Różanka w Sudetach, cz. 2

Zablokowany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Marzy mi się taka altanka porośnięta różami pnącymi i clematisami ;:170 Winchester Catherdal ogromny ;:oj
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Fajna wycieczka i na pewno altanka w sezonie super wygląda
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Maju - edulkocie,bardzo lubię zwiedzać takie ładne ogrody, widać tam wielką dbałość o porządek, o rośliny, ładnie komponują rośliny, na nowych nasadzeniach można uczyć się zasad zakładania rabat. Byłam szczególnie zainteresowana Rh i azaliami, bo wiedziałam, że na róże jeszcze nie pora. Różaneczniki i azalie zachwycały barwami i zapachami. Można też było kupić fińskie Rh mrozoodporne.

Obrazek

Aniu - Annes, rzeczywiście taka altanka to dobre miejsce do wypoczynku, szczególnie jak się ma za płotem ciekawskich sąsiadów.
WC był piękny, nie wiem ile miał lat ale zobacz jakie miał grube pędy

Obrazek

Jadziu, nie wiem czy mi się uda ale chciałabym jeszcze raz pojechać tam w sezonie kwitnienia róż, trochę daleko ale kto wie....
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16291
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu, ten biały piękny powojnik to może być Guernsey Cream. U mnie kwitnie on o tej właśnie porze :D
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Wandziu :wit :wit
Byłam nim zachwycona, jednak nie znalazłam tabliczki z napisem. A czy Twój długo kwitnie, czy ziemia musi spełniać jakieś szczególne wymagania?
Ja coś nie mam szczęścia do powojników wielkokwiatowych, kupiony jesienią Multi Blue niestety nie przezimował a Warszawska Nike zapadła na uwiąd. Pewnie za mało się starałam aby im dogodzić.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16291
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu, ja mam z wielokwiatowymi absolutnie ten sam problem co ty i dlatego przestawiłam się na włoskie. Natomiast Guerneya mam od kilku lat, na stanowisku, gdzie słońce dociera dopiero o 15.00. Ziemia przepuszczalna, sucha. W ogóle o niego nie dbałam. I on nigdy nie miał uwiądu i z wielkokwiatowych został u mnie jako jedyny. Dopiero w tym roku kupiłam w Lidlu Presidenta i Dzieci Warszawy.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Wandziu, patrzyłam na Twojego powojnika i myślę, że to jest ten sam Guernsey Cream co w Wojsł.. Może gdzieś go spotkam w handlu to jeszcze raz zrobię podejście i zaryzykuję kupno, u Ciebie pięknie się prezentuje.
Ja na razie cieszę się z jedynego Maidwell Hall, który właśnie też kwitnie

Obrazek
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Dyskrecja pisze:Po lewej od wejścia Winchester Cathedral, dalej Lykkefund i po prawej Rose Helenae.
Jeszcze parę lat i Lyykke zdominuje wszystko :lol: Widzę, jak w Powsinie z roku na rok staje się coraz potężniejszy.
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu piękne zdjęcia, a powojnik Maidwell Hall cudo, w oczekiwaniu na róże miło zobaczyć jakieś kwiatuszki. :D
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

:wit Witaj Heniu ;:196
będąc na działeczce czytałam Twój post w moim wątku..... wracam do Wawy, a tu nic nie widzę. :lol:
W takim razie przydreptałam do Ciebie.... :D
Czy u Ciebie też spadła duża ilość deszczu, jak róże sobie radzą ?
Ciągle zapominam spytać jak rośnie po zimie a A Shropshire Lad ?
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

:wit :wit
Asiu, może uda się jeszcze tam wpadać i obserwować jak Lykke się rozwija i jak w pełni kwitnienia z czasem prezentuje się altanka.
Beatko, dzięki, szkoda tylko, że nie kwitnie całe lato.
Maju, u mnie było i jest dość pochmurno jednak deszczu nie ma. Po tej chłodnej nocy większość róż się trzyma ale np. A. Darby stracił część górnych pędów razem z pączkami, zwisały zmarznięte i musiałam usunąć, kilka też usunęłam z Edenki.
Może jakiś front mroźniejszy przeszedł przez nie i zrobił swoje, jednak to nie były zbyt duże straty.
Co do ASL to po zimie ładnie się rozrasta i nic złego z nią się nie dzieje, jak zacznie kwitnąć to wstawię fotki.
Szkoda, że jest tak zimno, poniżej 10 st, róże jakby wstrzymały się z rozwojem, czekamy na ;:3
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Szkoda pędów Abrahama ale na pogodę nie mamy wpływu ;:174 .Z chęcią obejrzę kwiaty ASL, bo nie wiem czy moja to ona bardziej podobna do Austina ..Na chwilkę przestało padać ,więc lecę obejrzeć do ogródka jak wygląda po 24 godzinnym deszczu ;:224
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

U mnie też pada od rana i bardzo się z tego cieszę, było już tak sucho, że przymierzałam się już do podlewania a tu proszę .
Jadziu, nie tylko Abraham stracił część pędów i pączków, wczoraj stwierdziłam, że Golden C. też trochę podmarzł i pączki wiszą, wprawdzie nie wszystkie ale jednak dostały. Albo ten mroźny front szedł jakimś dziwnym pasem albo część róż jest bardziej odporna na niewielki mróz.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu ja mam kilka powojników wielkokwiatowych i nie narzekam, czasami też się zdarza że jakaś gałązka pada. Fujimusume to jedyny powojnik wielkokwiatowy który przez 3 lata zakwitł i padł na uwiąd a w tym roku wcale nie wyszedł .Guernsey Cream też mam. pokazałam na 12 stronie jak chcesz możesz zobaczyć.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Taki front przeszedł u mnie w tamtym roku, połowa rabaty była zmrożona a druga połowa nie, nie szło to prostą linią, bardziej po skosie niż wzdłuż ogrodu. Ucierpiały wtedy najbardziej lilie, które już nie zakwitły i magnolia, której poszły wszystkie liście.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”