Ewcia bardzo przepraszam że nie było mnie i nie odpisałam na czas jakoś to życie umyka mi teraz zbyt szybko teraz też mam przeboje ze zdrowiem.Pytasz o wielkość mojego ogrodu,tak na prawdę to koło domu nie mam konkretnego ogrodu tylko działka 8na8ar. po środku dom i 2 garaże blaszaki plus droga a wokoło obsadzone czym się da i gdzie się da

Wykończeń nie mam typu kostka bo życia braknie a się nie dorobię tylko jak coś zakwitnie to cała moja radość.
To działka z domem a teraz działka na górce tam był kiedyś stary drewniany dom mojej paniańskiej bytności i tam jest 38a w tym jakieś 9a ja to nazywam "lasek"to są świerki sosna czarna kilka sosny żółtej parę brzozy i 2 wierzby płaczące .Reszta to część ze stodołą 3 orzechy jedna papierówka stara grusza te szare malutkie gruszki po drugiej stronie drogi czereśnia 2 duże świerki,2 brzozy i nie rosnąca gruszka taki mały kikut do likwidacji.
Za laskiem mam jeszcze jakieś 6a gdzie nasadziłam troszkę krzaków ,kwiatów porzeczek jabłek bez rewelacji,borówek malin i 2 kwadraty pod jarzynki jakieś 10 na 12m.Właśnie tam mordujemy się i wypoczywamy od codziennej monotonii życia nigdy tego nie ogarniemy jak byśmy chcieli ale jak jest czasem zaniedbane to też nie panikujemy bo to jest w oddali od głównej drogi więc jest czas i siły to się nadrabia,tak to wygląda.Musisz mocno wytężyć wyobraźnie po tym moim opisie

jedna ze stron koło domu

tył domu