Ewuniu, miód z mlekiem i herbatka z imbiru z cytrynką to mój główni sprzymierzeńcy w walce z przeziębieniem
Pauli, lawendę już przycięłam - można spokojnie ciąć, nic jej nie zaszkodzi
O nawozach pisałam Grażynce, na poprzedniej stronie
Monia, ja w prognozach nie widzę ochłodzenia - do końca marca ok. 10 stopni lub więcej, a nocami w okolicach zera i wyżej. Bukszpan da sobie radę. Cisy musiałam ciachnąć, bo jesienią sadzilam surowe formy z gruntu, nosiło mnie żeby je ciachnąć
Z tymi krokusikami pod lawendą to raczej podejrzewam moje niespokojne łapki
Julietto droga, to odmiana Remembrance. Moje ulubione
Czy ktoś ma w nadmiarze przywrotnika ostroklapowego? Będę potrzebować sporo sadzonek
Właśnie wymyśliłam pomysł na obrzeża ścieżki w zachodnim korytarzu






