Minibotanik Jacka cz.8

[AGNESS]

Jacku witaj
Jak u Ciebie z pogodą, bardzo wieje??? .... u mnie wieje i śniegiem miecie.... paskudna pogoda.... mam nadzieję, ze wiatr szkód u Ciebie nie narobił. Aż żal słuchać jakie spustoszenia w kraju ... dachy pozrywane, drzewa poprzewracane.....

[JacekP]

Geniu, ja też mam gałęzie przygotowane i agrowłókninę

Janko, no i doczekałaś się śniegu Ale on chyba zbyt długo nie poleży
Ja do posiania mam liliowce i raczej będę się powstrzymywał z zakupemkolejnych nasion. Choć na kilka gatunków mam ochotę

Agnieszko, strat w ogrodzie nie mam, tylko całe mnóstwo połamanych gałęzi z wierzb. Na szczęście żadna większa nie spadła na dach.
Mi też głowy na szczęście nie urwało choć przez cały dzień pracowałem na świeżym powietrzu. Było dziś "bardzo świeże" Ledwo żyję. Ogrzewałem się myślami o ciepłych krajach, które już niebawem

[AGNESS]

Jacku wyobrażam sobie jak bardzo musisz być podekscytowany kolejnym wspaniałym wyjazdem....a ja będę czekała z wielką niecierpliwością na zdjęcia i opowieści z podróży....
Jaki masz termin wyjazdu????

[JacekP]

Wylatuję ok.10 stycznia. Jestem bardzo podekscytowany, bo zapowiada się super przygoda i dużo adrenaliny!

[pelagia72]

To czekamy Jacku na relację
Koniecznie jakieś łupy roślinne przywieź
Cieszę się, że nic nie uszkodziła u Ciebie wichura Aż drżę o siedlisko .Mogło całe zdmuchnąć...

[alicjad31]

Witaj Jacku
Dobrze ,że nie masz żadnych szkód po tej wichurze ,choć się jeszcze nie skończyła to mam nadzieję ,że nie będzie już taka straszna.
Jacku życzę Ci szczęśliwej podróży

[Locutus]

@ Jacek ? A toś mnie zaskoczył... Kojarzę, że masz chabry górskie, nawet odmianę białą skądś Ci się udało wydębić i myślałem, że wszystkim tak długo kwitną...

Pozdrawiam!
LOKI

[JacekP]

Agnieszko, dzięki Z ostatniej wyprawy nie przywiozłem żadnych roślin, to teraz muszę się poprawić Za to ładny kamień wulkaniczny zdobi moją łazienkę. Jednak najważniejsze są wrażenia, przeżycia i dokumentacja zdjęciowa

Alu, na szczęście żadna duża gałąź mojej wierzby nie spadła na dach. Tego obawiałem się najbardziej.

Loki, chabry górskie mam; białe też. Powtarzają kwitnienie ale nigdy nie kwitły tak długo.

[alicjad31]

Dobrze Jacku ,że wierzba wytrzymała,któregoś roku gałęzie wierzby mojego sąsiada fruwały po mojej działce.
My swoją wierzbę ostatniej zimy mocno przycięliśmy ,ale baliśmy sie o ogrodzenie ,
które już zostało naruszone przez korzenie drzew i bardzo brzydko wygląda.
Mieliśmy je naprawić, ale nie zdążyliśmy tj muszę czekać na kogoś z rodziny ,żeby to zrobił
co prawda ogrodzenie robił mój M ,.ale on teraz nie może nic robic.

[JacekP]

Tak, wierzby są brdzo kruche i mnóstwo gałęzi z nich leci. Mam teraz całe podwórze zawalone gałęziami różnego kalibru

[maniusika]

Tak jak u mnie z topoli i lipy ,wszędzie pełno małych gałęzi , wiatr tym razem mnie oszczędził .. Moje wierzby mocno przycinane i jeszcze małe więc tylko się kłaniały do samej ziemi ..

[JacekP]

Moja wierzba ma już czas policzony. Jest zgoda na jej wycięcie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku to nastąpi. Nie będzie zagrożenia dla domu, wiecznie połamanych gałązek i zapchanych rynien no i ożyje mój ogródek ziołowy, który wegetuje pod wierzbą

[misia53]

Jacku-super ze pozbędziesz się śmieciucha,kurcze człowiek nie może decydować na swojej działce trzeba tyle zachodu by uzyskać pozwolenie na wycięcie drzewa.na pewno zyskają roślinki,wiosną czeka cię niezła robota.

[JacekP]

Misiu, też się cieszę, choć powiem szczerze, że jest mi i trochę żal, bo przywykłem do tego kolosa obok mojego domu. Nawet jeśli jest uciążliwy
Napisałaś "na swojej działce". No właśnie - działka moja nie jest i niewiele mogę decydować

[pelagia72]

Jacek
To wierzba na terenie sąsiadów jest ?