Afrodite i nostalgicznej i jak na razie tego rodzaju gatunki nie mają tych łysych spodów nie chorują może w tamtym roku czy dwa lata temu miały jakiś gorszy czas ale jestem z nich zadowolona.Te inne natomiast z biedronek i takich tam owszem wkurzające mają jeden dwa kwiatki i łysieją ,plamieją jednym słowem ni hodować ni wyrzucić.Wakacje owszem bardzo fajnie ale po wakacjach to nabawiłam się w stawie boleści jak się okazało to zespół jakiegoś na Q gościa
Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.1
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Cześć Ewcia miło że jesteś masz racje z tymi różami ale może jeszcze nie trafiłaś na taką dla ciebie ja zaczęłam od Eden rose ,
Afrodite i nostalgicznej i jak na razie tego rodzaju gatunki nie mają tych łysych spodów nie chorują może w tamtym roku czy dwa lata temu miały jakiś gorszy czas ale jestem z nich zadowolona.Te inne natomiast z biedronek i takich tam owszem wkurzające mają jeden dwa kwiatki i łysieją ,plamieją jednym słowem ni hodować ni wyrzucić.Wakacje owszem bardzo fajnie ale po wakacjach to nabawiłam się w stawie boleści jak się okazało to zespół jakiegoś na Q gościa
boli jak diabli a cierpię już od czerwca i końca nie widać.Tak że wyczynów nie ma ale starzeje się i zaczynam myśleć jak nowoczesne ogrodniczki żeby ogród mieć a w nim nie wiele robić-bez kasy w dodatku
dobre co?
Jak na razie mam bajzel w ogrodzie i głowie.
Uściski i bądźmy dobrej myśli. 
Afrodite i nostalgicznej i jak na razie tego rodzaju gatunki nie mają tych łysych spodów nie chorują może w tamtym roku czy dwa lata temu miały jakiś gorszy czas ale jestem z nich zadowolona.Te inne natomiast z biedronek i takich tam owszem wkurzające mają jeden dwa kwiatki i łysieją ,plamieją jednym słowem ni hodować ni wyrzucić.Wakacje owszem bardzo fajnie ale po wakacjach to nabawiłam się w stawie boleści jak się okazało to zespół jakiegoś na Q gościa
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witajcie trzeba by wysłać jakieś zdjęcia a ja chyba nie mam tegorocznych na kompie poszperamy zobaczymy może coś się uda bo nic tu się nie dzieje szara codzienność nas pochłania.

rok temu wyglądało tak nie mam tegorocznego ale teraz jest zdecydowanie bardziej jesienny widok czyżby była długa sroga zima?

rok temu wyglądało tak nie mam tegorocznego ale teraz jest zdecydowanie bardziej jesienny widok czyżby była długa sroga zima?
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu witaj, jak duży masz ogród bo mi umknęło
Ja też zmęczona jestem już i remontem i ogrodem. Wczoraj zmroziło i pewnie dalie padły ale zimny wiatr dzisiejszy zniechęcił mnie do wyjścia na ogród. Eden Rose jest cudowna z tym różowym rumieńcem ale ciągle ktoś mi ją obcina. Afrodite była moją zachcianką ale czy ona nie kwitnie tylko raz? Raz kwitnące mam mchowe i spektakl jest ogromny gdy kwitną i zabójczo pachną ale niestety raz w roku.
Pozdrawiam
Ja też zmęczona jestem już i remontem i ogrodem. Wczoraj zmroziło i pewnie dalie padły ale zimny wiatr dzisiejszy zniechęcił mnie do wyjścia na ogród. Eden Rose jest cudowna z tym różowym rumieńcem ale ciągle ktoś mi ją obcina. Afrodite była moją zachcianką ale czy ona nie kwitnie tylko raz? Raz kwitnące mam mchowe i spektakl jest ogromny gdy kwitną i zabójczo pachną ale niestety raz w roku.
Pozdrawiam
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Ewcia bardzo przepraszam że nie było mnie i nie odpisałam na czas jakoś to życie umyka mi teraz zbyt szybko teraz też mam przeboje ze zdrowiem.Pytasz o wielkość mojego ogrodu,tak na prawdę to koło domu nie mam konkretnego ogrodu tylko działka 8na8ar. po środku dom i 2 garaże blaszaki plus droga a wokoło obsadzone czym się da i gdzie się da
Wykończeń nie mam typu kostka bo życia braknie a się nie dorobię tylko jak coś zakwitnie to cała moja radość.
To działka z domem a teraz działka na górce tam był kiedyś stary drewniany dom mojej paniańskiej bytności i tam jest 38a w tym jakieś 9a ja to nazywam "lasek"to są świerki sosna czarna kilka sosny żółtej parę brzozy i 2 wierzby płaczące .Reszta to część ze stodołą 3 orzechy jedna papierówka stara grusza te szare malutkie gruszki po drugiej stronie drogi czereśnia 2 duże świerki,2 brzozy i nie rosnąca gruszka taki mały kikut do likwidacji.
Za laskiem mam jeszcze jakieś 6a gdzie nasadziłam troszkę krzaków ,kwiatów porzeczek jabłek bez rewelacji,borówek malin i 2 kwadraty pod jarzynki jakieś 10 na 12m.Właśnie tam mordujemy się i wypoczywamy od codziennej monotonii życia nigdy tego nie ogarniemy jak byśmy chcieli ale jak jest czasem zaniedbane to też nie panikujemy bo to jest w oddali od głównej drogi więc jest czas i siły to się nadrabia,tak to wygląda.Musisz mocno wytężyć wyobraźnie po tym moim opisie

