Kleszcze jak je przechytrzyć ?

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Silja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 9 kwie 2013, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kleszcze - dyskusja, obrona, co warto wiedzieć

Post »

Wczoraj wczepił mi się drań w noge, tuż nad kostką. Sama nie bardzo miałam go jak wyciągnąć (chociaż niejednokrotnie wyciągałam moim psom i mojemu narzeczonemu). Pojawił się mały rumień i zadzwoniłam do NFZ... powiedzieli, żeby zgłosic sie do lekarza Pierwszego kontaktu. No to pojechałam. Mojej lekarki już nie było ale była inna... Dowiedziałam się od niej, że oni kleszczy nie wyciągają, że w aptece sa takie specjalne urządzenia do wyciągania i żeby sobie wyciągnąć... zapytałam a co jeśli nie uda mi się wyciągnać całego... a ona na to, że wtedy pani do mnie przyjdzie i dam skierowanie do chirurga :shock: ;:223
Poszłam na izbę przyjęć i pani pielegniarka powiedziała, że zapyta pania doktor (inna) czy zejdzie z oddziału... no i zeszła... jak jej powiedziałam, że lekarka pp odmówiła mi pomocy myślałam, że się wścieknie. Powiedziała, że to zgłosi gdzieś. Ja na pewno napisze pismo do dyrektora szpitala... Dostałam antybiotyk i mam kontrolować to miejsce do 4 tygodni.
Ratując jednego psa nie zmienimy świata. Ale świat zmieni się dla tego jednego psa.
Awatar użytkownika
Silja
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 9 kwie 2013, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kleszcze - dyskusja, obrona, co warto wiedzieć

Post »

30 lat bez kleszcza... a dzisiaj wyciągnęłam sobie czwartego... nie wiem już jak się zabezpieczać...
Ratując jednego psa nie zmienimy świata. Ale świat zmieni się dla tego jednego psa.
Mzimu
200p
200p
Posty: 232
Od: 29 maja 2011, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Milanówek

Re: Kleszcze - dyskusja, obrona, co warto wiedzieć

Post »

Co do ludzi - dobrze się zaszczepić na odkleszczowe zapalenie opon mózgowych. Na borelioze niestety szczepień nie ma - jedyne co pozostaje, to długie rękawy, nogawki i bardzo dokładne obejrzenie się po powrocie z zarośli, łąk itd. "Przegląd" trzeba robić w miarę szybko (kleszcze często się trochę pogramolą, nim uznają, że już wybrały dobre miejsce do wkłucia), no i konieczna jest druga osoba - żeby obejrzała nogi, plecy, głowę.

Odnośnie psów - z własnego doświadczenia radzę podwójne zabezpieczenie, zwłaszcza przy psach kudłatych, długowłosych. U mnie jeden (kaukaz) miał babeszję mimo założonej obroży Kiltix, a drugi (podobny kudłacz), również ją złapał, chociaż miał zakroplone i teoretycznie ważne krople Fiprex. Jedyna nasza psina, która jeszcze nie miała babeszji, to sunia krótkowłosa, w której sierści preparat rozchodzi się lepiej, ale też zdarzało się, że kleszcz się wkręcił. Od zeszłego roku stosuję podwójną ochronę: obroża + krople dla wszystkich naszych psów i widać, że działa to skuteczniej. Z tym, że w przypadku obroży (Kiltix, może inne mają inny czas ważności) trzeba ją wymienić w połowie sezonu. U nas kleszczowy sezon zaczyna się już w lutym-marcu, obrożę wymieniam w lipcu. Druga ważna rzecz to to, że od czasu do czasu trzeba ją zdjąć, przetrzeć wilgotną szmatką lub papierem i porozciągać, żeby substancja się nadal równo wydzielała. A aplikując krople, trzeba dobrze rozgarnąć sierść i nakładać je prosto na skórę. Dobrze też preparat rozłożyć - trochę na kark, trochę na pupę, po trochu na boki.

Przepraszam, że się tak mądrzę, ale kto wie, może komuś to się przyda. Kleszcze traktuję bardzo poważnie, bo mam z nimi, niestety, doświadczenie. Sobie wyciągałam pewnie już ponad 60 sztuk (z czego ponad 40 po jednej nocy spędzonej w śpiworze w lesie - miałam je dosłownie... wszędzie). A babeszję, jak się okazało jesienią zeszłego roku, potrafię już rozpoznać nim wystąpią typowe objawy (zmęczenie lub senność, gorączka, blade dziąsła, śmierdzący ciemny mocz) - z tego dla odmiany się cieszę, bo w przypadku babeszji liczy się każda godzina - pierwotniak atakuje czerwone krwinki i uszkadza nerki.
Pozdrowienia,
Gośka
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Kleszcze - dyskusja, obrona, co warto wiedzieć

Post »

Gosiu Mzimu, bardzo fachowe porady i co najważniejsze- poparte praktyką :) Pamiętajmy też o kotach. Ja jednego straciłam przez babeszjozę.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Mzimu
200p
200p
Posty: 232
Od: 29 maja 2011, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Milanówek

