Rabatki Konstantego część 4
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Halinko-dzięki,staraj się staraj,dobrego bluszczu w ciemnawym ogródku nigdy dość.Z ławeczką chyba masz rację-nie chce jej,powiedział,że jak już ten raz na rok na raz będzie miał ochotę i wolny czas to sobie wyniesie krzesło pod okno!I dokąd jaka taka pogoda,żebym oczyściła z kamieni,dachówek,cegieł i żelastwa(trafiają się mi w grządkach ciągle śruby i obejmy ze starych rynien)ten kawałek koło ławki pod hortensje to mi przywiezie dobrą ziemię ile worków będzie potrzeba.
100 krotko,Ja-dziu,Zeniu,Kogro,Olgo(Ogród Azy)-przyjdzie wiosna,zawsze po zimie przychodziła.
100 krotko,Ja-dziu,Zeniu,Kogro,Olgo(Ogród Azy)-przyjdzie wiosna,zawsze po zimie przychodziła.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Rabatki Konstantego część 4


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewka, lekki dołek podłapałaś, niby nie dziwne, ale nie daj się.
Teraz nie możesz zrezygnować, nie może wygrać wszechobecny "bezład i tumiwisizm".
Za dużo włożyłaś tam siły i energii. Zimę poświęć na szukanie sprzymierzeńców,
może ich masz, ale nie masz czasu ich dostrzec.
Póki co, mrok łaskawie przesłania, niedługo śnieg przysypie.
Nigdy nie wiadomo, co przyniesie czas, może zmiany na lepsze
.

Teraz nie możesz zrezygnować, nie może wygrać wszechobecny "bezład i tumiwisizm".
Za dużo włożyłaś tam siły i energii. Zimę poświęć na szukanie sprzymierzeńców,
może ich masz, ale nie masz czasu ich dostrzec.
Póki co, mrok łaskawie przesłania, niedługo śnieg przysypie.
Nigdy nie wiadomo, co przyniesie czas, może zmiany na lepsze

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 4
Podpisuję się pod tym co napisała Ela.
Bywają dni lepsze i gorsze.
Najważniejsze, żeby ich przeczekać i nie myśleć stale o nich.
Tak jak w piosence........jutro będzie lepiej......
Bywają dni lepsze i gorsze.
Najważniejsze, żeby ich przeczekać i nie myśleć stale o nich.
Tak jak w piosence........jutro będzie lepiej......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Rabatki Konstantego część 4
Witam
I ja się podpisuję pod koleżankami... jutro będzie lepiej. Nie wiadomo co czas przyniesie
z pozdrowieniami Ewa
I ja się podpisuję pod koleżankami... jutro będzie lepiej. Nie wiadomo co czas przyniesie

z pozdrowieniami Ewa
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewo, nie poddawaj się!
Może ci ludzie właśnie na to liczą?
Głowa do góry, jutro też jest dzień. Będzie dobrze.
Może ci ludzie właśnie na to liczą?
Głowa do góry, jutro też jest dzień. Będzie dobrze.

- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 4
Nas od trzech dni ogarnęła liściomania...i liczę, liczę z humorem bąble na łapach.
Kazio ma ręce z żelaza i nic Go nie 'bierze'
Pomalowaliśmy wspólnie budynki gospodarcze na jutro zostały drobne kosmetyki
uwieńczającą naszą twórczość malarską.
Witaj Ewka - Główka w kierunku nieba, pod nogi czasami aby nie wywinąć orła a, a na to co denerwuje nie patrz...mnie obce psy poniszczyły (posikując) kilka szczepionych okazów iglak-owych (4-latl) dystans i aby do Świąt, potem już z górki.
Kazio ma ręce z żelaza i nic Go nie 'bierze'

Pomalowaliśmy wspólnie budynki gospodarcze na jutro zostały drobne kosmetyki
uwieńczającą naszą twórczość malarską.
Witaj Ewka - Główka w kierunku nieba, pod nogi czasami aby nie wywinąć orła a, a na to co denerwuje nie patrz...mnie obce psy poniszczyły (posikując) kilka szczepionych okazów iglak-owych (4-latl) dystans i aby do Świąt, potem już z górki.

