Anetto - jak gości nie będzie to koniecznie przyjedź do Gosi, spotkanie na pewno będzie rewelacyjne
Wiktorio - byłam, widziałam, skomentowałam
Loki - przecież mężczyźni lubią być chwaleni bardziej niż kobiety

A wilec puścił kwiatka nr 6 i 7
Asiulko - witam kochana z powrotem

teraz pieskowi troche była za ciepło, potem za mokro, potem za bardzo wiało, ale od środy to już jej nie wypędzę z balkonu
Jureczku - no, wreszcie jesteś bo już prawie list gończy za tobą poszedł
Igor - masz to jak w banku, jak tylko moje kwiatki ogłoszą strajk to podam im Twój adres, ale jak pójdą razem z domowymi, w tym fiołkami to będziesz potrzebował dodatkowego pokoju
Joluś - dziękuję kochaniutka
Niedzielę spędziliśmy na działce - zielsko zostało skoszone, zebraliśmy wszystkie gałązki, gałęzie, śmieci itp na jedna kupę i zlaliśmy całą działkę randapem

Od 30 lipca mam urlop to mam nadzieję, że do tego czasu chwasty umrą śmiercią tragiczną i będę mogła zabrać się za porządkowanie

Tylko przy okazji koszenia i porządkowania znaleźliśmy jeszcze z 4 pieńki
