Miłego wieczoru
Minibotanik Jacka cz.8
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku i u mnie sporo pierwiosnków pokazało kwiatuszki.... teraz przy braku jakichkolwiek kwitnień nawet takie pojedyncze kwiatuszki cieszą..... tym bardziej, że mają śliczne żywe kolorki
Miłego wieczoru
Miłego wieczoru
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Nagietki pierwsze zaczynają, ostatnie kończą. Ja swoje powyrywałam, choć jeszcze zamierzały kwitnąć. Musiałam kompost rozrzucić.
Pierwiosnki chyba polubiły jesień...
Pierwiosnki chyba polubiły jesień...
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Loki, zgadza się; pierwiosnki kwitną bardzo wcześnie ale i bardzo późno potrafią zaskoczyć. W obu przypadkach z tego samego powodu - nie boją się niskich temperatur.
A z nazwami - wiesz jak jest; colchicum kwitnie na początku września, a polska nazwa - zimowit; gdzie mu tam do witania zimy
Grażynko, anomalie są co roku
Dziwią, czasem cieszą -czasem są niepokojące. Trzeba przywyknąć
Geniu, teraz już wiem precyzyjnie
Agnieszko, to prawda; każdy nawet najmniejszy kwiatek o tej porze cieszy
Kwitną mi na parapetach fiołki afrykańskie, zamierza cyklamen i też cieszą oczy
Miłko, jeszcze dorzuciłbym bratki i stokrotki; one też kwitną jako pierwsze i ostatnie
Są chyba nawet lepsze od nagietków, bo te jednak wiosną u mnie nie kwitną.
większość listków zamiera, a u tej rośliny odwrotnie - właśnie teraz wychodzą

bruner i miodunek listki też jeszcze zdobią


i jeszcze jedne listki w plamki, które niedawno wyszły (teraz roślina już na parapecie)

A z nazwami - wiesz jak jest; colchicum kwitnie na początku września, a polska nazwa - zimowit; gdzie mu tam do witania zimy
Grażynko, anomalie są co roku
Geniu, teraz już wiem precyzyjnie
Agnieszko, to prawda; każdy nawet najmniejszy kwiatek o tej porze cieszy
Miłko, jeszcze dorzuciłbym bratki i stokrotki; one też kwitną jako pierwsze i ostatnie
większość listków zamiera, a u tej rośliny odwrotnie - właśnie teraz wychodzą

bruner i miodunek listki też jeszcze zdobią


i jeszcze jedne listki w plamki, które niedawno wyszły (teraz roślina już na parapecie)

