Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Jak trochę podrosną, to pokażę. Na razie są tak małe, że trudno nastawić na nie ostrość. :tan
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

alicja to czekamy na zdjęcia :)

maqa- Twoje gruboszki świetnie wyglądają :) już niedługo również stanę się szczęśliwą posiadaczką red horna mam nadzieję :D :D
franekk
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 30 gru 2012, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Awatar użytkownika
Amara
1000p
1000p
Posty: 1924
Od: 13 maja 2013, o 19:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: blisko morza :))))) zachodniopomorskie

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Ładne ale strasznie malusie zdjęcia :wink:
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

A u mnie zaczęło sie w sposób naturalny przerzedzanie gruboszy :(
Okazy które stały na dworku i niestety zlał je deszcz, a póxniej wilgoc burzowa doprowadziły do ułamywania się całych łodyżek i odpadania lisci. łodyzku po prostu grzyb zjada tak mysle, bo w sdorku sa zielone, jednakże na kazdym pierscieniu po odpadnięciu listków kurcza sie i lamią :(

Ktoś ma jakąś radę zanim strace wszystkie wartościowe dla mnie okazy?
pozdrowionka
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

ojojoj ale się porobiło :oops: hmmm może wyjąć je z doniczek i niech przeschną :?: no i jeśli coś zostało z odpadających łodyżek to może spróbować ukorzenić :?:
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

z opadających niestety nic nie da sie zrobic, bo po prostu całe sie rozpadają na cząsteczki pierwsze....a ziemie to już wysyszyłam i.....i klops :(
moze jakiś srodek?
Iwonko moze Ty masz jakąś rade dla mnie?
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Kasiu!

Ja mam jedną radę! Wyciągnąć z doniczek, sprawdzić korzenie! Jeśli są pogniłe,bądź w ogóle ich już nie ma natnij kawałeczek i sprawdź czy przypadkiem nie ma takiej brązowej obwódki na przekroju. Jeśli jest odcinaj po kawałku,aż ujrzysz zdrową tkankę. Warto uciąć nawet kawałeczek więcej. I spróbuj ukorzenić od nowa.
Przesuszenie ziemi nic tu nie da. Roślina "gnije" od środka. Wszystko to efekt przelania.

Ja tak straciłam dużego Hobbita Special. Nie zostało mi z niego nic,oprócz malutkiej,szczytowej sadzonki.
Teraz wszystkie moje mniejsze rośliny rosną w domu, tylko duże, wytrwale pozostały na dworze.

Kasiu! Trzymam kciuku,aby udało Ci się uratować roślinki! I nie bój się ciąć, to jedyny ratunek.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Kasiu!
Nic więcej nie dodam, ponad to, co napisała Ola.
Rób sadzonki.
Ola!
Który to jest ten Hobbit Special, bo mi się już pomieszało?
Ten?
Obrazek
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Iwonko,
dokładnie ten :)
Z tego swojego mam dokładnie taką samą sadzonkę jak Twoje.. ;)

Kasiu, najważniejsze to się nie zniechęcać :) Straty są wpisane w nasze hobby!
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Aha, dzięki, Jakby Ci się z nim coś działo, to mów, bo te sadzonki pójdą do ludzi. Jak potrzebujesz, to pisz.
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

a mi właśnie padł special, może to taka dziwna i bardzo delikatna odmiana? zobaczymy, ale juz go prawie nie mam ;:145
reszta jak na razie ok.
dzięki moje kochane dziewczyny. Zobaczę co się da zrobić :)
pozdrowionka
Bajka200
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 17 kwie 2013, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Witam.
Od pięciu lat posiadam egzemplarz grubosza jajowatego. Od zeszłej jesieni zaglądałam na to forum, a teraz na wiosnę wsiąkłam całkiem i nieco przygoliłam swoje drzewko pod wpływem tematów o gruboszu ;:138 Mam to szczęście, że kupiłam go już wstępnie podformowanego jako dwa grube drzewka, więc pięknie rósł w okrągłą koronę, ale w zeszłym roku zrobił się za szeroki na mój półmetrowy parapet, stąd cięcie. Dzięki Wam te odcięte części przetrwają, bo mój grubosz rośnie w ziemi uniwersalnej (odżywiany pałeczkami nawozowymi...) , a odrosty ukorzeniałam w wodzie ;:oj Czym prędzej zmieniłam im warunki bytowania, oprócz rośliny matecznej, bo ta i tak świetnie rośnie - i za to chciałam Wam serdecznie podziękować, za całą tą wiedzę popartą dokumentacją fotograficzną, która jest najbardziej rzetelną skarbnicą wiedzy o każdej roślinie, jak istnieje w internecie. A o gruboszach to już w szczególności!

Natrafiłam w którymś z wątków na zdanie, że jak się ma szczęście, to grubosz wyda listki w kształcie serca. Czy to oznacza wyjątkowo dobre warunki stworzone roślinie? Bo mój grubosz regularnie posiada przynajmniej kilka listków w kształcie serca, a, jak już wspomniałam, rośnie w nieodpowiedniej ziemi, nieodpowiednio nawożony i stoi na południowo-zachodnim parapecie, bez żadnego rozproszenia. Czy to wyjatek potwierdzający regułę? Tylko nigdy nie zakwitł, no ale on rośnie praktycznie przez cały rok bez przerwy w podobnych warunkach.
Asia
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

a czy to nie jest tak, że jeśli jest inny kształt liści niż typowy dla danej rośliny to musiały zaistnieć jakieś niesprzyjające warunki ? ;) tak samo jak ludzie czy zwierzęta rodzą się z wadami/chorobami to tak samo może być i z roślinami, czyż nie?

a nawiązując jeszcze do postu Bajki - mi z jednego listka blue hale(na 4 co się ukorzeniły) wyrasta roślinka.........nie o dwóch, a o trzech listkach ;:oj
Awatar użytkownika
kotolin21
200p
200p
Posty: 326
Od: 25 paź 2012, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żyrardów

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Agnieszka pięknie :)

Dziewczyny....oficjalnie musze przyznac, że staciłam mojego hobbita specjala. Nie dało się z niego nic uratować. W związku z czym moja kolekcja pomniejszyła sie własnie o ta odmiane, bo nie miałam z czego szczepic dalej. On po prostu cały sie w ciągu 2 dni pokruszył :( ;:145 ;:145 ;:145
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”