U innych kwiaty, a u mnie dopiero pąki, ale za to jak z rogu obfitości. Tylko baldianki w tym roku strajkują. Inne zapączkowały obficie i na dodatek widzę pąki u takich, które jeszcze u mnie nie kwitły. Gymnocalycium achirasense i dwóm G. monvillei zapowiedziałam, że jak w tym sezonie nie zakwitną, to czeka ich eksmisja z parapetu - zadziałało - 3 lata czekania i wreszcie zobaczę ich kwiaty. Zakwitnie Echinocereus pectinatus salicans i i Mammilaria longimamma.
Ta wiosna była kiepska, a zima trochę za ciepła i medio zapowiadają się chyba słabiej niż w roku ubiegłym. Za to gymnole (prócz baldianków) aż kipią od obfitości.
Rebutia flavistyla FR 756 i Lobivia haemathantha v. densispina
Chamaecereus hybr. i Gymnocalycium neuhuberi LF10
Gymnocalycium hyptiacanthum ?odoratum? i Gymnocalycium chubutense
Cieszą mnie też pąki na Echinocereusach: pectinatus salicans i viridiflorus DJF1673
