Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

[Ebabka]

Pełnia 10 maja, to przymrozek już się czai

[kiziorek]

Z tą pogodą to rzeczywiście katastrofa. Po 15tym maja moje pomidory idą do gruntu i niech się dzieje wola nieba...Bidule są wybiegnięte i nie wiem czy w tym roku coś z tego będzie. Papryka też już zaraz na parapecie mi zakwitnie echch...szkoda gadać

[badzia]

FO, kochane FO, co ja bym bez Was, Forumkowie, zrobiła. A dzięki Wam mam pomidorki . Dzięki Waszej pomocy, Waszym radom uratowałam swoje chore pomidorki. Straciłam 18 krzaczków w tym 14 czarnych, ale drugie tyle, lub więcej chorych uratowane. Ponadto zostałam obdarowana przez Forumka - ziomka pięknymi krzaczkami wielu odmian. Życie jest piękne gdy piękni są ludzie, a na tym FO tacy SĄ. Dziękuję .

Moje pomidorki już nocują na dworze w niziutkim foliaczku. Na noc otulam go poczwórnie złożoną włókniną.

[pomidormen]

Moje gruntowe też miały już ciasno więc poszły do większych doniczek i do 15 maja będą rezydowały w tunelu.

[Maraga]

badzia!

Wandeczko!

W imieniu wszystkich dziękuję Ci za miłe słowa

Słoneczka brak i to bardzo,ale dobrych ludzi nie!

[elaos]

Dosiałam pomidory 10 kwietnia, bo w pierwszej turze żaden mi nie wykiełkował. I mam takie opcje:
-teraz przepikować i dać późniejszym terminie do gruntu
-nie pikować i dać do gruntu po zimnych ogrodnikach
-wyrzucić

[seba1999]

Wybrałbym opcję pierwszą

[elaos]

Wielkie dzięki, że nie trzecią

[MORANGO]

Pomidorki ladne najlepsza bedzie opcja 1

[noka]

Moje pomidorki stoją na balkonie bez okrycia.

W czwartek będę już w gruncie

[elaos]

Już przepikowałam swoje biedaki, teraz tylko trochę słońca i powinny zmężnieć. Te siane wcześniej nawet trochę wyładniały, bo też były mizerne. W niedzielę je wywożę na wieś, dostaną słońca (mam nadzieję), świeżego powietrza to im sie polepszy.

[jeszcze]

Moje grunciaki dziś po raz pierwszy wyszły na dwór. Całkiem dobrze to zniosły mimo pełnego słońca. Roślinki są bardzo nierówne, jedne piękne jak malowanie a inne długie i chude, mimo, że mieszkają od miesiąca w tunelu. Jeszcze tylko kilka dni i do ziemi

[kiziorek]

noka w gruncie? nie za szybko? czy może masz na myśli folie?

[seba1999]

Moje pomidorki stoją na balkonie bez okrycia.

W czwartek będę już w gruncie

Nie ryzykowałbym na Twoim miejscu.
Zimni ogrodnicy przyjdą w tym roku wcześniej, przyszły tydzień zapowiada się z niskimi temperaturami, przymrozkami a nawet opadami śniegu.

[Faworyt]

Często i gęsto lubię i ryzykuję,ale nawet ja nie poniósłbym ryzyka sadzenia już pomidorów do gruntu.
A "zimni ogrodnicy" nie będą w tym roku wcześniej gdyż nie jest to przedział 12-15 maj a kiedy przypada pełnia księżyca.W tym roku to 10 maja i wtedy centralnie prognozowane są przymrozki przynajmniej w moim rejonie.