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12846
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Co racja to racja, Jacku... Mnie tam i tak najbardziej rozwala mój chaber górski ? jak zaczął kwitnąć wczesnym latem, tak przestawać nie zamierza wcale... Mamy pierwszego grudnia, a on dalej cieszy pięknymi, dorodnymi kwiatami...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku u mnie pierwiosnki wyniosłe właśnie kwitną, ale one tak chyba mają, że ciepłą jesienią zakwitają, tak jak kalina wonna, cała obsypana kwiatami.
Wstyd się przyznać, ale nie mam ani jednej brunery, a one takie piękne są.
Obrazki nigdy nie zakwitły u mnie.
Wstyd się przyznać, ale nie mam ani jednej brunery, a one takie piękne są.
Obrazki nigdy nie zakwitły u mnie.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Loki, nawet nie sądziłem, że habry takie wytrwałe
Takie rośliny nie trzymające się swojej pory kwitnienia potrzebne są w ogrodzie. Element zaskoczenia i nieprzewidywalności - to też coś, co lubię w ogrodzie
Tajko, obrazki zakwitły u mnie pierwszy raz w tym roku. Kalina wonna też. To był bardzo dobry rok!
A pierwiosnki tak, to normalne, że kwitną, jak poczują odrobinę ciepła w chłodnym okresie. Człowiek już dawno nauczył się sterować kwitnieniem wielu roślin, stosując tę samą zasadę: stymulacja ciepło-zimno
Obserwuję to na przykładzie moich azalii doniczkowych; były przesterowane na kwitnienie wczesnowiosenne i nawet po roku nie wiedzą, kiedy mają kwitnąć zgodnie z naturą. Kwitną na okrągło 
Tajko, obrazki zakwitły u mnie pierwszy raz w tym roku. Kalina wonna też. To był bardzo dobry rok!
A pierwiosnki tak, to normalne, że kwitną, jak poczują odrobinę ciepła w chłodnym okresie. Człowiek już dawno nauczył się sterować kwitnieniem wielu roślin, stosując tę samą zasadę: stymulacja ciepło-zimno
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.8
To dobry objaw i zły.
Bo aż strach pomyśleć co będzie jak przyjdą mrozy........czy rośliny dadzą rady, bez przejścia w stan odpoczynku ?
Mieliśmy już zimę bez śniegu i nawet odpoczynek roślinom nie pomógł.
A co będzie teraz ?
Patrzyłam na ogrodzie na niektóre rośliny i widzę, że dalej robią pąki kwiatowe.
Martwię się też o liliowce, bo rosną w najlepsze mimo przymrozków.
Czas pokaże co z tego wyjdzie, oby tylko dużych strat nie było.
Bo aż strach pomyśleć co będzie jak przyjdą mrozy........czy rośliny dadzą rady, bez przejścia w stan odpoczynku ?
Mieliśmy już zimę bez śniegu i nawet odpoczynek roślinom nie pomógł.
A co będzie teraz ?
Patrzyłam na ogrodzie na niektóre rośliny i widzę, że dalej robią pąki kwiatowe.
Martwię się też o liliowce, bo rosną w najlepsze mimo przymrozków.
Czas pokaże co z tego wyjdzie, oby tylko dużych strat nie było.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Moje obrazki też nie kwitły ale o tej porze maja ładne liście natomiast bratki , stokrotki i nagietki nadal pokazują po kilka kwiatów , prymulki również nie pozostają w tyle .. Dzisiaj był już porządny mrozek i nawet teraz jeszcze trzyma pewnie to już początek mroźnych dni ..
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Cześć Jacku! Ja jeszcze zapytam o gaurę - czy ona się pokłada? Czy trzeba ją podpierać?
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku ja też zapytam o gaurę. Dostałam od Ciebie siewki g. dwuletniej. Pięknie się przyjęły i wyrosły na spore kępy. A ich nakrapiane liście wyglądają cudnie. Nie chciałabym stracić tej rośliny. Czy zabezpieczasz ją na zimę, jeśli tak to w jaki sposób?
Pozdrawiam Hala
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Grażynko, żal strat ale zamartwiać się na zapas nie potrafię. Coś przeżyje, coś zmarznie - sama natura. Ogród poszedł teraz w odstawkę i nawet nie wiem, co się w nim dzieje. Zrobiłem co mogłem, a resztę powierzam naturze i woli życia
Janko, u mnie obrazki zakwitły w tym roku. Muszę je jeszcze okryć gałązkami.
Teraz to właśnie nagietki, bratki czy stokrotki cieszą oczy
Izo, gaura Lindheimera jest dosyć wiotka. W zasadzie się nie pokłada ale ja ją związuję, bo zbytnio pochyla się na boki.
Halinko, gaura dwuletnia jest bardzo odporna i niczym ją nie okrywam. Wciąż wyrywam jej nadmiar
Janko, u mnie obrazki zakwitły w tym roku. Muszę je jeszcze okryć gałązkami.
Teraz to właśnie nagietki, bratki czy stokrotki cieszą oczy
Izo, gaura Lindheimera jest dosyć wiotka. W zasadzie się nie pokłada ale ja ją związuję, bo zbytnio pochyla się na boki.
Halinko, gaura dwuletnia jest bardzo odporna i niczym ją nie okrywam. Wciąż wyrywam jej nadmiar
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Minibotanik Jacka cz.8
Jacku, chętnie zgłoszę się wiosną, jeżeli tylko pozwolisz, po te wyrywane nadwyżki gaury
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.8
U mnie też , jeszcze tylko jedną rabatę mam do okrycia , ale zdążę ,gałęzie przygotowane , czekam na większy mrózJacekP pisze:Grażynko, żal strat ale zamartwiać się na zapas nie potrafię. Coś przeżyje, coś zmarznie - sama natura. Ogród poszedł teraz w odstawkę i nawet nie wiem, co się w nim dzieje. Zrobiłem co mogłem, a resztę powierzam naturze i woli życia![]()
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Minibotanik Jacka cz.8
U mnie też ogród zabezpieczony ale śnieg by się przydał aby miały jeszcze puchowe okrycie atu tylko wieje i mrozi .. U mnie najwięcej roślin ginie przez wodę ale na nią nie ma rady jak w tym roku ,padało i padało a wody nie było gdzie odprowadzać ..Może ta zima będzie krótsza .. Po nowym roku rozglądam się za nasionkami aby mieć co siać na parapetach ..

