AGA i o to chodzi ja też sie do tej starszej młodziezy zaliczam
Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
EWUNIU dobrze ,że mam wnuków pod reka . Czasem trochę pokażą ale duzo rzeczy sama sie ucze . Mój M sie śmieje ,że jestem już uzalezniona . Nasza młodzież to ma w genach
ale za to nie umieją tego co my . To jest to pocieszenie
AGA i o to chodzi ja też sie do tej starszej młodziezy zaliczam
a co mi tam ,że łeb siwy
AGA i o to chodzi ja też sie do tej starszej młodziezy zaliczam
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
może to i prawda - niektóre z nas osiagnęły pełnoletność ale w sercach zawsze jesteśmy podlotkami albo nawet małolatami, nie ważne ile mamy w papierach nasze roślinki nie wymagają od nas zaświadczeń
Jadziu czasu będzie Ci brakować jak już pójdziemy w pielenie chwaściorów, a teraz ja tez mam ten sam problem z czasem a może komuś podrzucić trochę czasu

Jadziu czasu będzie Ci brakować jak już pójdziemy w pielenie chwaściorów, a teraz ja tez mam ten sam problem z czasem a może komuś podrzucić trochę czasu
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
ANUS niestety niejedna by tutaj potrzebowała dodatkowego czasu . Możemy nasz czas zebrac w jedną całość o rozdzielić na wszystkich po kolei . Teraz jest jeszcze czas zabawy ,ale niedługo zacznie sie bardziej pracowity czas
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Widzę zebrały się emerytki i nie wiedzą co z czasem robić. Dołączam się do Waszego klubu.
Podziwiam Jadzię, że jej się chce bawić zdjęciami. Dziś też za jej przykładem próbowałam, ale jeszcze muszę dużo poćwiczyć. Jak mi coś nie wychodzi to szybko się zniechęcam, a Ty jesteś cierpliwa ale widać tego efekty.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Ja tez niedługo bedę miała dużo czasu, chociaż teraz nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Ale, jak już bedę miała, to zrobię zdjęcie sadzawki, w której bedzie rosła wierzba , na niej kolorowe lilie, a dookoła będą pływać jeże i sroki.
Jadziu! Czy Ty korzystasz z instrukcji Ani Raczek? Na razie ja znalazłam, wrzuciłam do zakładek i czekam na lepsze czasy.
Ale, jak już bedę miała, to zrobię zdjęcie sadzawki, w której bedzie rosła wierzba , na niej kolorowe lilie, a dookoła będą pływać jeże i sroki.
Jadziu! Czy Ty korzystasz z instrukcji Ani Raczek? Na razie ja znalazłam, wrzuciłam do zakładek i czekam na lepsze czasy.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Na razie nie korzystam z tego programu . Mam inny photo scape . Tam jest dużo więcej możliwości. Najpierw spróbuj tego programu od Ani tam możesz sie trochę wprawić . Do tego programu link dostałam od Gabi . Wczoraj chciałam zrobić róże na brzozie ,ale nieładnie to wyglądało wiec zrezygnowałam . To musi się trzymac kupy wtedy ma efekt .
KRYSIU ja to znowu jestem uparta
jak nie wychodzi robię jeszcze raz i jeszcze raz tak długo az jestem zadowolona . Mogłam mieć zrobiony cały swetr a jak go ubrałam i mi się nie podobał 1 nitka i znów robiłam od nowa
taka jestem głupia . Krysiu my już dawno jestesmy w klubie emerytek . Czekaj jak prezeska zacznie nas gonic na wiosnę do roboty a potem sprawdzac 
KRYSIU ja to znowu jestem uparta
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Prezeska teraz zajęta wnusiem, to będziemy miały więcej laby 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Moze masz rację ,ale czekaj jak to przeczyta to dopiero nas będzie gonić
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Prezeska znajdzie czas aby nas pogonić ale zagonimy Ją do pieluch ale tetrowych niech nie będzie taka wygodna:oops:
Jadziu jak czytam Ciebie to widzę siebie, ja tez robię a jak mi coś odbije moment i już robi się kłębuszek i od nowa,
pamiętam kupiłam taką maszynę jednopłytową, jakoś mi nie pasowała wolę ręcznie ale była idealna jak mój tata był już bardzo chory, wpadłam na pomysł robić na maszynie i udawać o coś mi zle wyszło ile On miał radości, że pruł to w ten sposób mi pomagał, jak mi brakuje tych chwil,
Jadziu jak czytam Ciebie to widzę siebie, ja tez robię a jak mi coś odbije moment i już robi się kłębuszek i od nowa,
pamiętam kupiłam taką maszynę jednopłytową, jakoś mi nie pasowała wolę ręcznie ale była idealna jak mój tata był już bardzo chory, wpadłam na pomysł robić na maszynie i udawać o coś mi zle wyszło ile On miał radości, że pruł to w ten sposób mi pomagał, jak mi brakuje tych chwil,
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
słuch bywa zawodny, ważne że nie notujesz, bo kajet zostawiłaś u Ksawerka tam masz zanotowane dla Niego bajeczki

- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
OLU bardzo nieładnie jest podsłuchiwać
.
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu szalejesz z fotkami, są piękne. Twój ogródek w formie kalendarzowej prezentuje się super. Róża brak słów, cudo.
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Bajeczek nie notuję , mam jeszcze po córkach książeczki.
Ewo jak tu nie słyszeć jak ONE tak głośno mówią
Ewo jak tu nie słyszeć jak ONE tak głośno mówią
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
OLU to chyba telepatia . właśnie wróciłam od Ciebie . Co głośno to nie kłamstwo ale jeszcze trochę czasu potrwa zanim nas zacznie gonić
IRENKO zrobiłam w formie kalendarzowej zeszłoroczne fotki i zrobiłam z tego Gifa ale chyba zrobiłam coś nie tak gdyż się nie przesuwa . Może są za duze . To będzie jakies tam spojrzenie w przeszłość
EWUNIU Ola tylko przez przypadek ,ale wie kiedy przyjść . Wiesz jak to jest "o wilku mowa ,a on tuż,tuż"
Masz piekne wspomnienia Aniu . Dzisiaj znowu znajome były u Mamy czuje sie lepiej i od jutra już będzie mieć gimnastykę ,ale powiedziała ,że na drugie kolano nie dałaby sie namówic no chyba ,że w ostateczności .

IRENKO zrobiłam w formie kalendarzowej zeszłoroczne fotki i zrobiłam z tego Gifa ale chyba zrobiłam coś nie tak gdyż się nie przesuwa . Może są za duze . To będzie jakies tam spojrzenie w przeszłość
EWUNIU Ola tylko przez przypadek ,ale wie kiedy przyjść . Wiesz jak to jest "o wilku mowa ,a on tuż,tuż"
Masz piekne wspomnienia Aniu . Dzisiaj znowu znajome były u Mamy czuje sie lepiej i od jutra już będzie mieć gimnastykę ,ale powiedziała ,że na drugie kolano nie dałaby sie namówic no chyba ,że w ostateczności .



