Liduś , śniegu to u mnie jak na lekarstwo

Po świętach nieco spadło , ale od dawna już czarno. Dzisiaj z rana ociupinkę poprószyło , ale tylko na trawie coś widać , lekko na minusie tylko po tym widać , że zima .
Lideczko , mączki bazaltowej nie stosowałem , raz że droga , dwa że u mnie nie kupi jej. Nieco chłodniej za moim oknem, ale przed kilku dniami podobnie. Też obawiam się o rośliny. Co prawda zabezpieczone , na poprawke też materiał leży , ale drewka i krzewy jak ochronić. Magnolia już ma ponad 2,5 m , w obwodzie też sporo. Owocówki na pewno już ''hart'' opuszcza.
Bogusiu , nie tylko roślinki straciły orientacje , ja też jestem w rozterce. Odkrywać , czy nie . Zaszkodzi , czy przeciwnie. Ale na szczęście mam inne problemy . Z tych bardo przyjemnych , to zamówić czy nie

Albo taki - jak zamówię , gdzie wetknę

Jeszcze kilka jeżówek mam na oku , ale na późniejszy termin . Zima jeszcze może przyjść, do wiosny jeszcze kilka tygodni. Byle mrozy były umiarkowane , góra -10* . Gdyby niżej , może być źle.
Kasiu , tawułki na słońcu w ogóle nie rosną. Nawet w cieniu , w pobliżu drzew też nieszczególnie. A w czasie upałów zwyczajnie giną. Mój piasek nie odpowiada im.Wolą ciężką ziemię, u znajomych na gliniastej nieźle rosną. Ta Twoja nie taka niska , ten wzrost to już spora wysokość. Nawiasem mówiąc , śliczniutka.