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Teresat,Ewo Ogis,Kogro,Elsi,Tosiu,Ewo Evluk-Wczoraj rano a także nocą spadł pierwszy od dawna deszcz,właściwie trudno mówić,że spadł,bo była to mżawka,ale jest troszkę wilgoci w glebie,a roślinom to potrzebne.Zasadziłam z powrotem wykopaną przez zwierzaka sąsiadów kępkę krokusów,może się przyjmie.Tym razem taką wykopaną znalazłam tylko jedną.Pomyślałam,że tamtą grządkę ciągnącą się wąskim pasem pod samym murem mogłabym chronić siatką
od góry tak jak ma Olga z Ogrodu Azy,nie wygląda to pięknie,jest pewnym utrudnieniem dla mnie ale i przeszkodą nie najłatwiejszą dla psa,a u Olgi się sprawdza.
Czytam,że ten czy ów nabył 60 i więcej cebul za jednym podejściem,ja kupuję po jednym opakowaniu.Czasem w kolejnym roku przybywa następna kępka.Raz,że ziemi uprawnej w Podwórkowym jest tylko trochę,dwa ciągle jeszcze wydobywam z gleby przy zabiegach pielęgnacyjnych kawałki dachówek z wymiany pokrycia głęboko wbite,jakieś cegły,szkło.Trzy-ograniczam kupowanie ze względów wiadomych,mogę na to przeznaczyć dość ograniczone środki.
Zyto
brawo,ja liści nie mam w takim nadmiarze na szczęście.Nagarnęłam liście na grządki i nadal tak robię,bo to wiatr(chyba) przenosi je na ścieżki czy pod siatkę gdzie nic nie rośnie.Na największą z wykopywanych jam dostałam grubą gumową kratkę taką jak na skarpach się używa i metalową szpilę do przytrzymania,obciążyłam jeszcze kostką brukową i 5 litrową butlą z wodą,nie wiem czy pomoże,ale mam świadomość,że próbujemy bronić tego kawałka uprawianego. Część bluszczu pod samym murem ukorzeniła się z tego dużego rozszarpanego.Może choć ten przetrwa.
Drewniane płotki jakie mam od frontu trochę chronią przed podsikiwaniem czterołapa.Pamiętasz może-wiosną kupiłam biało czerwone szałwie,taką nowość,mocz je spalił do cna,mogłam sobie chodzić do pobliskiego muzeum oglądać jak u nich te szałwie w donicach przed wejściem rosną,a u siebie dokupiłam kolejne przęsło płotu.
Evluk-właśnie wczoraj przyniosłam trochę malutkich czerwonych jabłuszek troskliwie ręcznie obranych przez brata z przeznaczeniem na choinkę u mnie. Ja mam na choince tylko te jabłka,orzechy i pierniki,czasem drewniane ozdoby.Chciałabym mieć niedużą choinkę w donicy,z drugiej strony-zwykle nie udaje się jej przechować,a zasadzona nie przyjmuje się,więc może lepiej tylko duża gałąź i małe gałązki na płotku za oknem?
Ciekawe jaka będzie pogoda na święta-bo to dziś Barbary i ani po lodzie ani po wodzie,bo tego deszczyku nocnego/wczesnorannego za wodę uznać raczej nie można.

od góry tak jak ma Olga z Ogrodu Azy,nie wygląda to pięknie,jest pewnym utrudnieniem dla mnie ale i przeszkodą nie najłatwiejszą dla psa,a u Olgi się sprawdza.
Czytam,że ten czy ów nabył 60 i więcej cebul za jednym podejściem,ja kupuję po jednym opakowaniu.Czasem w kolejnym roku przybywa następna kępka.Raz,że ziemi uprawnej w Podwórkowym jest tylko trochę,dwa ciągle jeszcze wydobywam z gleby przy zabiegach pielęgnacyjnych kawałki dachówek z wymiany pokrycia głęboko wbite,jakieś cegły,szkło.Trzy-ograniczam kupowanie ze względów wiadomych,mogę na to przeznaczyć dość ograniczone środki.
Zyto

Drewniane płotki jakie mam od frontu trochę chronią przed podsikiwaniem czterołapa.Pamiętasz może-wiosną kupiłam biało czerwone szałwie,taką nowość,mocz je spalił do cna,mogłam sobie chodzić do pobliskiego muzeum oglądać jak u nich te szałwie w donicach przed wejściem rosną,a u siebie dokupiłam kolejne przęsło płotu.
Evluk-właśnie wczoraj przyniosłam trochę malutkich czerwonych jabłuszek troskliwie ręcznie obranych przez brata z przeznaczeniem na choinkę u mnie. Ja mam na choince tylko te jabłka,orzechy i pierniki,czasem drewniane ozdoby.Chciałabym mieć niedużą choinkę w donicy,z drugiej strony-zwykle nie udaje się jej przechować,a zasadzona nie przyjmuje się,więc może lepiej tylko duża gałąź i małe gałązki na płotku za oknem?
Ciekawe jaka będzie pogoda na święta-bo to dziś Barbary i ani po lodzie ani po wodzie,bo tego deszczyku nocnego/wczesnorannego za wodę uznać raczej nie można.

