Witam drogie Panie.
U mnie co roku z wiosną gorzej, padały mi kobea, z wysianych 4 paczek od lutego poczawszy zaledwie rosną 3 sztuki! I chwała jej ze chociaż tyle.
Wilce wysiane w kwietniu też marniutkie ale widze że rosną.
Po raz piewrszy nie zamawiałam fuksji u fuksjany, gdyż dostaliśmy w styczniu informacje o ocieplaniu bloku. Po 3 miesiącach w końcu spółdzielnia mi odpowiedziała, ze owszem będą ocieplać ale nie w tym roku.
Zrobiłam zakupy u STARKLA, w tym 3 fuksje. Przyszły w dobrym stanie, podrośnięte teraz potrzebują czasu by dojść do siebie. Jutro obfocę i udokumentuje co i jak mi rośnie.
Zimę przeżyły thunbergia błękitna i passiflora jak zwykle w piwnicy, niestety jasmin mi padł. Za to passiflora po raz pierwszy od wielu lat dostała tam przędziora, i tylko ona. Dopiero po wniesieniu na pokoje na poczatku kwietnia zorientowałam się co jej dolega. Pryskanie, pryskanie i jeszcze raz pryskanie chyba dało efekty bo nowe liście sa już bez zmian.
Z grubsza tak to wyglada, muszę podziękować
Eli i Anuli za mobilizacje, od jesieni tu nie zagladałam.
Anulko jeżeli fuksja wygląda dobrze to:
- może nie wymaga przesadzania ( pamiętaj że glina trzyma dłużej wilgoć niż podłoże próchnicze)
- mech nie może jej zaszkodzić
- fuksja lubi być dokarmiana by obficie kwitnąć, może być odżywka do pomidorów 1 x w tyg.
Powodzenia!