Periovskia tak mi się podoba, bo dostałam hopla na punkcie lawendy, a ponieważ nie mam jej zbyt dużo, to chociaż periovskia się niebieszczy...
Miejsce na ziemi -Ave cz.3
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2742
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Ewuś, moje maszyna jest prosta jak budowa cepa i nie ma żadnego programuAve pisze:o takie ustrojstwo mi właśnie chodziłoŻeby Ci się lepiej suszyły możesz je rzadziej ułożyć
I dzięki tej fotce zapragnęłam mieć własne suszone zioła - do tej pory suszyłam na powietrzu...Dzięki
Jak długo je suszysz i na jakim programie ?
Jest typowym wynalazkiem dla blondynek
Ma tylko ON i OFF
A ile suszę...? Hmmm...
Na prawdę po trochu, bo w jeden dzień podsuszyłam, potem musiałam wyłączyć, bo jechałam z działki do domu ... Na drugi dzień tak samo ... i dzisiaj jak przyjechałam na działkę, sprawdziłam w palcach czy się kruszy i włączyłam dosłownie na pół godzinki, bo była już gotowa
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
No........Ave pisze:
Basiu-Cynthio - a właściwie powinnam napisać , za Panem Wołodyjowskim... Baśkaaaa i poruszyć wąsikiem, byłaś u Tracza i nie wpadłaś do mnie na kawkę ? ;:78
Szkoda, że nie udało Ci się wybrać coś hortensjowego... ale powiem Ci, że jak kupowałam Kiushiu, to wyglądała tak sobie, a po dwóch latach powala swoimi 30 cm kwiatami
Znam to - z żadnego centrum ogrodniczego, rynku, albo wystawy nie udało mi sie wyjść z pustymi rekami, zawsze jakaś zieleninka mi się przypałęta...![]()
Ale wyprawa była zorganizowana dosłownie w ciągu 15 minut i nawet nie miałam czasu nic kliknąć na forum
I jak jechaliśmy ,to po drodze mówiłam chłopakom ,że pewnie znowu dostanie mi się od Ewy
I powiem Ci Ewuniu szczerze, że ja sama to nie umiem robić kwiatowych zakupów
Nic mi się nie podoba
Zobaczę jeszcze pod Halą......może tam coś trafię
Ewuś......muszę jeszcze dopisać bo gapa zapomniałam
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ewciu- ale się będzie działo 18, tra la la
Mówisz 20 osób, to i tak mało, ja mam koleżanki co musiały na 80 robić i knajpy wynajmować.
Wiesz kupiłam świecznicę bordową, fajna, dbaj o swoja to się wymienimy
Tymi pomidorami narobiłaś mi takiego apetytu, ze poleciałam i kupiłam - bo tez bardzo lubię ale nie robię
Wiesz kupiłam świecznicę bordową, fajna, dbaj o swoja to się wymienimy
Tymi pomidorami narobiłaś mi takiego apetytu, ze poleciałam i kupiłam - bo tez bardzo lubię ale nie robię
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ewuniu, te kuleczki zebrane w grona, to właśnie pączki kwiatowe.Ave pisze:Moja świecznica ma jakieś dziwne wyrostki, wcale nie widać, żeby to miało się zamienić w takie piękne kwiatuszki jakie widziałam u innych![]()
![]()
Już za chwileczkę, już za momencik będziesz miała wspaniałe " świeczki".
Moja, tegoroczna, ma już 2 metry wzrostu i baldach
z tyloma świeczkami, że ho, ho.

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Basiu, tym razem uszło Ci na sucho ;) A jak tam pod halą, było coś ciekawego ?
Grażynuś, przepis na suszone pomidorki jest w Małym co nieco...
A co do urodzin, no cóż... mam teraz już "stare córki" - znaczy się pełnoletnie...

Moje córki nie przepadają za tak dużymi imprezami urodzinowymi... Za to Młodsza przygotowała dla swoich gości mnóstwo zabaw i konkursów... były tańce na matach, quiz o tematyce filmowej (superowy
), "kto to powiedział", były zawody w biegu na 3 nogi,
zręcznościowe - strącanie wielkimi łapami (które uszyłyśmy) "kocich uszu" umocowanych na opasce na włosach,

a wieczorem jeszcze zagrali mecz w 2 ognie (Połówek nie wytrzymał i też się dołączył
)

i ... przy prawdziwym ognisku pośpiewali.

Hanuś - bardzo jestem ciekawa tych kwiatków, bo na razie ciekawie nie wyglądają, te skwareczki... ale Twoja świecznica jest imponująca
Romko, a Ty nie miałaś jeszcze okazji spotkać innych Forumków w realu ? Sprawdź PW
I zaraz dostanę (i słusznie) "o-pe-er" za treści nie ogrodowe w ogrodowym wątku ...
Grażynuś, przepis na suszone pomidorki jest w Małym co nieco...
A co do urodzin, no cóż... mam teraz już "stare córki" - znaczy się pełnoletnie...

Moje córki nie przepadają za tak dużymi imprezami urodzinowymi... Za to Młodsza przygotowała dla swoich gości mnóstwo zabaw i konkursów... były tańce na matach, quiz o tematyce filmowej (superowy
zręcznościowe - strącanie wielkimi łapami (które uszyłyśmy) "kocich uszu" umocowanych na opasce na włosach,

a wieczorem jeszcze zagrali mecz w 2 ognie (Połówek nie wytrzymał i też się dołączył

i ... przy prawdziwym ognisku pośpiewali.

Hanuś - bardzo jestem ciekawa tych kwiatków, bo na razie ciekawie nie wyglądają, te skwareczki... ale Twoja świecznica jest imponująca
Romko, a Ty nie miałaś jeszcze okazji spotkać innych Forumków w realu ? Sprawdź PW
I zaraz dostanę (i słusznie) "o-pe-er" za treści nie ogrodowe w ogrodowym wątku ...
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Treści nieogrodowe???
Przecież wykorzystałaś ogród zgodnie z jego jednym przeznaczeń - na piknik
Fajny piknik 
Przecież wykorzystałaś ogród zgodnie z jego jednym przeznaczeń - na piknik
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Bardzo dziękuję, w imieniu jubulatki, za życzonka 
Mimo, że w ogrodzie jeszcze sporo kolorków, to już czuje się pierwszy "oddech" jesieni... zakwitły rozchodniki i liście lecą... no i wieczory i ranki zimne... brrrr.
Jedno co mnie cieszy to to, że zbliża się mój ukochany czas grzybobrania - już widziałam szczęśliwców, tu na Forum, którzy chwalili się swoimi zdobyczami
i zazdraszczałam...
Mimo, że w ogrodzie jeszcze sporo kolorków, to już czuje się pierwszy "oddech" jesieni... zakwitły rozchodniki i liście lecą... no i wieczory i ranki zimne... brrrr.
Jedno co mnie cieszy to to, że zbliża się mój ukochany czas grzybobrania - już widziałam szczęśliwców, tu na Forum, którzy chwalili się swoimi zdobyczami

