Przydomowa hodowla kur cz.2
- ZielonaZabka
- 500p

- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Dziękuję Agnieszko
A w prezencie dostałam od kurek nowej jajeczko, 49 gramów, więc tendencja zwyżkowa wagi jest wyraźna 
- KochinyAndzi
- 100p

- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Dzięki za dobre słowo
U mnie szczury rządzą
Wojnę rozpocznę jutro, zabrakło czasu. Też czekam na jajka czubatek i jednej Leghorn. Karzełki kochiny to raczej dopiero wiosną zaczną coś nieść, wątpię, żeby na zimę coś dały. Agnieszko pięknie się niosą, chyba masz światło 12 godzin ?
U mnie szczury rządzą
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ania dopiero wyłowiłam Twój post o niebieskich dominantach, kurczę, ale przykra sytuacja
Coś mi świtało, że niebieskie kurki miałaś i jakoś to sobie przełączyłam od razu na włoszki.
Nie palę długo światła, tylko od 16 do 18 (bo i panel solarny w taki krótki dzień za wiele nie nałapie światła ;) ), a one wcale aż tyle nie niosą. Tak raz się trafiło. Na 8 kur jest dziennie tak 4-6 jaj, czasem nawet mniej. Dla nas wystarcza, żeby nie dokupywać i powoli odkładam na święta.
Jak chcecie trochę dłużej przechować jajka, to ich nie myjecie? Czasem są naprawdę brudne, mam opory ładować takie do pudełek. A i układam jak Babcia, tępym końcem w górę.
Nie palę długo światła, tylko od 16 do 18 (bo i panel solarny w taki krótki dzień za wiele nie nałapie światła ;) ), a one wcale aż tyle nie niosą. Tak raz się trafiło. Na 8 kur jest dziennie tak 4-6 jaj, czasem nawet mniej. Dla nas wystarcza, żeby nie dokupywać i powoli odkładam na święta.
Jak chcecie trochę dłużej przechować jajka, to ich nie myjecie? Czasem są naprawdę brudne, mam opory ładować takie do pudełek. A i układam jak Babcia, tępym końcem w górę.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Chyba mogę ogłosić zwycięstwo nad pierwotniakami i robalami (rzutem na taśmę po leczeniu czarnej główki dałam ptakom na robale).
Samiec pawia, który był najbardziej chory zaczyna odżywać, wygląda na to, że przeżyje, ale jak możecie to potrzymajcie kciuki przez kilka kolejnych dni.
Od wczoraj samiec pierwszy pcha się do żarcia i jest coraz żywszy
Dziś robiłam totalną dezynfekcję, cały dzień mi na tym zszedł.
Samiec pawia, który był najbardziej chory zaczyna odżywać, wygląda na to, że przeżyje, ale jak możecie to potrzymajcie kciuki przez kilka kolejnych dni.
Od wczoraj samiec pierwszy pcha się do żarcia i jest coraz żywszy
Dziś robiłam totalną dezynfekcję, cały dzień mi na tym zszedł.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ja posiadam 20 kur przy swoim domu, no i zima się zbliża, także niosą znacznie mniej. Ale dziwne jest to, że u mojego sąsiada właśnie kury niosą tyle samo w zimie, co w lecie, albo nawet więcej w zimie! Dziwna sprawa ...
regulamin
- apw81
- 200p

- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
U nas dziś 3 jajka na 8 kur, ale wczoraj było aż 5/8 . Nie doświetlamy na razie bo jajek starcza. Może sąsiad doświetla? W zeszłą zimę doświetlaliśmy- i ładnie się niosły. Kiedyś muszą odpocząć.
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Doświetlanie to jedno, a "pasza" to drugie. Na zbożu nie poszaleją, natomiast na kupnej paszy są mocniej "pędzone"
Wczoraj moja szesnastka zniosła "aż" 10 jaj, ale dziś znowu 5. Dla nas starcza, a nawet jeszcze rodzinkę od czasu do czasu można poczęstować.
Jajka też trafiają się brudne, bo mokra pogoda. Ponieważ jaj do przechowania nie myję, to te "brudasy" zużywam w pierwszej kolejności -na bieżąco, a czyste wkładam do pudełka. Chociaż póki co nie bardzo udaje się odłożyć na święta, bo schodzą "na pniu", ale już od grudnia nikogo nie będę obdarowywać tylko zbierać.
Jednak muszę przyznać, że ostatnio niektóre znoszą naprawdę duże jaja. Wczoraj zważyłam, jedno z większych i ważyło 74 g.
Wczoraj moja szesnastka zniosła "aż" 10 jaj, ale dziś znowu 5. Dla nas starcza, a nawet jeszcze rodzinkę od czasu do czasu można poczęstować.
Jajka też trafiają się brudne, bo mokra pogoda. Ponieważ jaj do przechowania nie myję, to te "brudasy" zużywam w pierwszej kolejności -na bieżąco, a czyste wkładam do pudełka. Chociaż póki co nie bardzo udaje się odłożyć na święta, bo schodzą "na pniu", ale już od grudnia nikogo nie będę obdarowywać tylko zbierać.
Jednak muszę przyznać, że ostatnio niektóre znoszą naprawdę duże jaja. Wczoraj zważyłam, jedno z większych i ważyło 74 g.
pozdrawiam Ewa
- franus
- 50p

- Posty: 99
- Od: 16 wrz 2011, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ja brudne jajka myję bo uważam że jajka nie leżą miesiącami i należy przechowywać czyste.
Pozdrawiam Longina.
- Agga167
- 200p

- Posty: 209
- Od: 2 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
U mnie też poprawa, po 4-5 jajek regularnie od 9 kurek. Ja osobiście nie kupię paszy, żeby lepiej niosły. Wolę im dogodzić choćby białym serem, czy słonecznikiem. Wiem co jem
Oj, szczur niewdzięczny gość.
Oj, szczur niewdzięczny gość.
Agnieszka
- ZielonaZabka
- 500p

- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Dzisiaj rano kolejne jajeczko, jeszcze cieplutkie - i aż 53 gramy! Jest wyraźnie większe od poprzednich. Żadne brudne jajko jeszcze mi się nie trafiło (nie wiem, co ma do tego pogoda, może jak kury niosą się na wybiegu gdzieś?). W kurniczku jest czyściutko i sucho, kury załatwiają się niemal wyłącznie podczas snu pod grzędę, w innych miejscach kurnika nie, na wybiegu raczej niedużo bo też jest czysto.
- apw81
- 200p

- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ja też absolutnie nie kupuję gotowych pasz dla dorosłych niosek-poza startową dla wyklutych kurcząt. Jedynie ziarno-pszenicę wymieszaną z jęczmieniem czy pszenżytem plus domowe odpadki. I zielenina z wybiegu. Mam sporo odpadków mięsnych, bo nie mam psa ani innych zwierząt, więc kury mają dużo białka. I generalnie bardzo dobrze się niosły cały rok. Mam worek ususzonej pokrzywy na zimę-będę ją kruszyć i mieszać z mokrą karmą.
O tej porze roku jajka są brudne nawet jak kurnik wysprzątany bo na dworze chodzą po mokrym miejscami błotnistym wybiegu i nanoszą na pazurach do gniazd. Jak w niektórych rejonach jest sucha jesień to problem może być niezauważalny.
O tej porze roku jajka są brudne nawet jak kurnik wysprzątany bo na dworze chodzą po mokrym miejscami błotnistym wybiegu i nanoszą na pazurach do gniazd. Jak w niektórych rejonach jest sucha jesień to problem może być niezauważalny.
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
- ZielonaZabka
- 500p

- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Mam błotnisty wybieg, kury mają czyste łapy (ile tego błota do pazurów może się przykleić?).
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Widać masz kulturalne kury, wycierają nogi przed wejściem do kurnika. 
pozdrawiam Ewa
- ZielonaZabka
- 500p

- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Wiadomo, moje to nawet myją sobie nogi (w korytku z wodą do picia niestety...).
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3182
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
apw81 a nie masz taką sytuację że, jakaś kurka w nocy siada w gnieździe i się załatwi
Może gniazda masz zbyt blisko wejścia albo gniazdo za płytkie..Nim się kurka wykokosi w gnieździe to zazwyczaj jajka ma czyste
Tak sobie gdybam.