Re: Kleszcze - dyskusja, obrona, co warto wiedzieć

Post »

zuzanna2418 pisze:Gosiu Mzimu, bardzo fachowe porady i co najważniejsze- poparte praktyką :) Pamiętajmy też o kotach. Ja jednego straciłam przez babeszjozę.
Dziękuję, Zuza. Na kotach znam się bardzo słabo (żaden by u nas nie przeżył...), ale jestem zdziwiona. Słyszałam, że kotom nie zagrażają choroby odkleszczowe. Rozumiem, że to tylko taka optymistyczna plotka?
Pozdrowienia,
Gośka
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Kleszcze - dyskusja, obrona, co warto wiedzieć

Post »

Babeszjozę u kotów od lat odnotowuje się w krajach europejskich klimatu ciepłego ale także np. w Niemczech. W Afryce np. to zakażenie bardzo powszechne. W polskim piśmiennictwie weterynaryjnym potwierdzony i opisany przypadek kliniczny miał miejsce w 2008r. Mój kot był leczony objawowo, niestety nikt nie zrobił testów na babeszję sądząc właśnie, ze ta choroba u kotów nie występuje, choć objawy były bardzo podobne do tych występujących u psów. Zatem trzeba mieć się na baczności :)
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1359
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kleszcze - dyskusja, obrona, co warto wiedzieć

Post »

Po tej zimie czeka nas plaga kleszczy
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: Kleszcze w Polsce

Post »

Odświeżę temat .:

jako że w złapaliśmy w ogrodzie kilka sztuk zeszłego roku na sobie i dziecku , postanowiłem kupić środek do ich usunięcia . Rozpylony w ogrodzie ma ponoć za zadanie ich unieszkodliwienie , ale nie chciałbym unicestwić pozostałych owadów - głównie tych pożytecznych .
Może ktoś stosował jakiś już środek i ma jakieś doświadczenie w tym względzie ?
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kleszcze w Polsce

Post »

Nawet jeśli wybije kleszcze w danym momencie, to przecież i tak może przynieść ptak, kot, inne dzikie zwierze.
Edit : Co to za preparat? Tak sobie poczytałam to nie można go stosować przy chorych, poza tym za wcześnie stosowany bije również biedronki pszczoły itp.
ann33
200p
200p
Posty: 260
Od: 30 mar 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica państwa

Re: Kleszcze jak je przechytrzyć ?

Post »

Podciągam temat, czy są jakieś rośliny odstraszacze na te wstrętne pajęczaki?
Cebule
50p
50p
Posty: 94
Od: 23 kwie 2013, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kleszcze jak je przechytrzyć ?

Post »

Szczerze mówiąc to wątpie aby dało sie je przechytrzyć,kleszcze mają mnóstwo wrodzonej cierpliwości,potrafią spędzić np 18 lat w bezruchu podczas oczekiwania na ofiarę,więc tutaj nic nam nie pomoże oprócz specjalnych preparatów ochronnych.
regulamin forum
Awatar użytkownika
lucas070707
100p
100p
Posty: 187
Od: 10 wrz 2012, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie

Re: Kleszcze jak je przechytrzyć ?

Post »

warm pisze:Nikt nie ma żadnych sposobów na ograniczenia pogłowia kleszczy na terenach zielonych?
Podobno przydomowa hodowla perliczek wpływa na zmniejszenie się populacji kleszczy w okolicy :wink:
Jeśli chodzi o ochronę osobistą, to jedynym skutecznym środkiem spośród wypróbowanych przeze mnie, okazał się roztwór permetryny. Moczyłem nim spodnie, a następnie suszyłem. Podobno permetryna utrzymuje się na materiale przez kilka kolejnych prań - tego nie testowałem.
Przeprowadziłem eksperyment na kilku sztukach złapanych na moich kotach i po max. kilkunastu sekundach na spodniach kleszcz odpadał, potem już nie wstawał, więc środek skutecznie je zabija.
Tylko UWAGA! Permetryna jest niebezpieczna dla kotów. I jeszcze jedno: bardzo ciężko ją gdziekolwiek dostać. Chyba najtańsza dostępna postać jaką udało mi się znaleźć to środek ASPERMET 200EC.
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kleszcze w Polsce

Post »

Polecam hodowlę perlic, one jedzą kleszcze :)

U mnie na działce kleszczy mnóstwo! Nie dość, że działkę mam na terenach wilgotnych, to jeszcze po deszczu można je na kilogramy wynosić :roll: Ja już miałam na swoim ciele z 5 czy 6, a mąż tylko 1 - tylko, że ja więcej w ziemi grzebię, w trawie i zaroślach siedzę, a mąż nie.
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3376
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kleszcze w Polsce

Post »

Ja miałem w ciele jednego i na szczęście go szybko zauważyłem i od razu wyrwałem.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Awatar użytkownika
tomate
200p
200p
Posty: 395
Od: 27 kwie 2012, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nadrenia

Re: Kleszcze w Polsce

Post »

Ja chodzę co drugi dzień z białym ręcznikiem przez ogródek, w miejscach gdzie bawią się dzieci i zbieram kleszcze, a potem ich kleszczami cyk cak :twisted:
Pozdrawiam
Ewa
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”