Dzisiaj w ramach eksperymentu zafundowałam jednemu storczykowi floral paste - zobaczymy czy będą jakieś efekty.
Mam też potrzebę wymiany podłoża w jednym ale niestety na mojej "wsi" nie kupiłam. W jednej z kwiaciarni Pani chciała mi sprzedać "brykiet" w takich krążkach - pokazała mi jak to wygląda po rozdrobnieniu (zachwalając jak dużo podłoża mogę zyskać)
wyglądało to jak hmmm niesamowicie drobne trociny tylko koloru brązowego. Nie dałam się namówić
Przecież to po kontakcie z wodą zmieniło by się w niezłą ciapkę...
Więc z przesadzaniem muszę poczekać. Muszę odwiedzić większe miasta
