
Begonie z nasion cz.1
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Begonie z nasion
Ja podobnie jak Comcia tylko porobiłem dziurki w wieczku od słoika i do słoika wlewam wodę i zakręcam :P . Można też wykorzystać opakowanie po pudrze dla dzieci i nie trzeba robić nawet dziurek bo już są gotowe, a jak za bardzo woda leci to przykręcić otworki do połowy
.

|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- Justka
- 500p
- Posty: 821
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Begonie z nasion
Zraszam, a jak ziemia przeschnie to podlewam ostrożnie
jak sie poprzewracają to je stawiam do pionu olóweczkiem 


Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Begonie z nasion
Widzę, że jest kilka takich maniaków jak ja i wierzymy że uda nam się wyhodować normalne sadzonki. A begonie jak begonie prawie stoją w miejscu. Cierpliwości ode mnie wymagają. Więc czekam na pierwsze liście właściwe.
Pamiętajcie o ogrodach...
- stokrotka-77
- 200p
- Posty: 380
- Od: 21 lut 2011, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
- Kontakt:
Re: Begonie z nasion
Moje begonie są tak maleńkie, że najlepiej oglądać je pod mikroskopem
. Mi codziennie wydaje się, że ciupke urosły a mój mąż kiwa głową i tylko się uśmiecha, to go zaskoczę w czerwcu 


-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 5 lis 2010, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Begonie z nasion
Moje begonie mają już po 2 listki właściwe, więc termin pikowania zbliża się nieubłaganie...
Chyba będę to robić na raty, bo nie będę miała tyle czasu w jednym dniu.
Gdzie ja to wszystko postawię???
Wysiałam, jak już wcześniej pisałam po "szczypcie" czerwonej i białej begonii.
Zamarzyły mi się obwódki begoniowe, bo przed domem będę miała zacienione rabaty, a begonia tak długo kwitnie.
Chyba będę to robić na raty, bo nie będę miała tyle czasu w jednym dniu.
Gdzie ja to wszystko postawię???
Wysiałam, jak już wcześniej pisałam po "szczypcie" czerwonej i białej begonii.
Zamarzyły mi się obwódki begoniowe, bo przed domem będę miała zacienione rabaty, a begonia tak długo kwitnie.
Pozdrawiam
Magdalenka
Magdalenka
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 5 lis 2010, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Begonie z nasion
Czy ktoś z Was zbierał nasiona z takich wysianych begonii? Czy rośliny będą takie same? Czy to są mieszańce?
Wiem, że trudno dochować się nasiennika, a dodatkowo to osłabia kwitnienie, ale chyba w tym roku poświęcę jedną roślinkę na taki eksperyment.
Wiem, że trudno dochować się nasiennika, a dodatkowo to osłabia kwitnienie, ale chyba w tym roku poświęcę jedną roślinkę na taki eksperyment.
Pozdrawiam
Magdalenka
Magdalenka
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Begonie z nasion


pozdrawiam
Edyta
Edyta
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 5 lis 2010, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Begonie z nasion
No właśnie mi jakoś trudno było doprowadzić do dojrzałości torebkę nasienną, bo jak się zawiązywała to po niedługim czasie odpadała a nasionka w środku były białe i miękkie, więc raczej niedojrzałe.
Co do mieszańców to zastanawiałam się, czy rośliny wysiane z nasion zebranych, a nie kupionych w sklepie będą takie jak rośliny mateczne? Na opakowaniu niby nie pisze, że one są F1...
Co do mieszańców to zastanawiałam się, czy rośliny wysiane z nasion zebranych, a nie kupionych w sklepie będą takie jak rośliny mateczne? Na opakowaniu niby nie pisze, że one są F1...
Pozdrawiam
Magdalenka
Magdalenka
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 5 lis 2010, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Begonie z nasion
Tak się właśnie zastanawiałam, że te moje siewki są takie przy ziemi. Tzn nie są wybiegnięte. Fascynuje mnie również to, że te listki się tak iskrzą w świetle
Ja ich nie zacieniam, na razie im to nie szkodzi, ale moze przestawię je na niższe piętro mojej szklarenki. Tam będą miały trochę mniej słońca.
Co o tym myślicie?

