Ogródek Robaczka cz.12

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

O rany Kasiek, już nawóz różom? :shock: Moje jeszcze w kopcach, czy już powinnam je odsłonić?
Co do teściowej i najbliższej rodzinki oczywiście, to lubię jak czują się u mnie jak u siebie w domu. Nie lubię jak sztywno siedzą i wymagają obsługi i właśnie tzw. zabawiania, ale z tego co piszesz to teściowa niewymagająca :)
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Kasiu ;:196
już lepiej, jeszcze co prawda patrzę z nienawiścią na wszelkie schody, progi bo noga boli jak diabli podczas wchodzenia na nie i po nich - schodzenie z łożka .....hehe ubaw ;:306 - lekko spuchła teraz i miejsce, gdzie najbardziej boli przybrało lekko niebieski kolor ale idzie ku dobremu ;:333 jak to mama mówi - mogło być gorzej ;:333
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Marta, lekko niebieski kolor?! I to ma być lepsze? ;:202 Do lekarza! I to jak najszybciej! ;:124
Kasiu, weź poprawkę na klimat - u nas jest 7a i nieco cieplej niż u Ciebie. Tempo prac wiosennych wyznacza sam ogrod, nie trendy na Forum :wink:
Moja teściowa jest okejos, przez zabawianie rozumiem zorganizowanie wspólnego czasu :D
Elwi, ale lista! OMG :shock: Zacznij szykować miejscówki kochana, trochę tego masz :lol:
Ewa, tak sobie tłumaczę i wrzucam na luz ;:209 W sobotę pojadę z teściową na giełdę i będziemy stroić taras :D Trzeba mieć coś od życia ;:173
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

ooops ;:131
no pewnie pójdę ale do rodzinnego bo do ortopedy...hmmmmm sobie poczekam ;:219
ale i tak zwolnienia nie wezmę ;:224
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Do rodzinnego, marsz ;:164 Jak będzie trzeba, da skierowanie do specjalisty. Serio, nie lekceważ tego, bo zrobisz sobie poważny problem. W ogródku sprawne kończyny się przydają :D Nie mylić z kończyną, choć też pożyteczna :wink:
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

wiem, Kasiu wiem ;:196
akurat to ta kostka po urazie, uszkodzony staw skokowy i jest osłabiona i każde złe stąpnięcie czy coś i tak się właśnie kończy a ostatnio dużo biegałam, chodziłam, latałam po taboretach etc.....i mam teraz za swoje.....jak na razie smaruje maścią, co mi kiedyś lekarz polecił na takie coś ;:196
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

robaczek_Poznan pisze: trendy na Forum :wink:
Bardzo mi się to spodobało ;:306 kradnę :lol:

Przecież jak nie odkopię to nie będę sypać nawozu :lol:
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Kasiu, wracaj szybko do formy, "trendy na forum" trendami (swoją drogą fantastyczne określenie), a roboty cała masa, więc banalnie stwierdzę - musisz być zdrowa. ;:196 Kępy krokusów cudne, u mnie kwitnie na razie "aż" jeden, reszta się budzi i zbiera do życia.
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Hejka z rana :wit
No i zaczęłam wczoraj chlastać róże :uszy Edena na razie zostawiłam i Pierre do Bonard....bo całe zielone są i szkoda mi skracać...ale chyba trzeba :roll:
Pomponelle sadzone jesienią gnają jak nie wiem co,i ogólnie róże od Ćwika ;:138 L.O cięłam tylko kosmetycznie , tak samo Mozarta i Bukavu....oj będą już fajne krzaczki ;:173
Mam nadzieję,że wiosenka już nie zawróci i nie będzie jakiś głupich mrozów ;:173 Posiałam kilka odmian pomidorasów ,głównie zółte ,które kocham i koktailówki ...mam nadzieję ,że będzie szaleństwo ;:173
Miłego dziona..i zbieraj siły na weekenda ;:196
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Ręce mnie swędzą (a właściwie sekator :wink:), ale jeszcze się boję. Może nie ma czego, bo prognozy nie zapowiadają mrozu, jednak boję się działać pochopnie. Bywa zimno. Z drugiej strony zostawiłam bez kopca Iceberg i nic jej się nie stało przy -22, więc dlaczego -5 miałoby przeszkadzać różom?
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Kasiu,witaj porannie.Słyszałam ,ze u nas na rynku pojawiły się bratki,trzeba w piątek wybrać się zobaczyć czy nie ma nowości.Miłego dnia życzę.
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Dzień dobry!
Mam przymusową przerwę techniczną w pracy więc korzystam z okazji i stawiam kawę dla miłych gości ;:4

