A widzisz
Karo? Czas pokazał, że miałem rację z wiosną
Ja już buszuję w ogrodzie, bo roślinki wyałażą.
Jadziu, u nas też piwonie wystawiły czerwone kiełki.
A wiosnę mamy też w domu - nie mogłem powstrzymać się w sklepie
Sebastianie, wawrzynek jeszcze nie kwitnie, ale przebiśniegi już wyjrzały na słoneczko (dzisiaj nie zrobiłem im zdjęcia).
Florianie, ja też już działam na ogrodzie - wczoraj jedno wiadro z czyszczenia krokusowych rabat, wyniosłem na kompostownik, a dzisiaj zebrałem z ogrodu dwa wiadra, oraz gdy już prawie szykowałem się do domu, to jeszcze obciąłem patyki malin i wygrabiłem cały szpaler
No i najważniejsze - dobrze pamiętałem, że gdzieś miałem jeszcze jedną sadzonkę wierzby. Ta jest już twoja.
a tak wygląda jej siostra, która poszła do gruntu.
Dzisiaj był piękny dzień. Od 10tej do 16tej na ogrodzie - zjadłem tam obiad i 2 razy piłem kawę na ławeczce pod czereśnią, na słoneczku
Skończyłem obcinać krzewy winogrona i zacząłem pierwsze zgrubne obcinanie pnących róż, no i jak wspomniałem - grabiłem i pieliłem
Wczoraj brzoskwinie pomalowałem na niebiesko

miedzianem.
No wiosna normalnie
Aha! Motyla widziałem - jeszcze spał, ale chyba niedługo wyfrunie. Ale muchy i komary już fruwają.
A najbardziej podobała mi się pięknie łuszcząca się kora derenia. Pączki jego lada dzień się otworzą i będzie przepięknie żółto w ogrodzie.
Pozdrawiam wiosennie, wszystkich zaglądających na hacjendę
