Róże w moim ogrodzie.

Alania · Post » 19 lip 2009, o 20:15

Ja mam Williama Shakespeare i Williama Shakespeare 2000

Niestety ten drugi choruje mi teraz na plamistość. Faktem jest natomiast, że zapach mają nieziemski i piękną barwę kwiatów

Deirde · Post » 19 lip 2009, o 20:18

Moniko - spadłaś mi z nieba, możesz mnie podratować i zrobić zdjęcia liści u Shakespeare?

Aszka · Post » 19 lip 2009, o 20:27

Gosiu,ja mam Szekspira .Nie choruje,ładnie i nieprzerwanie kwitnie.Kolor piękny i zdjęcie dla Ciebie

Obrazek

nie wszystkie ale mam sporo które chorują

Alania · Post » 19 lip 2009, o 21:07

to jeden z moich

na drugim zdjęciu lepiej widać liście

Deirde · Post » 19 lip 2009, o 21:12

Bardzo Ci dziękuje Olu za piękne zdjęcie, zależało mi na zdjęciu liści bo moje mają dziwną barwę, nie ciemno-zieloną ale jakby żółto-zielony, taką oliwkową. Chciałam więc zobaczyć jaki kolor liści mają inne osoby, dziś w katalogu Austina znalazłam inną róże, nazywa się Munstead Wood, ma podobny kolor oraz zamsz na kwiatach. W katalogu nie ma takiego zamszu na Shakespeare ale on ma z kolei ciemne liście, z róży zgadza się tylko kształt kwiatu oraz zapach, który z kolei jest dla mnie delikatny, a nie silny. Takie to zakręcone ale pytania o róże zostają.
Dzięki Monika, u Ciebie są ciemno-zielone, więc albo muszę ją dożywić albo mam inną róże.

Alania · Post » 19 lip 2009, o 21:17

Zapach Williama jest bardzo charakterystyczny - b.mocny, wręcz duszący, ale piękny

Liscie raczej ciemne.

Julia · Post » 19 lip 2009, o 21:54

Też jesienią wsadziłam Shakespeare
ale nie mam pewności,że to ten.
Kwiat taki jak u Moni i ciemne liście,
ale zapach aż taki mocny nie jest.
A może to nie Szekspir...
(wrzucę fotki na róże 2009r.)
Gosiu, a gdzie jest fotka Twojego?

Alania · Post » 20 lip 2009, o 01:02

A może to Szekspir 2000?

Deirde · Post » 20 lip 2009, o 08:28

Kupiłam go w R. jako William Shakespeare.

Alania · Post » 20 lip 2009, o 09:37

to na 100% William

Ten kwiat jest niepowtarzalny

Deirde · Post » 21 lip 2009, o 09:09

Moni - dzięki, chodziło mi tylko o kolor liści, jest jasny, a nie ciemny ale kwiat jest taki jak ma W., nawet myślałam o kupnie drugiego krzewu.
Wszystkie moje róże tonęły wczoraj w tonach wody i dziś mogłam sprawdzić jak sobie poradziły - najgorzej pnące - Elfe, Schneewalze oraz parkowa Gartentraume - z tych kwitnących - inne poradziły sobie.
Elfe.

A tak cieszyłam się z nowych kwiatów Elficy, Biały Walc ma płatki poobijane przez deszcz.

Gartentraume płatki zlepiają się, teraz wygląda tak dziwnie, z tego co pamiętam tylko jeden kwiat zakwitł normalnie w tym roku.

Albrecht Durer Rose - całkowicie mnie zaskoczył, pierwsze zdjęcie po deszczu.

Graham mojej cioci - jedna wielka plamistość w tym roku.

Oraz na koniec WC.

oliwka · Post » 21 lip 2009, o 09:16

Możesz napisać jaką wielkość kwiatów ma ten Biały walc?
Nie wiem, czy dobrze pamietam, ale czy to jest odmiana z ogromnymi kwiatami?

U mnie Abraham zdrowiutki. Ciekawe, jak u różnych osób różnie zachowują się te same odmiany.
Choć kilka lat temu też mi mocno chorował.

Deirde · Post » 21 lip 2009, o 10:07

Biały Walc - Schneewalzer i Elf jest tej samej firmy - Rosen Tantau - mieszkają sobie w kąciku dla róż piennych z Handlem i Piruette.
Jeśli chodzi o średnicę kwiatów 12 - 14 cm, kwiaty białe, półpełne, wysokość do 300 cm. Z tego co czytałam może chorować na mączniaka.
A Abraham, jak mnie zdenerwuje to go przeniosę w inne miejsce jesienią, może obecne miejsce mu się nie podoba.

Grazia · Post » 21 lip 2009, o 17:53

Przepiękne róże ,prawdziwe rosarium.Wyobrażam sobie zapach jaki panuje w Twoim ogrodzie.Będę wpadała w odwiedziny.Pozdrawiam

Deirde · Post » 21 lip 2009, o 20:08

Byłam w szkółce, wygląda to tak:

Heidi Klum Rose.

Ślicznotka - Midsummer.

Bailando.

Biedermeier.

First Lady.