Astry- uprawa
Re: Astry- uprawa
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Astry- uprawa
Faworyt dzięki za odpowiedź. W takim razie jutro wędrują do tunelu, a ich miejsce zajmią bardziej potrzebujące
Co do stwierdzenia "Dlaczego miałoby się nie udać." to ja już się nieraz przekonałam, że od wschodów do kwitnienia potrafi być dłuuuga i wyboista droga
A czy komuś wzeszły astry po upływie terminu ważności? Dostałam kilka paczuszek nasion do 2019 i 2020 roku m.in. astrów karłowych Pinokio.
A czy komuś wzeszły astry po upływie terminu ważności? Dostałam kilka paczuszek nasion do 2019 i 2020 roku m.in. astrów karłowych Pinokio.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Astry- uprawa
Najstarsze jakie siałem były dwuletnie i do tego roku nie było kłopotu że wschodami.Wysialem co dopiero z tej samej odmiany co nie wzeszly z tą samą datą tylko już nie w domu a w nieogrzewanym tunelu - zobaczymy.
To tak jak w życiu,idziemy drogą długą, wyboistą i niejednokrotnie pod wiatr.Trudnosci są po to by je rozwiązywać i myśleć pozytywnie.Bedzie dobrze.

To tak jak w życiu,idziemy drogą długą, wyboistą i niejednokrotnie pod wiatr.Trudnosci są po to by je rozwiązywać i myśleć pozytywnie.Bedzie dobrze.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Astry- uprawa
A to spróbuję wysiać, co mi szkodzi?
Kilka pojemniczków więcej już dużej różnicy nie zrobi
W tym roku wkręciłam się w wysiewy na maksa...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
--julian--
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Astry- uprawa
Minęło chyba 8 dni od wysiewu, a żaden aster jeszcze nie wyszedł. Znowu to samo. Mam jeszcze jedną paczkę, chyba dosieje.
Re: Astry- uprawa
U mnie 5 dni i w astrach też cisza, nic nie wschodzi. Ale jak w jednej doniczce, wykałaczką delikatnie rozsunęłam ziemię to zauważyłam malutkie białe kiełki. Może im za dużo ziemi sypnęłam po posianiu ? Nasionka ugniotłam lekko palcem w nawilżone podłoże, jeszcze polałam delikatnie troszkę wodą i przysypałam podłożem 2-3 mm. Jak się do nich dzisiaj ''dokopywałam'' to są 4-5 mm pod powierzchnią.
-
emilyyy1305
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 33
- Od: 27 kwie 2021, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grajewo
Re: Astry- uprawa
Moje astry prawie miesiąc po wysianiu z nasion, które zostały mi z poprzedniego roku.

Szału nie ma, ale się nie przejmuję.
Rok temu też wysiałam do gruntu podobnej wielkości i we wrześniu jeszcze cieszyły oczy. W sumie do połowy października, póki przymrozki nie zaczęły dawać się we znaki oraz kotki, które uznały je za zabawki.


Szału nie ma, ale się nie przejmuję.

- Świnka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 452
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Astry- uprawa
Emilyyy Twoje siewki całkiem dobrze się prezentują. Są zdrowe i nieduże, ale gdy się ociepli na pewno szybko nadrobią z wzrostem w gruncie. Moje wyglądają podobnie. Wzeszły mi prawie wszystkie nasiona, tegoroczne i starsze, z wyjątkiem igiełkowych. Pogodziłam się już, że w tym roku nie będę ich miała, przynajmniej uprawianych z rozsady.
To dość dziwne, bo wszystkie odmiany, oprócz karłowych ze starych zapasów, wysiałam w tej samej skrzynce, warunki zapewniłam identyczne, nasiona świeże - i tylko igiełkowe mi nie wzeszły.
To dość dziwne, bo wszystkie odmiany, oprócz karłowych ze starych zapasów, wysiałam w tej samej skrzynce, warunki zapewniłam identyczne, nasiona świeże - i tylko igiełkowe mi nie wzeszły.
Pozdrawiam, Ilona
-
emilyyy1305
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 33
- Od: 27 kwie 2021, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grajewo
Re: Astry- uprawa
Nie cytujemy odpowiadając bezpośrednio, usunęłam. Iwona
Chyba nie ma reguły na te wszystkie rośliny
Akurat w kwestii kwiatów jestem co prawda świeża, ale wszystkie które dostałam i wsadziłam do ziemi to ładnie mi się przyjęły. W tym roku astry wysiałam z nasion, które zebrałam w tamtym roku z kwiatów. Siedzą już w doniczkach oraz w gruncie i póki co zapowiadają się dobrze.
Zawsze te parę sztuk kwiatów nacieszy te oczy. 
Chyba nie ma reguły na te wszystkie rośliny
Akurat w kwestii kwiatów jestem co prawda świeża, ale wszystkie które dostałam i wsadziłam do ziemi to ładnie mi się przyjęły. W tym roku astry wysiałam z nasion, które zebrałam w tamtym roku z kwiatów. Siedzą już w doniczkach oraz w gruncie i póki co zapowiadają się dobrze.
- Świnka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 452
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Astry- uprawa
Moje czekają na wysadzenie na działce, chyba zbyt długo, bo ślimaki już się do nich dobrały. Na szczęście nie zjadły wszystkiego. 
Pozdrawiam, Ilona
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Astry- uprawa
I już kwitną?

Pozdrawiam!
LOKI
Coraz ich więcej!







Pozdrawiam!
LOKI
I kolejne!



Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
Coraz ich więcej!







Pozdrawiam!
LOKI
I kolejne!



Pozdrawiam!
LOKI
- Cinka80
- 50p

- Posty: 56
- Od: 13 mar 2011, o 07:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Astry- uprawa
Przepiękne są te Twoje astry. Nie miałam w tym roku, ale teraz już wiem że to był błąd... W przyszłym sezonie na pewno wrócą do mojego ogrodu 
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia...
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Astry- uprawa
Śliczne.
Przyjemnie się ogląda, gdy za oknem jak dzisiaj szaro i ponuro.
Dwa lata temu "wróciłam" do wysiewu astrów. Jesienią resztki wrzuciłam pod przemiał glebogryzarką a wiosną było pełno siewek, które przepikowałam "w rządek". Szybciej wzeszły niż te wysiewane z torebki.
Przyjemnie się ogląda, gdy za oknem jak dzisiaj szaro i ponuro.
Dwa lata temu "wróciłam" do wysiewu astrów. Jesienią resztki wrzuciłam pod przemiał glebogryzarką a wiosną było pełno siewek, które przepikowałam "w rządek". Szybciej wzeszły niż te wysiewane z torebki.
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.