Ja ich nie zacieniam, na razie im to nie szkodzi, ale moze przestawię je na niższe piętro mojej szklarenki. Tam będą miały trochę mniej słońca.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Magdalenka
Magdalenka
- gorzka
- 100p
- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Begonie z nasion
Magdalenko a kiedy wysiałaś swoje begonie? ja swoich też nie cieniuje, bo dochodzę do wniosku ze tyle słońca co przechodzi przez wiecznie oszronione lub zaparowane szyby to im nie zaszkodzi. u mnie ewidentnie coś się rusza, na pewno też następuje naturalna selekcja, bo się troszkę przerzedza. natomiast zastanawiam się czy nie wyciągnąć "największych okazów"- śmiesznie to brzmi i sprawdzić jak się zachowają w oddzielnych pojemniczkach.
Magdalenko a może wkleisz zdjęcia co by dodać nam nadziei że i u nas te liście się w końcu pojawią
Magdalenko a może wkleisz zdjęcia co by dodać nam nadziei że i u nas te liście się w końcu pojawią
pozdrawiam Gocha
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 5 lis 2010, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Begonie z nasion
Już nie będę obiecywać, że wkleję zdjęcia, bo nie wiem czy będę miała czas to zrobić.
Wydaje mi się, że moje begonie przechodziły naturalną selekcję, kiedy były takie mini mini w fazie liścieni przy podlewaniu, chociaż starałam się robić to bardzo delikatnie.
Siałam je jakoś w połowie stycznia. Nie pamiętam dokładnej daty, wieczorem mogę sprawdzić. Może to było 9 stycznia?
W każdym razie rosną w tempie żółwim...
Może trzeba je jednak wysiewać w grudniu?
Wydaje mi się, że moje begonie przechodziły naturalną selekcję, kiedy były takie mini mini w fazie liścieni przy podlewaniu, chociaż starałam się robić to bardzo delikatnie.
Siałam je jakoś w połowie stycznia. Nie pamiętam dokładnej daty, wieczorem mogę sprawdzić. Może to było 9 stycznia?
W każdym razie rosną w tempie żółwim...
Może trzeba je jednak wysiewać w grudniu?
Pozdrawiam
Magdalenka
Magdalenka
- Justka
- 500p
- Posty: 821
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Begonie z nasion
Zacienianie w mojej wersji polega tylko na osłonie przed zbyt rażącym slońce. Posiane są w pudełkach piankowych po gorących daniach, więc otwarte wieczko spelnia znakomicie rolę. U moich niektorych siewek pierwszy liść właściwy jest już troszkę większy od liścieni. Codziennie zagladam i obserwuję i czekam ...
Watek się rozkręca... i a jak przyjdzie do pokazywania kwitnących okazów
to będziemy się prześcigali, czyje piękniejsze...
Mam nadzieję doczekać do tego momentu...
Watek się rozkręca... i a jak przyjdzie do pokazywania kwitnących okazów


Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- zelwi
- 500p
- Posty: 704
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Re: Begonie z nasion
Proponuję robić zdjęcia po wykształceniu każdego kolejnego liścia. Wklejajcie je na forum i powstanie taki mini reportaż z życia begoni 
Na razie słońce nie jest silne, więc ich nie poparzy.

Liście rzeczywiście fajnie się błyszczą. A wasze są jasnozielone czy raczej ciemne?magdalenka pisze:Tak się właśnie zastanawiałam, że te moje siewki są takie przy ziemi. Tzn nie są wybiegnięte. Fascynuje mnie również to, że te listki się tak iskrzą w świetle
Na razie słońce nie jest silne, więc ich nie poparzy.
Ja również mam duże oczekiwania co do begonii z nasion - mają dorównać tym kupowanym u ogrodnika. Przydałby się tylko jakiś retardant typu Cycocel, żeby roślinki były zwarte i krępe. Ma ktoś może?Justka pisze:Watek się rozkręca... i a jak przyjdzie do pokazywania kwitnących okazówto będziemy się prześcigali, czyje piękniejsze...
Tomek
- stokrotka-77
- 200p
- Posty: 380
- Od: 21 lut 2011, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
- Kontakt:
Re: Begonie z nasion
Siedzę w kuchni a moja półtora roczna Zuzanka coś niesie w rączętach, podchodzi i mówi "mama ma" ziemia przesypuje jej sie między paluszkami i wystają maleńkie sadzonki begonii. No cóż wzięłam i to co się udało uratować przepikowałam do nowej doniczki, na szczęście mam ich jeszcze mnóstwo. Zobaczymy czy te od córci się przyjmą? 

- Damroka
- 100p
- Posty: 196
- Od: 28 cze 2009, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Begonie z nasion
Agnieszko, to przynajmniej masz już z głowy pierwszą selekcję. Widać nie tylko mama lubi poczuć ziemię w dłoniach
rośnie młoda ogrodniczka 


Pozdrawiam serdecznie,
Iwona
Iwona