Nowe wyzwania

[jolifleur]

Masz rację Dorotko. W 100 procentach się z Tobą zgadzam. To tylko mi jest żal. Nowi właściciele się cieszą. I niech będą tam szczęśliwi jak najdłużej Ja też tam byłam szczęśliwa więc życzę im tego samego. Najważniejsze żeby ogród zachwycał właściciela
Nie wiem jak było wcześniej u Ciebie ale to co pokazałaś wygląda świetnie i na pewno też stworzysz z czasem swój raj A ja na pewno będę zaglądać

[jolifleur]

Ostatnie w tym sezonie lilie:






Trojeść i jeżówka z nasion. Trojeść muszę wysiewać co roku, ponieważ niestety nie wytrzymuje zimy a jeżówka, któa sama się wysiała z nasion sięga mi do brody. Jest największa ze wszystkich (inne były przesadzane) i chociaż nie podlewana trzyma się najlepiej. Jednak to prawda, że to co się samo wysieje jest najsilniejsze


Ta jeżówka też się wysiała z nasion ale jest o rok młodsza od swojej koleżanki w różowej sukience ;)

[jolifleur]

Miło mi oznajmić, że wątek sprzedażowy z liliowcami jest już otwarty

[ewita44]

Moja droga imienniczko Ewo
Przyszłam z rewizytą.
Pospacerowałam zarówno po starym jak i nowym ogrodzie.
Pięknie aranżujesz kąciki ogrodowe.
Liliowce, lilie, jeżówki i róże piękne. No i poidełko po prostu cudne.
Maczek taki roztrzepany ale fajnisty.
Kicia istny słodziak.

[jolifleur]

Cześć Ewo, miło mi że mnie odwiedziłaś

Liliowce to moja miłość największa. Chyba ze wszystkich roślin jakie posiadam, tych kwitnących, bo nie biorę tu pod uwagę skalniaków, są najbardziej odporne na trudne warunki, byle jaką glebę, suszę i nie łapią szkodników. Od pierwszej sadzonki je pokochałam.

Teraz odkrywam hortensje. Chociaż one niestety gorzej znoszą suszę i później rozkwitają ale za to kwiaty są piękne aż do jesieni.

Całe życie człowiek się uczy i odkrywa coś nowego.

Maczki są jednoroczne, same się rozsiewają i kwitną jak szalone Są zupełnie bezobsługowe

[jarha]

Witaj Ewo Jestem z rewizytą
Pospacerowałam po Twoim ogrodzie i bardzo mi się podoba jego klimat Cieniste zakątki mnie zauroczyły pewnie dlatego, że sama też je bardzo lubię
Masz imponującą kolekcję liliowców i każdy cudny, u mnie też kilka jest, ale niektóre całkiem młode i nie mają takiego efektu.
Mam też takie maczki, podobnie jak u Ciebie są samoobsługowe.
Małe kotki to słodziaki, ale i skodurki dopóki nie urośnie, będzie Ci robił takie pokazy umiejętności

[jolifleur]

Witaj Halszko, liliowce potrzebują kilku lat żeby z sadzonki powstała kępa. Ale najczęściej już w pierwszym roku po posadzeniu zakwitają. Nie trzeba długo czekać Niektóre szybko się rozrastają i już tak się rozrosły, że otworzyłam wątek sprzedażowy a niektóre mam kilka lat i nie mają żadnego przyrostu, więc czekam dalej na ładną kępę

Jestem taką miłośniczką kotów, że wszystko im wybaczam. Kotka chyba tez mnie trochę lubi bo kociakom przynosi myszki i jaszczurki a mi najczęściej krety

Czy te pełne maczki tez masz czerwone? Widziałam też różowe i bardzo by mi pasowały w jedno miejsce ale nie mogę ich nigdzie złowić

[jarha]

Ewo, zobaczyłam Twoje liliowce w wątku sprzedażowym i oniemiałam co jeden to piękniejszy i ta ilość Gratuluję pięknej kolekcji
Pytałaś o maczki. Mam czerwone i różowe, z tym, że w tym roku podczas zbierania nasion pomylilam pojemniki i wyszedł miks
Tylko jeden różowy później zakwitł i z niego udało mi się zebrać oddzielnie szczyptę nasionek.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/e4f4541c6b77bd92
Nie jest to zdjęcie dokładnie tego kwiatka, ta fotka jest z ubiegłego roku, ale wyglądał tak samo. Jeśli byś chciała, to mogę Ci wysłać te nasiona, choć jak to z nasionami bywa, nigdy na pewno nie wiadomo co z nich wyrośnie
Miłego dnia

