.Tak , to właśnie rośliny ...żywe i filcowane pomagają - niczym swoista terapia - zająć myśli , by nie zwariować .
Justysiu - nie bój się tworzyć ...ja poszłam na całość , a przyznam się , że miałam obawy - czy podołam . Pierwszą rzeczą , jaką zrobiłam był kwiat ...tak mi się spodobała praca z czesanką na mokro , że dosłownie ...popłynęłam . Duża zasługa w tym jest Bożuni , która to podesłała mi parę linków i służyła radą - dziękuję Bożenko
.Odbierz PW ...tam jest sporo ciekawych- krok , po kroku - lekcji filcowania ...
Pozdrawiam serdecznie , buziaki
Małgoś ...zawsze - odkąd sięgnę pamięcią lubiłam malować , otaczać się ładnymi przedmiotami i ...życzliwymi ludźmi ...siła wynika z sytuacji , w jakiej się znalazłam . Człowiek potrafi dużo znieść , chociaż wiele razy upadnie , to podnosząc staje się silniejszy , by stawić czoła kolejnym wyzwaniom . Byle tylko się nie poddawać ...iść do przodu , nawet wówczas , gdy w twarz wieje nam wiatr .
Buziaki
.Danuś ...i ja się za Wami stęskniłam
. Dziękuję za wszystkie miłe , ciepłe słowa . W poniedziałek kolejny raz będzie operowana prawa noga , będą robić artroskopię , by przekonać się co jest uszkodzone , że nie może być sprawnie rehabilitowana , bo napotyka na przeszkody . Ja wiem , że zbyt późno zajęli się złamaniami obu nóg ... a czas uciekał - mam wszystkie RTG i TK na płytach CD ...w zasadzie - jest to efekt " przerzucania " pacjenta bez zachowania pozycji horyzontalnej , wylądował już trzeci raz w Krakowie . Syn skarżył się na ból i coś jakby mu chrupnęło w kolanie podczas przenoszenia do RTG , czy do karetki...ale nikt nie pomyślał , że przestawiły się kości , pomimo szyn gipsowych .Miło , że Ci się podobają moje turlania i skrapbooking ... Hand made .
Buziole
Agusiu..aż tyle
od ciepłych słów ...szalenie mi miło , a zwłaszcza w takim towarzystwie , jakim jest FO - to czysta przyjemność przebywać .Mogę się założyć , że i Ty podołasz takim wyzwaniom ...wszak wianki , stroiki robisz przepiękne
... nie kusi Cię filc ...w wydaniu jakimkolwiek ?Dziękuję
...buziaki ... .Tereniu ...wiem , wiem ...dziękuję za " otwarte wrota " ...nie ten czas i nie teraz ..dobrze wiesz ...może kiedyś ? Dziękuję za zaproszenie
.Nic to , że W. zgubił obrączkę ...nie ma znaczenia - kto wytrzymał by z taką Zakręconą Orchideą ? ...tyle lat ? No , powiedz sama ...przecież ważne , że w sercu ma Ciebie , a nie na palcu
.Dziękuję za wszystkie miłe , cieplutkie słowa ....
/,bo chwilę wcześniej zaglądnąłem pobieżnie na Twoja stronę...
jedyna pocieszka , podziwiać kwitnienia w forumowych wąteczkach 
Jagódko 
Dzisiaj pięknie wyglądał świat okryty szadzią, a roślinki w ogródku też pięknie wyglądały jak z zimowych fotek .Fajnie ,że w natłoku obowiązków znajdujesz czas dla nas 
- wydaje mi się czasami , że urodziłam się w nie odpowiedniej epoce . 
.
Może kiedyś, jak Agunia pójdzie na studia i część obowiązków spadnie mi z barków?