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewuś, sorry




Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Rabatki Konstantego część 4
Zaglądnęłam do Twojego ogródka, ja mam 3 iglaki takie co wcześniej były dekoracją na Boże Narodzenie. Najlepiej rosnie jodła i jest dość spora. Była kupiona w donicy w sklepie ogrodniczym posadzona dopiero wiosną długo nie mogła się zbudzić , ale teraz jest ładna. W tym roku też tym razem w Biedronce kupiłam małego iglaczka tuję.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 4
Ewka, choinka rosnąca w doniczce(jeśli ktoś oczywiście chce ją przechować do wiosny) może być w domu max przez 3 dni:czyli od wigilii do Szczepana, potem należy ją przenieść do chłodniejszego pomieszczenia,a potem na zewnątrz.
Przechowanie takiej choinki do wiosny jest raczej trudne
P.S Śliczne te jabłuszka-mają piękny rumieniec
Przechowanie takiej choinki do wiosny jest raczej trudne

P.S Śliczne te jabłuszka-mają piękny rumieniec

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 4
Deszczowo!
Nadal mi kwitnie pierwiosnek.

Ewo Evluk-masz na myśli dom o normalnej temperaturze użytkowej?Choince mogę zapewnić około 12 stopni w dni świąteczne,potem i przed może być za oknem,a to już zależy jaka będzie zima 2011/2012.
Olgo(Ogród Azy) myślałam o świerku lub jodełce.Zobaczymy jakie będą ceny,na cmentarz choinę zdobyłam z trudem,po prostu było bardzo mało większych gałęzi.
Tosiu-cieszę się,że kotka znalazła przyjazny dom.
Nadal mi kwitnie pierwiosnek.

Ewo Evluk-masz na myśli dom o normalnej temperaturze użytkowej?Choince mogę zapewnić około 12 stopni w dni świąteczne,potem i przed może być za oknem,a to już zależy jaka będzie zima 2011/2012.
Olgo(Ogród Azy) myślałam o świerku lub jodełce.Zobaczymy jakie będą ceny,na cmentarz choinę zdobyłam z trudem,po prostu było bardzo mało większych gałęzi.
Tosiu-cieszę się,że kotka znalazła przyjazny dom.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 4
Mam nadzieję, że u Ciebie nie było takiej wichury jak u mnie.
Na nowo musiałam okrywać roślinki, bo wszystko było porozrzucane.
Na nowo musiałam okrywać roślinki, bo wszystko było porozrzucane.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 4
Mam inne doświadczenia z choinką w doniczce.evluk pisze:Ewka, choinka rosnąca w doniczce(jeśli ktoś oczywiście chce ją przechować do wiosny) może być w domu max przez 3 dni:czyli od wigilii do Szczepana, potem należy ją przenieść do chłodniejszego pomieszczenia,a potem na zewnątrz.
Przechowanie takiej choinki do wiosny jest raczej trudne
Teraz zakupiona stoi jeszcze przed domem nawet jak są przymrozki w miarę zbliżających się Świąt zaczynam ją przygotować do + temperatury: przenosząc do chłodnego pomieszczenia po dwóch dniach do piwnicy w której są rury z centralnego ogrzewania i do mieszkania.
Stoi sobie do Trzech Króli i. Po Świętach należy pamiętać aby nie trafiła na gwałtowną zmianę temperatury bo szok termiczny ją uśmierci na amen, więc wraca do piwnicy przy okienku.
Nie mam dużego doświadczenia w tej kwestii.
To czwarte drzewko zakupione w doniczce - trzy wcześniejsze żyją, i ma się dobrze.
Mam taką choinkę która stała w dużej donicy cały rok i zdobiła kolejne Święta.
Wo wysadzeniu trzy lata nie ruszyła z miejsca teraz nadrabia.
Najstarsza choinka zakupiona dawno ma chyba z 6m.
Ewuś u mnie też kilka kwiatków jeszcze kwitnie.

- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Rabatki Konstantego część 4
Moje doświadczenia są podobne do doświadczeń Zyty.przypomnialo mi się że mam jeszcze kosówkę kupiona w przecenie w Obi, po odpracowaniu świąt teraz rośnie od dawna na rabacie.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy