Andzina kuchnia :)

Beatrice · Post » 21 wrz 2009, o 22:54

A zapomniałam dodać, algi po drugim płukaniu są zdecydowanie smaczniejsze

Andzia1 · Post » 23 wrz 2009, o 09:19

Ewo, to próbowanie to jest najlepsze

Grozi tylko osiągnięciem kształtu idealnego, czyli kuli

U nas na razie grzyby się kończą, ale tylko chwilowo, chyba do pierwszego deszczu.
Wczoraj zrobiłam 13 słoiczków takich różnych - było tego około 4 litry i wlałam tam 1 szklankę octu 10% - wyszło takie akuratnie idealne.

Oczywiście slwieczki też znalazły swoje miejsce, wyszły rewelacyjne, do mięs na zimno i pasztetów... orgazmiks po prostu

Beatko... algi po prostu z każdym dniem picia zyskują na smaku. Na zdrowie!!

PS. Nadal mam ich nadmiar jeśli ktoś chce...

Andzia1 · Post » 24 wrz 2009, o 15:06

Zrobiłam jeszcze sos a'la keczup

Bardzo fajny zamiast paskudnych sklepowych dodatków...

1 l przecieru pomidorowego (ze swieżych oczywiście pomidorów!)
20 dag cebuli
20 dag marchwi
20 dag selera
20 dag pietruszki
1 główka czosnku.
sól, pieprz, goździki, ziele angielskie, liść laurowy

Wszystkie warzywa zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Cebule lekko zrumienić na oleju lub oliwie, dodać resztę warzyw, kilkanaście goździków , ziele angielskie, liść laurowy - dusić pod przykryciem ok. 15 minut. Dodać przecier pomidorowy, sól, pieprz, wegetę i wg. uznania ostrą paprykę lub pieprz cayenn (jeśli ktoś lubi na ostro), pogotować to jeszcze ok. 15-20 minut. Wkładać gorące do słoiczków i pasteryzować ok. 15 minut w temp. 85 st.

Smacznego Obrazek

Beatrice · Post » 25 wrz 2009, o 09:46

Aniu, jak długo pasteryzować grzybki czy jednak tylko poprzekładać do słoików i odwrócić?

Andzia1 · Post » 25 wrz 2009, o 09:53

Beatko, ja pasteryzuję - pewniejsza jestem wtedy. Są różne "szkoły" pasteryzowania....ja to robię przez jakieś 40 minut do godziny nawet - jednorazowo, można też po 20-30 minut przez 2 dni.

Beatrice · Post » 25 wrz 2009, o 09:55

Aniu ja z grzybami jestem bardzo ostrożna, więc dlatego pytałam. Normalnie gotuję dwa razy po 20-30 minut, a jak wkładałam do octu to też pasteryzowałam około godziny.

Andzia1 · Post » 28 wrz 2009, o 09:25

Wczoraj na obiad był grill, bo pogoda taka, że grzech w domu siedzieć. Jako przystaweczkę zrobiłam ser camembert na grillu i podałam ze śliwkami w occie, po prostu.... genialność... jednak najprostsze rzeczy są najlepsze

Dostałam też ogromną dynię i teraz szukam pomysłów na nią. Jadłam kiedyś zupę krem z dyni i było to bardzo ciekawe... czy ktoś ma jakieś przepisy? Prosze bardzo o podzielenie sie nimi...
Obrazek

Elizabetka · Post » 28 wrz 2009, o 09:45

Sos ketchupowy rewelka....może się skuszę?
Czy jest ostry czy taki sobie...bo moi lubią bardzo ostry.

Aniu zupy z dyni nie robiłam ale u mnie zamieściłam przepisy na dynię marynowaną.
Ania Anaka obiecała wstawić cosik.

Andzia1 · Post » 28 wrz 2009, o 09:49

Elu, ostrość sosu zależy od Ciebie. Ja wrzucam pieprzu cayenne trochę tylko, bo zbyt ostrego nie lubimy, ale jak to ma być sos dla smoków to wal śmiało wg. uznania

Już pędzę sprawdzać Twoją dynię marynowaną i zupkę do Anaki ;:13

Beatrice · Post » 29 wrz 2009, o 19:34

Aniu, właśnie robię grzybki. Dam fotkę jak wylądują w słoikach.

A strasznie mi alg dużo się zrobiło, co teraz z nimi robić?

EwkaEs · Post » 29 wrz 2009, o 20:45

Beatrice-koniecznie algi podziel,nie może ich być za dużo i najlepiej daj komuś te nadwyżkowe.

Andzia1 · Post » 30 wrz 2009, o 08:08

Beatko, ja algi w miarę możliwości rozdaję jak urosną. Z doświadczenia natomiast wiem, że jeśli naczynie, w którym są nie jest szczelnie zamknięte to nawet gdy jest ich nadmiar to pięknie rosną. Co najwyżej smak "wodnego kefiru" jest bardziej intensywny. Mam już tych alg 3/4 wiaderka 7 l.... ostatnio testuję maseczkę na włosy: rozgniatam je w szklanej miseczce, dodaje jakąkolwiek odżywkę do włosów i wcieram to we włosy. Nie wyłysiałam na razie

ale na efekty trzeba poczekać. Podam Wam jeszcze przepis na maseczkę ujędrniającą skórę twarzy, ale musi mi ją podać dziewczyna mojego syna, która to robi.

EwkaEs · Post » 30 wrz 2009, o 09:58

Andziu-A pamiętasz scenę z filmu "Miś" rozgrywającą się w teatrze?Algi jak jest chłodniej mają mniejsze tendencje do rozmnażania się.

Andzia1 · Post » 30 wrz 2009, o 10:10

Ewa.... wydaje mi się, że pamiętam.... ;:82
Ostatnio nawet zastanawiałam się czy algi można wykorzystać jako nawóz do kwiatków

bo na prawde rosną mi jak szalone.

Andzia1 · Post » 30 wrz 2009, o 13:01

Wczoraj troche kombinowałam z obiadem i wyszły mi takie "pseudo-buritos po kluczewsku"
Ciasto:
1 jajko
szklanka maślanki,
szklanka mleka,
olej kilka łyżek
mąka (tyle żeby było gęściejsze niż na naleśniki)
sól do smaku.
Wszystkie składnik wyrobić jak na naleśniki i usmażyć. Jeśli ciasto wyjdzie zbyt gęste, to można dodać wody.

Nadzienie:
1/2 kg mięsa mielonego (użyłam indyczego)
1 cebula
olej,
przyprawa gyros-kebab.

Cebulę pokroić w kosteczke i zrumienic na oleju, dodac do tego mięso i sporo przyprawy gyros-kebab , dusić pod przykryciem ok. 25-20 minut.

Mięso nakładać na 1/2 naleśnika, na to troszkę żółtego startego sera, naleśnik złożyć i zapiekać na patelni po przykryciem 5-8 minut. Taka ilość mięsa wystarcz na 4 spore naleśniki.

Do tego KONIECZNIE sałatka z : sałata lodowa, pomidor, papryka i sos śródziemnomrski Knorr, ale rozrobiony z 2 łyżkami majonezu i 1 łyżką maślanki lub jogurtu z 1 ząbkiem czosnku.

Powiem szczerze, że efekty przeszły moje oczekiwania. Mlaskanie było do wieczora

Na dodatek całość do zrobienia w 30 minut max!