jedna ze stron koło domu

tył domu
To działka z domem a teraz działka na górce tam był kiedyś stary drewniany dom mojej paniańskiej bytności i tam jest 38a w tym jakieś 9a ja to nazywam "lasek"to są świerki sosna czarna kilka sosny żółtej parę brzozy i 2 wierzby płaczące .Reszta to część ze stodołą 3 orzechy jedna papierówka stara grusza te szare malutkie gruszki po drugiej stronie drogi czereśnia 2 duże świerki,2 brzozy i nie rosnąca gruszka taki mały kikut do likwidacji.
Za laskiem mam jeszcze jakieś 6a gdzie nasadziłam troszkę krzaków ,kwiatów porzeczek jabłek bez rewelacji,borówek malin i 2 kwadraty pod jarzynki jakieś 10 na 12m.Właśnie tam mordujemy się i wypoczywamy od codziennej monotonii życia nigdy tego nie ogarniemy jak byśmy chcieli ale jak jest czasem zaniedbane to też nie panikujemy bo to jest w oddali od głównej drogi więc jest czas i siły to się nadrabia,tak to wygląda.Musisz mocno wytężyć wyobraźnie po tym moim opisie

jedna ze stron koło domu

tył domu
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...



tak było kiedyś teraz jest pozarastane może kiedyś zrobię konkretną sesje z górki

teraz to drzewko jest dużym drzewem a na dole pod laskiem jest całe skopane i pozasadzane.
Roboty jest mnóstwo tylko czas i zdrowie.Tak że Ewcia może się poprawię i zaktualnię trochę moje posiadłości na zdjęciach teraz modne są ogródki dopracowane a nie taki gąszcz ale ja taki właśnie kocham z wrzeszczącym bażantem żabkami ptaszkami i myszorkami bez liku.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witaj Jolciu, ogromny areał masz do obrobienia. Czyli nie tylko kwiatuchy ale też rola , warzywa, owoce.
Bardzo ładna i taka żywotna ta czerwona róża. Najlepiej lubię porównywać teren przed i po obsadzeniach. Wtedy najlepiej widać różnicę i można ocenić włożony wysiłek.
Sama już też tak często nie bywam na forum. Usiłuję dojść do siebie po operacji.
Dbaj o swoje zdrowie Jolu bo bez niego nici z planów.
Pozdrawiam
Bardzo ładna i taka żywotna ta czerwona róża. Najlepiej lubię porównywać teren przed i po obsadzeniach. Wtedy najlepiej widać różnicę i można ocenić włożony wysiłek.
Sama już też tak często nie bywam na forum. Usiłuję dojść do siebie po operacji.
Dbaj o swoje zdrowie Jolu bo bez niego nici z planów.
Pozdrawiam
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witaj Ewcia właśnie że w tym roku nie mam zdjęć muszę się z tym poprawić ale nie wyrabiam między moimi ogrodowymi sprawami,pracą a kuchnią,przydał by się jakiś klon jolki.
Bez jedzenia niestety nie będzie szczególnie jak się pracuje fizycznie i daleko dojeżdża.Teraz troszkę wspomnień ogrodowych żeby nie zatracić tematu.

