Blues w kaktusach - onectica 4

[Akwelan_2009]

I jedna z hojek - Matyldzia, super roślinka, chociaż aktualnie bez kwiatków

- ta hoja jest bardzo ozdobna nawet jak nie ma kwiatów, jak się zagęści, będzie bardzo dekoracyjną rośliną, a kwiatuszki to już takie "wisienki na torcie"

[Pio1986]

Moją uwagę zwrócił echinopsis. Czy to E.leucantha? Rewelacyjny kwiat!!!

[emerald]

Turbiniaczki fajne są

[Black Rose]

Dzisiaj zauważyłam na moim gruboszu to samo zjawisko, co na tym Twoim: https://www.fotosik.pl/zdjecie/e22fd8807c59773d
Już trzy takie gałązki mojemu wyrosły.
Hmm. Co o tym myśleć? Czyżby "ten model" tak miał?

[onectica]

Dzięki za odwiedziny i za miłe komentarze

Moją uwagę zwrócił echinopsis. Czy to E.leucantha? Rewelacyjny kwiat!!!

Si. Dobre oko masz Będzie jeszcze jeden kwiat.

Ula ja nie mam pojęcia o co mu chodzi. Im dalej w czas, tym większe są kontrasty między obiema częściami u mnie. Fotka może następnym razem, bo ta co zrobiłam jakaś niewydarzona wyszła

Mihanovicii wypuścił sobie te pączki z zupełnie dziwnego miejsca i nadal rosną

A dziś na żółto:



...na pomarańczowo:



I z kamerą wśród gymnoli



A i muchy się do czegoś przydały Te spryciule zakwitły w taką stronę, że mogły tam sobie spokojnie przekwitnąć i zwiędnąć, a nie wypatrzyłabym ich. Tymczasem wchodzę pod folię, a z kąta wypłoszona mucha wylatuje i ucieka, jakby miała coś na sumieniu. A za nią druga! Oho, myślę sobie, to nie może być przypadek. No i nie był



I wszystko to ładnie-pięknie, ale Dioscorea elephantipes mi padła

[hen_s]

Pomarańczowe kwiaty bez konkurencji.
No i gymnokalicja warte pokazywania.

[Pio1986]

Wszystko piękne, ale astraczek pierwsza klasa

[onectica]

Pomarańczowe, no ba! Wiadomo

Nie chciałabym się nikomu narazić, ale zdecydowanie wolę od astraków koryfanty, choć oczywiście i astra mnie zachwycają, inaczej by ich u mnie nie było Ale gdybym miała wybierać, to... miałabym problem

[barbra13]

Ale po co sobie stwarzać problem , skoro pięknie Ci kwitną i jedne i drugie . I nawet trzecie - pomarańczowe, albo te jako pierwsze, żeby Ci się nie narazić
A Dioscorea to tak nie wiadomo dlaczego? Szkoda jej. Ja swoją właśnie przystrzygłam, bo juz zżółkła i schowałam w cieniu wyższych roślin, bo ponoć skorupka nie lubi słońca, a takiej łysej liście przecież nie chronią.

[Pelidea]

Lucy, nadrabiam i Twój wątek. A tu takie cuda.

To Twoje dziwadełko wygląda tak samo jak moje Pachyphytum compactum.

[wisnia897]

Ale ładnie! Pomarańczowy rządzi

[aga_zgaga]

A mnie się podobają władcy, a właściwie władczynie much Mam sentyment do tej pstrej stapelii, bo miałam taką w młodości

Lucy a jak tam siewki agaw?

[onectica]

Agawy sobie pomalutku rosną Stoją na zewnątrz, ale nie bezpośrednio na słońcu, a przynajmniej nie w najbardziej prażących godzinach.

Dioscorea zachowała się w tym roku bardzo dziwnie. Zasuszyła liście, jak zawsze. I tak sobie stała. Po paru tygodniach odkryłam, że wypuściła żywy zielony ogonek z listkami, więc ją ciut podlałam. I tak sobie rosła, a ostatnio chciałam sprawdzić, czy miękka i czy by jej nie podlać, a tu flac! palec mi wlazł Połowa bulwy się rozlazła, jak zgniły ziemniak.

Druga dioscorea - mexicana - wypuściła ogon, a nie wypuściła dotąd korzeni.

A z tych, co zachowują się w miarę normalnie parę fotek



Tu ten, co wypuścił młodego, a młody z podstawy wypuścił pąka
No chyba, że pod spodem jest jeszcze jeden mikromłody Ale to sprawdzę dopiero, jak pąki wykwitną



Kilka fotek cierni





Tu fotka mojego Hyde'a i Jekylla:



A tu -chyba na pocieszenie po dioscorei - daliśmy radę z Graptopetalum
Nędza do wyrzucenia była, ale obczyściłam, przesadziłam, dopieściłam i prosz! (doniczka 8cm):
Może jeszcze kiedyś zakwitnie...

[DAK]

Ale piękności pokazałaś. Piękne kwiaty i to jeszcze na maluchu.
Jakiego cudnego masz tego G. spegazzinii, ciernie jak marzenie.

[onectica]

A bo to trochę przez ten Twój film i ja ciernie pokazałam