Działka korzo_m cz. 3

[Miiriam]

Wiem , pamiętam .. i baaardzo się cieszę

[Andrzej Max]

Dorotko, złotlina na pewno na jesieni przesadzę!
A orliki masz - pierwsza klasa! Szczerze mówiąc - spotkałem się z nimi po raz pierwszy - tutaj na forum. Zresztą nie tylko z nimi...

[EwkaEs]

Witaj Doroto-zalewa nas niestety w Małopolsce,dziś podali,że deszcze do piątku,nie do dziś.Piękne masz orliki,złotlin,bzy(szczególnie tez z obwódką) i truskawki-widać wyniki Twojej gigantycznej pracy.

[korzo_m]

Przed chwilką wróciłam z Krakowa, słuchajcie makabra , nie dość że korki wszystko stoi to jeszcze drogi dojazdowe do Krakowa pozamykane. Rano pojechaliśmy na objazd, okazało się ,że i tam zamknęli przed chwilką , trzeba było wracać na Liszki. W Krakowie zostawiliśmy samochód i poruszaliśmy się pieszo, bo szybciej. Deszcz nam nie straszny :P . W moich okolicach to pikuś nie ma takich podtopień, piaski wodę wsiąkają, ale jak się jedzie i widzi się wszystko pozalewane- pola, domy to żal ludzi. Wisła wysoka, przez gapowiczów autostrada na moście od drogi wyjazdowej na Skawinę przyblokowana. Nie rozumiem dlaczego wszyscy w tym miejscu przystają robiąc zatory. Na poprawę pogody nie ma widoków

Andrzeju ja też wiele roślin odkryłam tutaj na forum, ale dzięki temu mój ogródek ma nowe nabytki. Ja złotlina mam od zeszłego roku, sąsiadka mi go położyła za płot. Jak zaczęłam w zeszłym roku urządzać ogród wiele osób przynosiło mi roślinki i znajdowałam je u siebie. Jestem im za to bardzo wdzięczna. Tu są super ludzie mili, uczynni, pomocni.
Od dzisiaj jesteśmy pełnoprawnymi mieszkańcami naszej wioski, bez żalu po tylu latach pożegnałam dzisiaj zalany Kraków.

Ewo wszystkie roślinki bardzo zbite i zniszczone przez deszcz, już tak ładnie nie wygladają.

[EwkaEs]

Doroto-droga na Liszki już też zamknięta!A złotlina właśnie dziś kupiłam,szczęśliwie w doniczce,więc zaczeka aż wody opadną i opady ustaną,aż się boję zejść do Podwórkowego co tam zobaczę.

[andriu53]

Dorotko jak wody opadną też mogę Ci wysłać kilka roślinek , które mi się zasiały , bo nie mogłabym ich zniszczyć , a są bardzo ładne . Ja sama też sobie zasadziłam w różne miejsca .
Pozdrawiam cieplutko Zosia

[Miiriam]

Dorotko jak wody opadną też mogę Ci wysłać kilka roślinek , które mi się zasiały , bo nie mogłabym ich zniszczyć , a są bardzo ładne . Ja sama też sobie zasadziłam w różne miejsca .
Pozdrawiam cieplutko Zosia

Gdybyś miała nadmiar jeszcze, po wysłaniu Dorotce .. to ja też chętnie przyjmę
Tylko nie wyrzucaj

[Andrzej Max]

Dorotko ,
przydało by się ciut słońca ,
jak tak dalej pójdzie to aż strach pomyśleć...

[korzo_m]

Ewo na szczęście ta nagorsza fala juz za nami. Mąż wczoraj po południu jechał do pracy, tak nadkładał drogi bo wszystkie dojazdy od naszych stron już były pozamykane.
Będziesz zadowolona na pewno ze złotlina. Do podwórkowego na razie nie schodż, po co się denewować . Ja przed chwilą w przerwach między deszczami zrobiłam przegląd moich rabatek. Mam połamane niektóre roślinki, więszość przybitych do ziemii, utaplanyh w błocie. Ale ja wiem z doświadczeń, że roślinki sobie dadzą radę.

Zosiu z chęcią przyjmę każdą nawet najmniejsza sadzonkę , napiszę do Ciebie na pw.

Bernadetko wiesz ,że jak roślinki u mnie się rozrosną to Ciebie obdzielę.
Jak tam ulewy, u nas dziś deszcz zelżał, ale cały czas kapie na szczęście z mniejszą intensywnością. Woda nie leci nam z kranów, wodociągi zamknęły, pewno już była niezdatna do picia , muszę lecieć do sklepu po mineralkę.

Andrzeju oj słoneczko przydałoby się , oby tylko kałuże nie były wtedy wylęgarnią dla komarów. Przed chwilą w radio słyszałam ,że z Lanckorony już ewakuowano kilka domostw, a chyba Ty tam masz działkę.

[korzo_m]

Nie byłabym sobą , gdybym nie pstryknęła kilka zdjęć
moja nowa żurawka

a to chyba trialea

zakup biedronkowy hosta, myślałam ,że nic z tych marnych korzonków nie będzie, a tu proszę

[Miiriam]

A moje biedronkowe hosty są zielone .. ale są

U mnie w miarę dobrze - ale mam dośc deszczu .... jak i wszyscy pewno ...

[korzo_m]

Benadetko pamiętam ,że na opakowaniu tej mojej pisało niebieska faktycznie jak widać ten kolor na liściach przeważa Tak jest z tymi biedronkowymi roślinkami, mnie ta moja się podoba liście są dwukolorowe.
Ja też mam już dość deszczu, wydawało mi się rankiem ,że do okna zagląda słoneczko, jakież było moje rozczarowanie, kiedy zobaczyłam ,że dzionek wita mnie kolejnym deszczem Teraz mży.
Przed chwilą posadziłam iryski i zawilce od Gieni, niech sobie ładnie rosną i rozrastają się

[maakita]

Dorotko, a nie boisz się wirusa na hostach z Biedronki. Ja w tym roku zaczęłam moją przygodę z hostami, mam z biedronki taką samą, ale cały czas wirus spędza moi sen z powiek.

[korzo_m]

Magda proszę napisz mi jak ten wirus się objawia, jak go rozpoznać, myślę ,że na pewno widać po liściach. Ja pospolite hosty mam już kilka lat i nic nie zauważyłam, teraz dałaś mi do myślenia
To pokażę kilka moich host




Tą ostatnią mam od Gabrysi od zeszłego roku bardzo się rozrosła.

[maakita]

Ja też niewiele wiem na jego temat, czytałam ten wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=40&t=13543 i teraz pełna jestem obaw. Nic poza tym Ci nie powiem. Hosty to moje nowe doświadczenie - kupiłam po raz pierwszy na wiosnę cztery odmiany, 3 w sklepie ogrodniczym i jedna w Biedronce.