Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2677
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Niestety większość krzewów nie była w sklepach dobrze opisana, odmian mogę się tylko domyślić.
Dostałam jeszcze na jesieni "budleję miniaturkę". Ciekawa jestem czy przezimowała i "co z niej wyrośnie"?
Dostałam jeszcze na jesieni "budleję miniaturkę". Ciekawa jestem czy przezimowała i "co z niej wyrośnie"?
Pozdrawiam Lucyna
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Rozumiem, że zimowała w gruncie.Ciekawa jestem czy przezimowała
A okrywałaś ją włókniną?
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2677
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Nie okrywam róż ani budlei. Zimy nie są tak mroźne jak kiedyś, zdarzają się jedynie pojedyncze mroźniejsze dni. U mnie tej zimy najniższa temperatura była -11C. Mam nieokrywane, rosnące od kilku lat rośliny ze strefy 7, więc budlejka raczej powinna przezimować bez problemu. Niestety dostałam ją w listopadzie, kwitnącą. Traktuję ją jako eksperyment, bo nie przepadam za miniaturkami roślin. Jak będzie z nią wszystko ok, to sprezentuję ją mamie na działkę RODos 

Pozdrawiam Lucyna
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Kupiłam wiosną minionego roku 4 budleje miniaturki z serii Butterfly Candy- / Butterfly Candy Little Sweetheart , Butterfly Candy Little Lila , Butterfly Candy Little Pink, Butterfly Candy Little Ruby a teraz przyszła piąta-Butterfly Candy Little White. Cztery zgodne bo już pokazały kwiaty a nowa- się dopiero okaże bo z innej firmy. Kupiłam w szkółce Hortensja- zawsze tam trafione nazwy. Kolekcjonuję budleje- mam już sporo. Nawet wyprowadziłam sobie z patyka budleję na pniu. Ławo to zrobić- nawet jej nie okrywam- mój ogródek zaciszny. Teraz się zastanawiam nad Berries and Cream- mało jej fotek w necie by się zorientować czy warto...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
PaulaF-Z, Obejrzyj dokładnie liście od spodu. Najlepiej pod lupą.
Mogą to być wciornastki, albo przędziorki.
Mogą to być wciornastki, albo przędziorki.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Chciałem posadzić white profusion na rabacie obok jaśminowca i przed nimi mniejsza fioletową odmianę budleji. Rabata 2 metry szerokości. Jaki docelowy promień osiąga budleja bo zastanawiam się czy to w ogóle się zmieści.
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Dlaczego moja budleja słabo kwitnie? O ile pierwsze kwiatostany, które wypuściła, jeszcze były można powiedzieć w miarę duże (choć i tak im daleko do tego, co można zobaczyć w necie) i było ich trochę, to już kolejne praktycznie są coraz mniejsze, krótsze (nie mają w ogóle tego kolbowatego(?) kształtu) i w ogóle jest ich mało. Słońce ma, podlewam często, nawożę też jakimś nawozem wieloskładnikowym, obcinam przekwitnięte kwiatostany. Ziemia generalnie w ogródku u mnie nie jest za specjalna, ale przy sadzeniu była wsypana lepsza. pH ziemi jest coś około 7, jeżeli wierzyć testerowi. Nie wiem, co mogę jeszcze zrobić, by poprawić kwitnienie 

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12745
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Może paradoksalnie właśnie ma za dużo nawozu? Budleje potrafią wyrosnąć na tłuczniu podkładów kolejowych czy w szczelinie między asfaltem i krawężnikiem – i pięknie przy tym kwitnąć…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2677
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
konrad A może Twoja budleja właśnie tak będzie kwitła? Ja mam kilka, w większości nieodmianowe w różnym odcieniu fioletu. Jedne mają duże i długie kwiatostany, inne krótkie do mniej więcej 10 cm. Kwitną tak samo od kilku lat, po prostu taka jest ich uroda. Pierwsze kwitnienie jest zawsze najbardziej obfite i kwiatostany są największe. Moje rosną na tunelach od przydomowej oczyszczalni, więc nie muszę ich podlewać ani nawozić. Mam jeszcze jedną budlejkę, co roku obcinana niemal do ziemi, tworzy kulisty zwarty krzew, kwiatostany lawendowe i jest ich znacznie więcej niż u pozostałych krzewów. Kwitnie do przymrozków.
Pozdrawiam Lucyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Czy budleje przyciągają do siebie jakieś konkretne szkodniki, tak jak jest to w przypadku kalin przyciągających mszyce?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12745
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Przyznam uczciwie, że nigdy na swoich budlejach żadnych szkodników nie widziałem.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
No nieźle, każda budleja z własnym charakterem! U mnie te kwiatostany też różnie wypadają. A co do szkodników, to mam nadzieję, że te moje będą tak samo odporne jak wasze. Super, że dzielimy się tu doświadczeniami, bo co ogrodnik, to inna historia!
Re: Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
U mnie mszyca była na porzeczce, jakieś 1,5m od budleji, nigdzie więcej się nie przesiadła. Chyba żadnego szkodnika na budleji nie mam, a przynajmniej nic bardzo widocznego. Budleja mi czasem lekko zmarznie wiosną, mimo iż wszystko inne wokół uważa, że już ciepło jest. Poza konieczniscia usuwania przekwitniętych kwiatostanów, budleja jest raczej łatwa w obsłudze. Tnie się łatwo (czyli wszystko na wybranej wysokości, u mnie max 20-30cm), kwitnie na pędach jednorocznych (byle korzeń nie przemarzł, to jest dobrze), jej wkład w upiększenie ogrodu to wygląd, zapach i skrzydlate towarzystwo.