Małgosiu, ja będę oglądać bratki w sobotę na giełdzie. Można niedrogo kupić całą paletę i zwykle jest duży wybór odmian. Miłego!
Ewa, w prognozach widzę rosnące ocieplenie i dlatego zaczęłam prace z różami. Nie chcę żeby marnowały energię i soki na zbyt długie pędy, więc wzięłam się za cięcie rabatówek. Kopce mam tylko na niektórych różach - mlodziakach i delikatesach, przy cięciu od razu delikatnie rozgarniam, choć nie odsłaniam całkowicie żeby utrzymać wilgotność.
Doris, witaj! Pijemy kaweczkę? Ja latte a Ty? ;:40
Pomponellki ciachnęłam mocniej, żeby były kompaktowe, ale LO i Edena prawie wcale ;:215 Ze zdrówkiem juz lepiej, w sobotę planuję wiosenne kompozycje, może uda się też zrobić oprysk.
Miłego dnia!
Lukrecjo, jak jest już pierwszy krokusik, to kolejne pójdą piorunem :uszy
Dzięki za troskę, ze zdrówkiem już lepiej. Pozdrawiam :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
agnesik12
200p
200p
Posty: 299
Od: 31 sty 2008, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Witaj Kasiu,

Dziękuję za pamięć o naszych robalach :twisted:

Ja z zasady nie stosuję chemii w ogrodzie. Ale ta bruzdownica w tamtym roku mnie dobiła. Wszystkie róże wypuściły piękne pąki a po dwóch tygodniach nic z nich nie zostało! No i szkoda że nie ma czegoś co by zaradziło temu obrzydlistwu!

Podziw podziw że już tyle zrobiłaś w ogrodzie. Ja też czasami nadrabiam w niedzielę ale tak trochę po kryjomu! Jakoś tak mi głupio latać z łopatą po ogrodzie kiedy sąsiedzi maszerują do kościoła. No i jeszcze rodzinka - patrz seniorzy - dopatrują się jakiegoś gromu z jasnego nieba wprost na moją motykę!

A często niedziela to wprost wymarzony dzień na roboty ogrodowe.

Ja jeszcze nic a nic nie zaczęłam chociaż róże mają już ogromne pąki. Forsycja jeszcze nie kwitnie ale zastanawiam się czy już nie wziąć się za przycinanie?

Pozdrawiam i zdrówka życzę ;:196
Agnieszka
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Agnieszko, musimy być czujne wiosną i jak tylko się pojawi ta zaraza to trzebą wyłapać dziadostwo ;:134 Dosyć łatwo dają się unicestwić, bo wolno latają :twisted: Ale trzeba zachować gotowość i mieć czas na tego typu akcje zanim zniesie jaja i załatwi nam pączki.
Po prostu, podczas obchodu ogrodu i rozmów z różami musimy mieć oczy szeroko otwarte ;:154
Inny problem to niszczylistka. W ubiegłym roku spustoszyła mi Lykkefunda i Iceberga - widać, że sobie je upodobała nade wszystko. Można spróbować zastosować nicienie w okolicach tych róż. Ciekawe czy zadziała.
Rozbawiłaś mnie tym piorunem w motykę ;:306
Powiem Ci Aga, że ja czasami mogę pracować tylko w niedzielę. Cały tydzień wracam późno, a w soboty zakupy, sprzątanie etc i czasu na ogród nie zostaje wiele. jeśli tylko pogoda pozwala to nadrabiam w niedziele. Sąsiedzi mają to w nosie, każdy pracuje kiedy musi, więc nie spotykam się z osiedlowym ostracyzmem.
Nie przejmuj się, wszak praca w ogrodzie to w istocie najszlachetniejsza forma relaksu, a poza tym, czy nie masz wrażenia, że obcowanie z przyrodą przybliża nas do Najwyższego? ;:170
Miłego dnia :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogródek Robaczka cz.12

Post »

Hej :wit ! Miło czytać, że zdrowiejesz. Przywrotniki pomału już puszczają listki, więc coś uda się niedługo ukopać, na funkię jednak trzeba będzie trochę poczekać. One startują zdecydowanie później.
Powojnik stoi na balkonie i się hartuje. Prawdopodobnie posadzę go przy domku narzędziowym tylko jeszcze nie wiem czy ma się piąć po ścianie, czy przy słupie od tarasiku. Gorzej z hortensjami?. dla nich miejsca jeszcze nie wymyśliłam?. ;:131
Pozdrowienia :wit !
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”