Mój taras - ogródek cz.2

[ElzbietaaG]

Gosiu 123 kobea jak na razie ma 4 pąki kwiatowe, to i tak 4 x więcej niż rok temu

Gosiu - Perdii czekałam kilka lat na brzoskwinki, tak jak w przypadku milina czerwonego który
zakwitł po 5 latach

Ciężko przestawić organizm z trybu leniwego na pośpieszny, po 3 tygodniach lenistwa
Wszystko robię wolniej i jakoś tak bez zapału

Przebywałam w przepięknym miejscu- Połczynie Zdroju

[iwona0042]

Bywam i ja w Połczynie czasem, tam jest pięknie, to prawda

[ewamaj66]

Bardzo przyjemna zieleń Mam nadzieję, że odpowiednio wypoczęłaś

[tu.ja]

Nigdy nie byłam w Połczynie chociaż to w zasadzie moje strony
Widzę, że powinnam żałować. Jest naprawdę cudny.
Zawsze po powrocie z sanatorium miałam ten sam problem co Ty - trudno się przestawić

[ElzbietaaG]

Iwonko szczególnie latem połczyński park wygląda przepięknie przysiadłam tam na
nie jednej ławeczce.

Ewo takie dłuższe nic nie robienie jest bardzooo męczące

Iza dla takich widoków warto tam się wybrać nie tylko do sanatorium




hosty mojego wzrostu


na każdym kroku kwitnące katalpy


przeogromne hortensje


dwukolorowe lawendowe rabaty

A tymczasem na tarsie wyrosła ogromna tykwa





kobea doczekała się aż 4 pączków




hortensje czują się wspaniale na cienistej rabacie




tarasowa papryka w doniczce

[EwkaEs]

Elżbieto-Mam nadzieję,że organizm po Połczynie zregenerowany?Tykwa naprawdę gigant!I ogólnie sukcesy ogrodnicze w tym sezonie.

[ElzbietaaG]

Ewa jak najbardziej Kolana po rehabilitacji wspópracują z całą resztą
Udało mi się ostatnio zapylić dwa kwiatki tykwy, może jeszcze zdążą urosnąć. Pod moją
nieobecność nikt nie zapylał kwiatów i bardzo dużo zawiązków po prostu opadło.

Zdjęcia poniżej z dedykacją dla ciebie



cztery kwiatki kobei pomimo późnego siewu

[iwona0042]

To znaczy, że Ty się w pszczółkę bawisz sama

[x-ja]

Cieszę się ,że rehabilitacja odniosła skutek i teraz możesz już brykać mi właśnie wysiadł kręgosłup lędźwiowy, zadek ciąga nogi za sobą
Tykwę pochwalić należy , cudna wyrosła co z niej zrobisz ?

[tu.ja]

Nigdy bym nie wpadła na to, że trzeba zapylić kwiaty ręcznie by doczekać się tykwy

[EwkaEs]

Elżbieto-bardzo się cieszę,takie ładne kwiaty,nawet ładniejsze jak na zdjęciu opakowania z nasionami.

[ElzbietaaG]

Iwonko inaczej nie da rady, jak nie zapylę to zawiązki opadają

Elu pani doktor sanatoryjna powiedziała mi na koniec turnusu, że cudów nie ma
Więc podobnie jak u ciebie - czasem zadek ciągnie nogi za sobą a czasem odwrotnie . Jak na razie daję radę.

Iza niestety rodzina nie zapylała podczas mojej nieobecności i jak na razie mam dwie tykwy,
dużą i małą.

Ewa kobea dopiera teraz rozszalała się, pod troskliwą opieką gospodyni. Rodzina nie nawoziła
niestety doniczkowych i z rzadka podlewała.







Lady Darlen jak zwykle zachwycająca

[x-ja]

Elu pani doktor sanatoryjna powiedziała mi na koniec turnusu, że cudów nie ma

O , to znaczy , że nie jestem odosobniona w tym temacie , ja też w cuda nie wierzę Rehabilitacja może pomóc zdrowemu a choremu nie zaszkodzi
Lady Darlen przeurocza ja już nie chcę dalii , mam dość wykopywania , kilka skrzynek oddałam a moje dziecko od czasu do czasu kupuje nowe no i wiosną sobie troszkę posiałam czy to się nadaje do leczenia
Elu nie wiem jak u Ciebie ale u mnie zimnica w nocy było 6 stopni a dzisiaj i jutro ma być jeszcze mniej

[ElzbietaaG]

Elu ja też się zastanawiam czy leczyć nogi czy raczej głowę... Nie ogarniam już swoich ogrodów
Podobnie jak ty miałam zrezygnować z sadzenia dalii, pozostało tylko ...miałam
Noce też zimne ale za dnia była całkiem letnia pogoda.

[ElzbietaaG]