takiego dzwonka muszę zdobyć bardzo mi się podobają szkoda że trzeba czekać drugi rok żeby zakwitły a kwitną tylko jeden ale są bardzo dekoracyjne w ogrodzie.

ostróżki mi też zanikły trzeba by odnowić,

moja pierwsza pnąca jeszcze najlepiej kwitła niestety szybko się starzeją albo wymarzają.

takiego dzwonka muszę zdobyć bardzo mi się podobają szkoda że trzeba czekać drugi rok żeby zakwitły a kwitną tylko jeden ale są bardzo dekoracyjne w ogrodzie.

ostróżki mi też zanikły trzeba by odnowić,

moja pierwsza pnąca jeszcze najlepiej kwitła niestety szybko się starzeją albo wymarzają.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Takie dzwonki to i ja bym chciała, miałam ale różowe nawet się wysiały ale tylko raz.
Niebieski teraz ma priorytet w moim ogrodzie ale muszę kupować co roku
Niebieski teraz ma priorytet w moim ogrodzie ale muszę kupować co roku
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Cześć Ewcia uwielbiam kwitnące roślinki ale muszę chyba bardziej przejść na kolorowe krzaczki powoli zacznę myśleć o własnym zdrowiu nie zarypywać się mieć czas dla siebie,pamiętać o lekarstwach i odpoczynku dłużej posłużę ja roślinkom.Rodzina też na tym skorzysta takie mam noworoczne postanowienie no gorzej z dietą u mnie bo łakomczuch jestem okropny.Wszystkiego najlepszego Ewcia w tym 2020 wiesz czego ci z całego serca życzę.Jak tylko spotkam taki dzwonek będę pamiętać.

teraz takie skradły moje serce tylko przy domu miejsca dla nich nie mam.

teraz ta biała jest 2 razy większa ale ją uwielbiam.Powodzenia Ewcia.

teraz takie skradły moje serce tylko przy domu miejsca dla nich nie mam.

teraz ta biała jest 2 razy większa ale ją uwielbiam.Powodzenia Ewcia.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witaj Jolka , mam nadzieję, że zimą trochę odpoczęłaś od ogrodu ale znając życie to....
Krzewy kolorowe jeszcze samoobsługowe, które nie trzeba pielęgnować i mnie się podobają, czasem mam niecne myśli aby zabetonować wszystko i zostawić tylko małe otwory roślinkom do podlewania
Pozdrawiam
Krzewy kolorowe jeszcze samoobsługowe, które nie trzeba pielęgnować i mnie się podobają, czasem mam niecne myśli aby zabetonować wszystko i zostawić tylko małe otwory roślinkom do podlewania
Pozdrawiam
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2429
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Cześć Ewcia miło cię witać ,od ogrodu tak odpoczęłam że już dzisiaj był obchód co wychodzi i gdzie będą zmiany,jeszcze gdzie coś wściubić a nie przeładować
tak ,już mi grzebania w ziemi brakuje i planuje przy najbliższej ciepłej aurze zrobić wypad na ogród ,o ile mi praca tego nie zaburzy.Nadal myślę o zakupie paru kolorowych krzaczków ale to stopniowo na razie zamówiłam dodatkowe 2 piwonie
a miałam już w to nie brnąć i dojdą jeszcze lilie i mieczyki te ostatnie akurat ostatnio mi wymarniały więc się parę przyda.Tak myślę żeby nie bolało to co miesiąc zaraz po wypłacie jeden malutki krzaczek co Ty na to?
jeszcze coś dla ciebie o ile tego już nie widziałaś

jeszcze coś dla ciebie o ile tego już nie widziałaś

- becia123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Witaj Jolu oglądałam fotki duży
teren dużo pracy jak i u mnie a ręce jedne . Lato w pełni ,ukrop wczoraj 42 stopnie było
.Dziś już deszczyk popadał po żniwach jesteśmy .Relaks przez weekend a od poniedziałku do pracy .Roślinki rosną , zielsko tez opalenizna widoczna a koronawirus omija szerokim łukiem .
Piękne dojrzałe roślinki u Ciebie mi trochę ulewy dwoma powrotami poniszczyły jak zalało to i poschło co nieco trochę sarny szkód porobiły ale straty muszą być jak to w życiu.Teraz kolorowo i kwitnąco .Pozdrawiam 














