z http://hornsund.igf.edu.pl/tmo/grenlandia/gl/jezyk.html
Grenlandzki jest językiem zlepkowym (polisyntetycznym). Rdzeń słowa rozbudowuje się przez dołączanie przyrostków, które rozszerzają lub zmieniają jego znaczenie lub tworzą struktury gramatyczne. Za pomocą jednego słowa można wyrazić całe zdanie, np. Qimmesuaqarpunga (Mam dużego psa), Iminngernaveersaartunngortussaavunga (Powinienem przestać pić).
Zlepkowość jest cechą także innych języków, np. niektórych kaukaskich, indiańskich i syberyjskich i nie ma nic wspólnego z wzajemnym ich podobieństwem, czyli rodziną językową.
Inną właściwością eskimoskiego jest opisowość. Zamiast rozbudowywać słownictwo, nowe zjawiska lub przedmioty można nazwać w sposób opisowy. Weźmy dla przykładu słowo port, które kiedyś było Grenlandczykom nieznane. Port to miejsce, gdzie są statki. Co to jest statek? To taki duży umiaq (łódź) - największa znana niegdyś jednostka pływająca. Czyli port opiszemy jako "miejsce gdzie są duże umiaki", czyli umiarsualivik = umiaq (łódź) + sua (duża) + livik (miejsce, gdzie coś się znajduje). Słowa można rozbudowywać właściwie dowolnie, doczepiając kolejne przyrostki, oczywiście wedle stosownych reguł gramatycznych. Staje się więc jasne, dlaczego mit o niezwykle bogatym słownictwie związanym ze śniegiem jest fałszywy. Wiele określeń rodzaju śniegu to po prostu złożenia kilku słów.
takuss!





