KRYSIU moja Lavender trzyma sztywno pędy jako ,ze kwitnie bukietami to taki bukiet jakieś 2 tygodnie sie utrzymuje jak nie więcej .Wszystko zależy od pogody .W dodatku ma cudny zapach bo to piżmówka Zastanawiam się czy w przyszłym roku nie przyciąć ja konkretnie ,żeby rosła jak parkowa, bo teraz rośnie rozłożona na siatce jednak mogłaby zadusić mi Charlesa de Gaullea.I tak źle i tak niedobrze.Mnie również ta para bardzo sie podoba i obie te róże przecudnie kwitną, a Angela w tym roku nawet liści jej nie widać tylko jeden kwiat wygląda przecudnie
ANUSIU ja nie mam Zephiriny a szkoda bo to piękna róża
IWONKO masz rację coraz więcej róż rozkwita lecz to nie ten szał ,który był w ubiegłym roku .Jednak i tak nie jest źle .Spokojnie rozpoznamy Twoje królowe .Dzisiaj przywlokłam patyczek Candelight gdzie ja ja posadzę

tego nie wiem jednak najpierw musi się ukorzenić potem będę się martwić

Brawo Ty
BASIU masz czas i kiedys wreszcie go przyłapiesz na gorącym uczynku wtedy mu nie odpuścisz .

Moja młoda Gardenka pokazała 2 kwiaty teraz zaczyna budować krzaczek niestety ma sporo płonnych pędów i wszystko musiałam ściąć jednak nabiera powoli rumieńców

Jednak kwiat Cherry Girl już drugi tydzień a najpierw powoli sie otwierał a teraz trzyma się dzielnie i nie straszny mu deszcz to prawdziwy twardziel.Już ją kocham
WANDZIU moja Gloria dei tak jak cudnie kwitła przez całe lata teraz od 3 lat nie umie zatrybić .To jedna z najstarszych róż u mnie Środek zamarł i teraz jest pusty a młode pędy rozwidlają się na boki i nie umiem jej ukształtować .Teraz musiałam ja mocno pościnać bo zagnieździły się w niej Bruzdownice no to na kwiat bedę znów czekać w nieskończoność .Czasem już myślałam ,żeby ją wywalić jednak szkoda, bo kwiat jest przecudny to samo mam z Burgundem i to jej równolatek .Ratuję je jednak
GABI już w ubiegłym roku pisałam Ci ,że ona podobna do mojej Evelyne ,lecz jednak musiałaś się sama przekonać, bo fakt kwiaty w tym roku mogły sie zmienić .Moja rośnie na boku popod murem więc nie musi z nikim sie łączyć jest sama dla siebie
MARYSIU 
dzięki za mile spędzony czas szkoda ,ze wszystko co miłe szybko się kończy

a kwestii do przegadania mnóstwo
TERENIU jak długo Twoja Evelyne utrzymuje kwiat, bo u mnie to jak na razie królowa dwóch nocy i dni.Fakt ,ze piękna jest to trzeba jej przyznać.Owadów nie trzeba się bać ja do nich mam pewien sentyment i jakoś ciągle coś zobaczę ciekawego .Wczoraj obserwowałam przeobrażenie poczwarki w biedronkę
BEATKO ogórecznik nie korzeni się mocno, więc z usunięciem niepotrzebnych rozsad nie mam problemu .Nie wiem jak u Ciebie by się zachowywał .On ma puste łodygi i lubi sie pokładać, lecz w tym miejscu gdzie jest go parę sztuk trzyma dzielnie fason jak żołnierz na warcie.Trochę sie boje ,żeby Trojeść mi za mocno nie zaszalała .Już dawno chciałam ja mieć i nawet ja wysiewałam i nic nie wyszło, wiec tym bardziej sie z niej cieszę
ELWI jaka tam wiedza

wszystko można wyczytać w necie nazwy owadów również .Czasem mam kłopot z identyfikacją jednak mam swoje stronki po których buszuję.Evelune jak na razie rośnie bardziej na wysokość niż szerokość długa chuda

Zrobiłam dla Ciebie fotkę jej krzaczka sama oceń .Ma jakieś 60 cm wysokości
a teraz z serii owadziej jak
poczwarka biedronką sie stała