[jolifleur]

Piękny jest. Oczywiście że chcę, chociaż troszeczkę. Odwdzięczę się liliowcem Wybierz, który chcesz, póki jeszcze są prawie wszystkie

[JAKUCH]

Zamiast pisać w swoim wątku wybrałam się najpierw w odwiedziny do miłych gości ,którzy zagościli w moim wątku.Witam Cię Ewuniu wczoraj poświeciłam wieczór ogródkowi na śmietniku i jestem pełna podziwu dla Waszej ciężkiej pracy. Cudnie urządziliście domek i ogród ,a teraz znów zabrałaś sie za urządzanie nowego miejsca na ziemi. Rośnie także druga ogrodniczka Maja myślę ,że przejmie od Ciebie pałeczkę, bo pomoc przy tak wielkim terenie pożądana. Pytałaś się u mnie o hortensję Hayes starburst .Moja jest z ukorzenionych patyczków i rośnie między dwiema różami ,dlatego że ma zbyt wiotkie pędy .Dopiero po latach ma mieć mocne pędy ,wiec wciąż czekam .Jednak jej cudowne gwiazdeczkowe kwiatostany mnie urzekają i nie przeszkadza mi że muszę ją związać w pasie.Rośnie nieduża do 1m wys.Muszę też wypróbować Twój sposób na powiększenie liliowego zasobu ciekawe czy mi sie uda Twoim sposobem .Pozdrawiam i życzę Ci dużo sił i samozaparcia w upiększaniu nowego miejsca, bo gdybym miała tyle miejsca też zakochałabym sie w liliowcach i irysach

[jolifleur]

Witaj Jadziu. Musiałaś mieć dużo samozaparcia jeśli przebrnęłaś przez oba wątki

Trochę szkoda było mi się żegnać ze starym ogrodem. Miałam tam ulubione miejsca, ziemia była dużo lepsza i wszystko rosło prawie samo. Teraz mam większą powierzchnię na ogrodowe szaleństwa ale ziemia strasznie marna i dużo wysiłku trzeba włożyć żeby coś zechciało rosnąć. Stąd się wzięło moje umiłowanie do liliowców. One rosną, kwitną i nie grymaszą

Jeśli chodzi o hortensje, to też mi się bardzo podobają jej delikatne kwiatki-gwiazdeczki. Dostałam ją w prezencie i dotąd nie znałam nazwy. Moją rozmnożyłam przez podział i mam dodatkowe 2 krzaczki ale na pewno będzie ich coraz więcej ponieważ jest śliczna.

Dziękuję za życzenia i odwiedziny

[JAKUCH]

Ewuniu wątki nie są zbyt długie szczególnie drugi, więc wieczorną lekturę miałam zapewniona tak na spokojnie. Niestety dobra ziemia to połowa sukcesu szczególnie gliniasta ,u mnie niestety piaski, a woda przelatuje jak przez sito czyli wiecznie rośliny są na kacu Gdybym miała więcej miejsca to też przygarnęłabym jeszcze jakieś liliowce i irysy są takie piękne odmiany. Widzę ze lubisz skalniaki czy reflektowałabyś na sadzonki płożących przetaczników od szybko się płożą. Miłego tygodnia

[jolifleur]

Jadziu, jedziemy na tym samym wózku. Też mam piach, który zupełnie wody nie trzyma, stąd moje coraz to bardziej rozwijające się skalniaki ;)
Ponieważ mam duży teren i dużo na nim drzew zaczęłam wokół niektórych roślin rozkładać jesienią zgrabione liście. Dzięki temu mają trochę dłużej wilgoć. Tak obłożyłam bukszpany nad wglebnikiem i borówki. Co prawda mam mieszane uczucia do takich działań, bo to fajna miejscówka dla szkodników i grzybów ale w sumie się nieźle sprawdziło

Jeśli ten przetacznik, który proponujesz umie przeżyć w naszych piachach to jestem zainteresowana A jeśli cosik u mnie wypatrzyłas to pisz śmiało

[ed04]

Witaj. Piękny ogród z pięknymi liliami które uwielbiam. Zazdroszczę trochę upałów, w Szczecinie mi ich brakuje.
Fajna kicia.

[jolifleur]

A u mnie w okolicach Szczecinka brakuje deszczu z zazdrością słuchałam o ulewach w Szczecinie ;)
Lilie są piękne i długo cieszą oczy kwiatami, szkoda tylko że dużo gryzoni też je lubi.
Miło mi Cię powitać