Aniu, Alinko, Ewo, Małgosiu Ja mówię hipki na hibiskusy, tak rozmawiałyśmy z Romą.
Kwitnące domowe nie uwielbiam ze względu na alergię, wolę więc zielone, ale fajnie , że Tobie Aniu udało się z Amarylisami
W takim razie Alinko nie wiem czy zaliczyłaś wpadkę, może chodziło o hibiskusy
Żeby chociaż to było swoje, co się sadzi. Zawsze mam pewne opory gdy wydaję kasę i nie wiem jak długo będę się tym cieszyć.
W ogrodzie przydomowym to co innego.
Oczywiście w Lidlu byłam, dzięki. już w ubiegłym roku kupiłam u nich róże pienną i bzik.
Dlatego tylko oglądam
Chciałam szybciej, a wyszło masło maślane
Pozdrawiam Wszystkich







.

