Wisienka - Ciąg dalszy budowlanki

[kogra]

Widoki masz nieziemskie, nie mówiąc o zwierzynie i ptactwie.
U mnie kosy siedzą już na jajach.
Z każdej strony ogrodu mam kilka gniazd w tujach.
Jak się to bractwo wszystko wykluje to mnie chyba te kosy zjedzą.
A tu jeszcze kawki, sroki, sikorki i inne.
Ale plus taki, że robactwo będzie wyzbierane.

[HalinaK]

Jadziu gratuluję takich cudnych widoczków
Przebiśniegi, to takie wdzięczne kwiatuszki, bardzo je lubię

[piku]

No proszę i u Ciebie zakwitła ładna kępka przebiśniegów , a widoki podziwiam i ja

[AGNESS]

Jadziu widoków tylko pozazdrościć......cudowne
Przebiśniegi muszę w końcu posadzić.....zawsze wiosną o tym myślę, później jesienią zapominam i wiosną znów mi ich brak

[bishop]

Uważam, ze możesz dodać do kompostu. W kompoście i tak istnieją grzyby, one m.in. przerabiają kompost.

[chatte]

Też tak uważam

[Wisienka]

Witajcie! Dzisiaj piękna data, bo



Grażynko - Możesz mi jedną parkę kosów podrzucić.
Wczoraj przechodziłam obok ogródków działkowych i słyszałam charmider w dwóch budkach dla ptaków.
Zdumiało mnie to wielce, ale z tego co piszesz wynika, że już młode pokolenie ptaków rośnie!
Nie przypuszczałam, że tak szybko to się dzieje!
U mnie widzę dosyć sporo różnych ptaków, ale chyba są dopiero na etapie zakładania gniazd.
Tak się zastanawiam, czy nie kupić ze dwie budki i zawiesieć na drzewach. Może nie jest jeszcze
za późno?

A to moje stałe towarzystwo. Jeden z nich to już Gospodarz całą gębą - pod samochód zajrzy,
na płocie siądzie i pilnuje, kto idzie, po działce pochodzi.

[Wisienka]

Halinko - też lubię przebiśniegi, bo to u mnie pierwsze kwitnące kwiatuszki.
W zeszłym roku dokupiłam jeszcze u naszej forumki trochę cebulek. Mam nadzieję,
że za rok będzie ich już dużo więcej.

Piku - w porównaniu z Twoimi (no i to Twoje zdjęcie!) nie ma się czym chwalić,
ale rozczulają mnie te maluchy, więc je pokazałam.

Agness - polecam, bo to wdzięczne kwiatuszki.

Iza i Krzyśku - skoro tak mi radzicie, to tak zrobię. Trochę tego się nazbiera
mimo, że nie dam rady całego trawnika pograbić. Widziałam w Castoramie takie
grabie do wertykulacji, ostre i myślę, że do zgrabiania zeschłej trawy też się nadadzą.
Jutro pojadę kupić.

A dzisiaj kupiłam to (a co, jak wiosna, to wiosna ):

[kogra]

Ja też uwielbiam bratki.
Jeszcze nie kupiłam, bo nocami przymrozki a szkoda by mi było ich stracić, bo wiadomo że większość ze szklarni.
U mnie bez przerwy ptasie wojny, bo nie ma jeszcze robactwa a ptaszęta głodne.

[piku]

Trznadel taki sam, a pozostałych niestety u mnie nie ma, a szkoda
Bratki ładne prawdziwie wiosenne . Ja również kupiłam sobie i posadziłam w donicach przy wejściu

[Wisienka]

Grażynko, moje bratki powędrowały na balkon. Nie pierwszy raz mam
i dobrze sobie radzą. A w razie jakichś niespodziewanych mrozów nie ma
problemu, żeby dać je do mieszkania.

Piku, dzięki za info w sprawie trznadla. Już sobie zapisałam - zawsze to
fajniej wiedzieć, jakie ptaki odwiedzają działkę. Reszty również nie znam.
Doczytałam się, że trznadle zjadają m.in. pająki - ostatnio odkryłam, że jest ich
całe mnóstwo (brrr...), tak że jedzenia mają w bród.
Tak swoją drogą ciekawe, czemu jest tych pająków tak dużo. A może to normalne?

[piku]

Ten pierwszy to może być gróbodziób pozostałych nie znam

[HalinaK]

Jadziu fajny ten ptaszek - gospodarz
U mnie też ptaszki czują się, jak u siebie w domu

[Wisienka]

Piku - no mnie też ten ptak na grubodzioba wyglądał. Ale zdjęcie trochę niewyraźne,
więc pewności nie można mieć. Może kiedyś znowu przyleci.

Halinko - uwielbiam obserwować ptaki. I słuchać. Zwłaszcza teraz, wiosną.
Żałuję, że nie mam czym nagrać porannego hałasu.
Tak różne głosy ptaków słychać, do tego szum strumienia za płotem, że niezła
płytka relaksacyjna by wyszła. W sam raz do słuchania zimą czy w stresie.

[Wisienka]

Weekend był ciepły, słoneczny i pracowity. Tak jak wszędzie u Was.
Wiosna na całego i tylko zaczynam się obawiać, co będzie z tymi kwiatkami,
jak przyjdzie zapowiadane ochłodzenie. Przy tych temperaturach to człowiek
zapomina, że jest dopiero koniec marca.

W sobotę dałam radę zlikwidować kopce kretów i wygrabić starą trawę tylko
z kawałka "trawnika" obok domu. Ale od razu ładniej się zrobiło.
Na razie walczę z chwastami na mojej rabacie i cieszę się, że w tym roku
mogę to już teraz zrobić, a nie dopiero w maju, kiedy było już praktycznie
po zawodach. 2 tygodnie temu poskracaliśmy część drzew i na razie nie
ma kiedy pozbierać gałęzi. Ciekawa jestem, jak to będzie latem wyglądać.
Chyba będzie mi brakować tej mojej dziczy przy płocie, za domem.

Krokusy w pełni kwitnienia. Oczywiście nie mogę się na nie napatrzeć.



Zakwitł pierwszy podbiał



Moja największa kępka przebiśniegów - na szczęście nie przekwitła jeszcze



Pierwiosnek (chyba gruziński) zaczyna swe kwitnienie



No i pojawiły się bazie



A to drzewo w okolicy, które - jak dla mnie - jest bardzo fotogeniczne