Dzięki kobietki, że mimo wielu zajęć zaglądacie do mojej rózanki
Doti ja też czasem u kogos w krzaczkach przycupnę na chwilkę, cichutko siedzę i podziwiam z ukrycia, czasem coś napiszę ale z braku czasu i umiejętności pisarskich idzie mi to marnie w porównaniu z innymi osobami, natomiast zdecydowanie lepiej a nawet bardzo dobrze wychodzi mi gadanie, zerkałam u Ciebie ale nie widziałam nazw nowych różyczek, pewnie jakieś terminatorki sadziłaś ?
Ruda-Żabko mam nadzieję że tak będzie i robale nie zniszczą kwiatów jak to często bywało w czerwcu,
Wandziu mamy nową sąsiadkę tak centralnie umiejscowioną,
AniuDS wiosenka już jest ale dzisiaj to raczej taka zimna porządki tez tak nie bardzo bo czasu na wszystko nie starcza więc ogród na razie musi sobie sam radzić,
Ewo36jj u mnie największe szkody robia koty z okolicy, które są tak beszczelne że nawet mojej psiny się nie boją co do róż to większość załatwił mróz mimo kopców i okrycia u mnie jest zdecydowanie zimniejszy klimat i jeszcze akurat tu występuja lodowate okropnie wiatry, ale różyca jest silniejsza i posadziłam nowe
Joasiu dzięki za ostrzeżenie może jutro jak przyjadę z badań to może zerknę do ogródka cienko z czasem mama była u mnie kilka dni po szpitalu wyjmowali jej płytke i śruby z nogi , a Kuba juz ok dzisiaj jest pierwszy dzień w pracy, oby dzisiejszy mróz wymroził tym robalom tyłki, a nie roślinkom
Justynko ja też lubię taki widok tylko krótko i jeszcze z góry bo widać wszystkie ogrodowe braki i miejsca do korekty
