Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
- ROBERTOBORO
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1927
- Od: 13 lis 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stryków
- Kontakt:
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
ja również go stosuję dzięki Henrykowi 
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Ja też Dzięki Henrykowi 
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
A ja dzięki ogrodnictwu w Goczałkowicach - bo tam ten środek był 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Bardzo dobrze widzicie te wyciągnięcia, zbyt mokre wstawiłam na domu na zimowanie i jak złapały domowego ciepełka to jeszcze chciały harcować i pomimo postawienia tych właśnie egzemplarzy na parapet najbardziej nasłoneczniony, to jednak jesienna szaruga to nie to samo co pełnia lata na dworze - nie ochroniłam ich na dworze przed szarugami jesiennymi i miały na zimowanie zbyt wilgotne podłoże. Najbardziej ucierpiał Chamaecereus, będzie okaleczony tymi przyrostami, zastanawiam się, czy mu ich wiosną nie poprzycinać, chociaż niektórych.
Poczytałam trochę o tym Polysect i tam było napisane, że stosować tylko 1 oprysk na okres wegetacji i zastanawiam się, że chyba nie ponowię oprysku. On ma w nazwie "długodziałający", a w opisie, że działa również na jaja. Zrobię chyba tak - nie opryskam drugi raz (nie chcę zaszkodzić roślinom) i będę obserwować. Jeśli się jednak cokolwiek zacznie pojawiać z powrotem to kupię wówczas ten Bi58, a resztę tego środka oddam koleżance na ochojniki, które u niej licznie widziałam na świerkach i modrzewiach.
Poczytałam trochę o tym Polysect i tam było napisane, że stosować tylko 1 oprysk na okres wegetacji i zastanawiam się, że chyba nie ponowię oprysku. On ma w nazwie "długodziałający", a w opisie, że działa również na jaja. Zrobię chyba tak - nie opryskam drugi raz (nie chcę zaszkodzić roślinom) i będę obserwować. Jeśli się jednak cokolwiek zacznie pojawiać z powrotem to kupię wówczas ten Bi58, a resztę tego środka oddam koleżance na ochojniki, które u niej licznie widziałam na świerkach i modrzewiach.
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Szkoda kłujaków...mam nadzieję, że uda Ci się wygrać z tym paskudztwem
Ja wełnowce wytępiłam tarcznikiem Substrala-pałeczkami, ale nie wsadzałam do ziemi, tylko jak radziła pani z ogrodniczego, rozpuściłam w litrze wody i tym spryskałam i podlałam bardzo obficie, ale to było przed tym jak zaczęłam pryskać Bi58-od tej pory nic się nie dzieje 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Chyba ten Polysect 005 SL Substrala okazał się skuteczny. Spryskałam nim 9 stycznia tylko raz i już nie robiłam powtórnego oprysku (bo wyczytałam, że to środek o przedłużonym działaniu i w zaleceniach było zastrzeżenie, że opryskuje się tylko raz w sezonie). Nie stosowałam też żadnych innych środków i obserwuję kłujaki - nic na nich nie ma.
Teraz tylko czekać - ABY DO WIOSNY i słoneczka
Teraz tylko czekać - ABY DO WIOSNY i słoneczka
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Jak tam Echinopsisy żyją?
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2755
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Gratuluje wygranej bitwy.
-
x-Cz-a
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Obejrzalam dziś cały wątek
.
W oczach mam mętlik i Twoje echino...kwitnące a cała reszta to jeszcze przede mną
Takie kwitnące echino to moje chciejstwo, ponieważ zaczynam z kaktusami muszę się rozglądać
za nim
Sposób w jaki piszesz o swoich podopiecznych dbanie o nie,luźne komentarze potwierdza Twoją
miłość do tych koczastych.
Piękna sprawa.
Będę często zaglądać no i zaczynam szukać echino aby kwitł jak Twoje
W oczach mam mętlik i Twoje echino...kwitnące a cała reszta to jeszcze przede mną
Takie kwitnące echino to moje chciejstwo, ponieważ zaczynam z kaktusami muszę się rozglądać
za nim
Sposób w jaki piszesz o swoich podopiecznych dbanie o nie,luźne komentarze potwierdza Twoją
miłość do tych koczastych.
Będę często zaglądać no i zaczynam szukać echino aby kwitł jak Twoje
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Dziękuję Wam za zainteresowanie stanem zdrowia moich kolczaków.
Echino zdrowe i nawet ten słabszy świetnie się trzyma - chyba go nie będę dzielić. Nawet mam pewne podejrzenia, dlaczego on tak osłabł wiosną i latem długo dochodził do siebie. Przypuszczam, że popełniłam jakiś błąd w jego rozbudzaniu (może zbyt mocno podlałam) i niewykluczone, że zniszczyłam mu korzenie, dlatego potem długo musiał je odbudowywać.
Wyniesione do pustego mieszkania sąsiadki to był pomysł na 5 z plusem - czują się tam o wiele lepiej.
Już nie mogę się doczekać kwietnia by je wynieść na zewnątrz.
Echino zdrowe i nawet ten słabszy świetnie się trzyma - chyba go nie będę dzielić. Nawet mam pewne podejrzenia, dlaczego on tak osłabł wiosną i latem długo dochodził do siebie. Przypuszczam, że popełniłam jakiś błąd w jego rozbudzaniu (może zbyt mocno podlałam) i niewykluczone, że zniszczyłam mu korzenie, dlatego potem długo musiał je odbudowywać.
Wyniesione do pustego mieszkania sąsiadki to był pomysł na 5 z plusem - czują się tam o wiele lepiej.
Już nie mogę się doczekać kwietnia by je wynieść na zewnątrz.
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Piękna kolekcja
Przejrzałam na razie zdjęcia, a teraz lecę poczytać
Zaznaczyłam sobie wątek, żeby go nie zgubić
Przejrzałam na razie zdjęcia, a teraz lecę poczytać
Zaznaczyłam sobie wątek, żeby go nie zgubić
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Jakoś na razie się nie zapowiada....przynajmniej u mnie 
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
U mnie tym bardziej, ale powspominać można 
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2755
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Moja parapetowa kaktusiarnia - DAK
Jeszcze chwilka i już znowu będą za oknem.
Na pewno to im nie zaszkodzi, że zimowanie się przedłuża.
Na pewno to im nie zaszkodzi, że zimowanie się przedłuża.





