Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl

[leszczyna]

ANIU.......wykończysz i to na pewno.....ja w ubiegłym roku taką decyzję podjęliśmy........wyremontowaliśmy środek, z bloku się wyprowadziliśmy i obejście w drugim podejściu....
jest to komfort...siedzę na bujaczku i piszę e do Ciebie, ogródek w trakcie tworzenia....

[ann_30]

Krystyno oby Twoje słowa okazały się prorocze Najbardziej boli mnie to,że nie mogę zagospodarować terenu wokół domu bo skończyliśmy już ocieplanie ale jeszcze czeka nas robienie elewacji i po prostu szkoda mi teraz nasadzić roślinek,żeby później nie ucierpiały.Mimo wszystkich przeciwności miło jest mieć świadomość,że tworzymy swoje miejsce na ziemi a im więcej włożonej pracy tym większa satysfakcja

[aneczka1979]

Aniu przynajmniej będziesz miała co robić później -koło domu. Tak byś zrobiła teraz. A potem co?

Moje trzy budleje też przezimowały w gruncie mimo iż tylko okopczykowane. Jedna co prawda odbija od korzenia, ale co tam! Dwie pozostałe przycięte lecą ze wzrostem jak ta lala.

[ann_30]

Na razie jedynie siedzę i obmyślam te przyszłe rabatki.Pocieszam się,że to będzie najbardziej przemyślana i zaplanowana rabata jaką zrobię bo już rok nad nią główkuję

[Anna55]

Aniu!
Przekaż wyrazy uznania mężowi za konstrukcję do hamaka.
Może umieścisz zdjęcia w wątku "zrób to sam" żeby inni skorzystali z pomysłu?

[ann_30]

Aniu dziękuję za wskazówkę,chętnie podzielę się naszymi pomysłami.Przekaże mężowi pochwały na temat hamaka,może zmobilizuję go do dalszych poczynań w ogrodzie

[aneczka1979]

Aniu Ania dobrze gada! Jak sama widzisz pomysł świetny! wart odgapienia!

Ja mam jeszcze prośbę...
Materiał-leżankę kupiłaś na alledrogo? Takie tam widziałam.
Napisz proszę wymiary drewnianej konstrukcji (dł dołu, dł górna, szerokość nóg-wsporników bocznych na ziemi)
I napisz czy jest on całkowicie stabilny? Jak moje wytrykusy go dopadną to nie obalą się razem z nim?

[ann_30]

Hamak jest stabilny i wytrzymał ciężar 110 kilogramowego chłopa (na szczęście to nie jest mój mąż,waży trochę mniej ).Jak zrobię pomiary to postaram się wrzucić jakieś bardziej szczegółowe zdjęcie.

[Annes 77]

Świetny hamak:)

[ann_30]

beatrix+ Witam Cię w naszym ogrodzie i dziękuję za miłe słowa.Mąż jak to mąż,ma swoje wady ale bywa pożyteczny
Annes77 Sama nie przypuszczałam,że posiadanie hamaka tak będzie nas cieszyć.Oczywiście najwięcej radochy mają dzieciaki

Po jakimś czasie do hamaka dołączyła taka oto ławeczka:

[ann_30]

Dzisiejszy dzień w ogrodzie był bardzo udany.Teraz jeszcze przed nami obowiązkowy,pierwszomajowy grill
Nie mogłam się powstrzymać i na parapecie przy wejściu do domu postawiłam ukochane lilaki,żeby witały gości miłym zapachem:

[aneczka1979]

Udał się grill? Co wrzuciliście na ruszt? U mnie były marynowane filety. Uwielbiam!
Zapach bzu -bezcenny. Właśnie upajam nos moim bukiecikiem od Córeczki.

[persymona]

Bardzo ładna ławka i jak pasuje do reszty mój M wymyślił że chyba nie ma sensu robienie podstawy do hamaka bo tam gdzie jest miejsce wypoczynkowe są świerki i podobno w dobrych odstępach na hamak się wymigał...ale będę bacznie obserwować czy hamak zawiśnie

[aneczka1979]

Magdo ale musisz przyznać, że bardzo rozsądną wymówkę od nierobienia wymyślił. Gdybym tylko miała spore drzewa w stosownej odległości...
Zawiśnięcie powinno być znacznie szybsze od robocizny.

[ann_30]

persymona Gdybym tylko miała rozwiesić hamak pomiędzy drzewami to pewnie także wolałabym zaoszczędzić sobie pracy i kosztów.Ławka pasuje do hamaka bo zrobiona jest z tych samych materiałów.Kupiliśmy kiedyś większą ilość kołków (u nas na to mówią kołki orzechowskie) i tym sposobem powstała także piaskownica dla dzieciaków.Przy malowaniu pomagały moje dziewczyny więc stąd te niefotogeniczne zacieki Trzymam kciuki,żeby Twój mąż dotrzymał słowa
aneczka1979 Z dwojga złego szybciej samemu zrobić podstawę niż posadzić drzewa w odpowiedniej odległości i czekać aż dorosną
Grill był bardzo udany pomimo wieczornego pogorszenia pogody.Najważniejsze jest dobre towarzystwo a tego nie zabrakło.Jedzenie było tradycyjne : karkóweczka,kiełbasa,szaszłyki,kaszanka z kapustą kwaszoną,pikantne skrzydełka i spiralki z parówek które dzieciaki uwielbiają a do tego dwie sałatki.Nic specjalnego bo najważniejszy grill sezonu odbywa się w moje imieniny Jak przez długie lata nie lubiłam swojego imienia to teraz je cenię bo przynajmniej można fajnie poimprezować w środku lata.
Biegnę teraz szybko do kuchni bo piekę "Panią Walewską" i szkoda żeby mi się kobiecina przypaliła