Na wsi u maakity cz.1

hal1959 · Post » 16 lut 2009, o 18:01

Madziu Ciebie też zasypało

,chyba za szybko nam się marzyła wiosna i zima zrobiła nam zimny okład żeby nie powiedzieć prysznic

jollla500 · Post » 16 lut 2009, o 18:05

Madziu u mnie też tak jest

a jeszcze niedawno chciałam z haczką biec do ogrodu

Madziu bardzo praktyczny prezent dostałaś

maakita · Post » 16 lut 2009, o 18:08

Z sasankami to prawda, tylko dlaczego sprzedają nasiona z długą datą ważności

. W każdym razie mam już obiecane takie świeżutkie prosto z ogródka od Gabi.

maakita · Post » 16 lut 2009, o 18:11

Oj za wcześnie nam się ta wiosna zamarzyła, jeszcze tydzień temu chodziłam po ogrodzie i szukałam oznak wiosny - nawet trochę znalazłam np: kwitnące pierwiosnki. Ciekawe co robią teraz te pierwiosnki pod metrową warstwą śniegu?

Ave · Post » 16 lut 2009, o 18:25

zapadły w letarg Madziu i śpią

maakita · Post » 16 lut 2009, o 23:04

Albo krzyczą ratunku!!!!

Ave · Post » 16 lut 2009, o 23:11

nieeeee, pod śniegową pierzynką im ciepło i mrozy niestraszne...

tu.ja · Post » 16 lut 2009, o 23:37

Chyba powinnaś się cieszyć z puchowej pierzynki w ogrodzie. Ja swoją leśną rabatę sama dziś przysypywałam śniegiem ze ścieżek., bo nie za wiele go napadało - pod świerkami czarną ziemie było widać.
Mam pytanko: czy gazanie też tak szybko Ci wykiełkowały? U mnie pierwsza wyszła z ziemi po 48 godz. ...Aż się mocno zdziwiłam.
Co do tych padających siewek wszystkim to myślę,że były za wcześnie posiane i najbardziej dał im się we znaki brak światła.

maakita · Post » 18 lut 2009, o 10:09

Żartowałam, mam nadziej, że nie jest im najgorzej pod tą pierzynką. Choć taki mokry śnieg (a w czasie tych opadów było u mnie między -1, a +1) to też nie jest dobry, bo roślinki nie mają za bardzo dopływu powietrza. Teraz przyszły mrozy to zupełnie się skorupa zrobi.
Izo gazanie mi w ogóle nie wyszły

, czekam na nie już ponad tydzień, całe szczęście, ąe mam jeszcze nasionka od Jolki to je wysieje. Zgodnie z kalendarzem biodynamicznym w najbliższym czasie najlepiej siać kwiaty w niedzielę i we wtorek.

Odnalazłam w Obi półkę z przecenami i zakupiłam trochę prymulek po 0,99, były lekko zmulone, ale po kilku dniach w chłodnym pomieszczeniu dorównały jakością tym bez przeceny. I uwaga w Obi są różyczki miniatrurki po 7zł, niestety tylko dwa kolory.

bishop · Post » 18 lut 2009, o 10:13

Ale się A wyłgał. Zamiast sam ciąć, to upiekł 2 pieczenie przy jednym ogniu

maakita · Post » 18 lut 2009, o 10:34

Nie wyłgał, nie wyłgał ja nie dotykam pilarki, a mamy starych sporo drzew, które będą ciachane właśnie pilarką. Będziemy razem ciąć: ja będę mówić co gdzie i jak (włącznie z instrukcją jak ma trzymać pilarkę), a on będzie starannie wykonywać wszystkie moje polecenia. On sobie świetnie z tego zdaje sprawę. No chyba, że zerknie do książki i na czas cięcia wyjedzie na delegacje

.

Ave · Post » 18 lut 2009, o 10:42

Madziu, Ty miej rękę na pulsie, bo to kupno książki nie było takie "bezprzyczynowe" chyba

Ukłony dla Małżonka

maakita · Post » 18 lut 2009, o 11:06

E podlizuje mi się, wiedział dobrze, czego ma szukać.

tu.ja · Post » 19 lut 2009, o 00:52

Magduś - kupiłam dziś nowe opakowanie jaskrów ( tak na wszelki wypadek ). I tam są podane dwa terminy sadzenia jesienny i wiosenny czyli powinny przezimować. Może nie będzie tak źle...

maakita · Post » 20 lut 2009, o 17:05

Izo ja też miałam jaskry z takimi terminami, sadziłam na wiosnę i na jesień i nawet nie wystawiły listków

. Teraz mam takie tylko z wiosennym terminem i właśnie dziś wsadziłam je do doniczek w celu "podpędzenia", dwie trzymam na parapecie w ciepłym pomieszczeniu, trzy w chłodnym pomieszczeniu.