłam. Najpierw obiecane Marcie pachypodia, choć to nie wszystkie, bo niektóre wyleciały już na parapet, ale te co się nawinęły, to są:

Pachypodium geayi:

Obrazek

Pachypodium lamerei v. ramosum:

Obrazek

Pachypodium mikea:

Obrazek

Pachypodium rosulatum:

Obrazek

i jako gratis bardzo ładnie rosnąca Operculicarya decaryi:

Obrazek

Kolejną pięknością, która mogłam obfocić, to Delonix regia. Przyznam, że w rzeczywistości wygląda ładniej niż udało mi się na szybko uchwycić na zdjęciu. Ale wygląda już całkiem, całkiem, w prowizorycznym "studio" już się nie mieści na szerokość:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I dla porównania Delonix adansonioides:

Obrazek


Skoro więc upchnęłam całe towarzystwo na nowo do mnożarki, nie mogłam nie zrobić kilku zdjęć. Żeby nie przynudzać Was więcej swoją zawartością mnożarki, przed sezonem ostatni rzut oka na nowe lokum roślinek:

1. Obrazek

2. Obrazek

3. Obrazek

4. Obrazek

5. Obrazek

Bardzo serdecznie jeszcze raz dziękuję Wam za przemiłe słowa, jak już będę miała dość, to z pewnością ich czytanie będzie dla mnie pocieszeniem. Miłej nocy wszystkim życzę i coraz więcej słońca! Teraz idę na zasłużony odpoczynek. bo normalnie padam na twarz ;:41 Mam jednak jeszcze na tyle siły, by Was mocno uściskać i raz jeszcze podziękować za przemiłe wizyty ;:196
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Żanetko ale twój mąż ma wspaniałe łapki,że ci takie cudo zmontował, a Ty odpocznij po mega pracowitym dniu :wit ;:3
Awatar użytkownika
annaoj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2912
Od: 3 sie 2012, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Kawał dobrej roboty! ;:215 Delonix - wspaniałe!
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Nowe lokum do dogrzewania i doświetlania Twoich "pupilków" ;:oj robi bardzo pozytywne wrażenie, zapewne nie u jedego z oglądających i czytających wątek (w tym również i ja), taka cieplarko - mnożarka byłaby - jest szczytem ;:215 marzeń.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Brawa dla męża ;:433 musi to byś super gość :D Mojemu to idzie wszystko tak opornie ,że szkoda gadać :wink:
I również brawa dla ciebie za włożony ogrom pracy ;:433
W mnożarce to dopiero będą miały wczasy :!: :!: Roślinki śliczne i wypieszczone ...super :!:
Żanetko tą wanną z doniczkami to mnie powaliłaś ;:oj też myślałam ,że to brodzik :;230
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

a co Ci tak stoi szczepionego na środku pierwszego zdjęcia z mnożarki?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Pati, Asiu, Mieczysławie, Małgosiu, Lucynko - dziękuję kolejny raz za wsparcie i miłe słowa! Dziękuję też, że pochwalacie dzieło mojego M, mnie się ta konstrukcja bardzo podoba, jest bardzo stabilna i teraz już nie ma szans, by pod wpływem ciepła się wyginały rurki czy coś w tym rodzaju. Tamte były z PCV, i po demontażu zauważyliśmy, że się wyginały. Teraz nie ma takiej opcji, a że siać zamierzam, to sobie będzie stało już na dobre. Sama się cieszę, że mój M ma w ogóle chęć do tego, by mi coś tam majstrować czy mnożyć (szkoda, że z mnożeniem pieniążków nie ma tak prosto i łatwo :;230 ), ale absolutnie nie narzekam i bardzo się cieszę.

Mieczysławie - mnie jest pewnie łatwo mówić, sama bym tego nie zrobiła za nic, ale jak to się mówi - dla chcącego... i tak dalej. To naprawdę świetna sprawa, bo jeśli w czasie zimy pada jakaś roślinka, jest szansa ją uratować pod lampami, o wysiewie nie wspominając.

Lucynko - to jest Pachypodium brevicaule. Miałam kiedyś na własnym korzeniu jednego zbója, ale to bardzo trudna roślinka, przynajmniej dla mnie. Nie udało mi się z nią, padła bardzo szybko. Dwa lata temu nabyłam tego szczepieńca, i też myślałam, że pada, bo podkładka zaczęła marnieć w oczach. Wychodzę z tego założenia, że wyrzucić zawsze zdążę, postawiłam go pod lampy, i zaczęłam stopniowo: najpierw dogrzałam, potem stopniowo dopajałam. I minęło chyba ze trzy tygodnie, jak podkładka napęczniała, a sama roślinka zaczęła puszczać - jak widać - młode listki.

Gdyby nie ta mnożarka, straciłabym o wiele więcej roślin, zwłaszcza tych madagaskarskich, na których mi najbardziej zależy. Uncariny, o których pisałam wcześniej, też żyją dzięki mnożarce, teraz dużo roślin też musiałam wcześniej wybudzać, bo zmarniałyby doszczętnie, jak np. Senecio macroglossum variegata. Jeśli ktokolwiek może sobie coś takiego zmajstrować - to przecież może być akwarium, pleksa, najważniejsze są moim zdaniem lampy - to polecam jak mogę :D

Uciekam do roboty, pozdrawiam Was mocno i serdecznie!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20354
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Mnożarka - a właściwie szklarenka rewelacyjna!! To się dopiero będzie działo! ;:215

Rośliny które pokazałaś przyprawiają takich jak ja fascynatów o palpitacje serca. Piękne. ;:333

Jestem pod ogromnym wrażeniem całości. ;:138
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
marta_lara
500p
500p
Posty: 679
Od: 12 mar 2012, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Ooo, fajno że pokazałaś Pachy ;:306
Pachypodium rosulatum - mi nie wykiełkowało ;:145 Ładny grubasek z niego, kurcze... szkoda, masz ich więcej? Bo nie wiem czy dam radę czekać do następnych wysiewów... ;:170
Gratuluję nowej, lepszej mnożarki! Fajny ten Twój M! Zdjęcia roślinek w środku, egzotyczne zbioróweczki super! Taki gąszcz niczym w dżungli prezentuje się rewelacyjnie.
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Znam uciążliwości remontu i trzymam kciuki :wink: mnożarka super :D
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”