zgadzam się.Oliwka to taki niedościgniony wzóragrazka pisze:Oliwko u ciebie jak na obrazach Moneta
Moje róże cz.II
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moje róże cz.II
-
sterlizja36
- 500p

- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje róże cz.II
U Na południu faktycznie zimą powiało!Ja dzisiaj wracając z tamtych ston ,to jeszcze widziałam miejcami śnieg.U mnie tylko poranne przymrozki dały się we znaki roślinom.
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
- mateola
- 200p

- Posty: 226
- Od: 20 kwie 2008, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bąków (opolskie)
Re: Moje róże cz.II
Oliwko różana
Jeślibyś przypadkiem musiała jesienią obciąć coś Nevadzie, którejś Alba, Albertic Barbier, Lykefund, czy innej - to nie wyrzucaj patyczków, bo ja chętnie je przyjmę
No po prostu zakochać się...
Jak tu przeżyć zimę??
Jeślibyś przypadkiem musiała jesienią obciąć coś Nevadzie, którejś Alba, Albertic Barbier, Lykefund, czy innej - to nie wyrzucaj patyczków, bo ja chętnie je przyjmę
No po prostu zakochać się...
Jak tu przeżyć zimę??
Pozdrawiam - Małgosia
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Moje róże cz.II
mam nadzieję, że jeszcze jakieś różyczki kwitna, mimo tego niespodziewanego ataku zimy, która już chyba sobie poszła ?
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz.II
Hej dziewczyny
Cosik tam kwitnie pojedynczymi kwiatami, ale bez rewelacji.
Najładniej chyba Elmshorn i Mozart.
Jak doładuję baterie, to jutro sfocę i wrzucę.
Cosik tam kwitnie pojedynczymi kwiatami, ale bez rewelacji.
Najładniej chyba Elmshorn i Mozart.
Jak doładuję baterie, to jutro sfocę i wrzucę.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Moje róże cz.II
Witam...pozwoliłam sobie pospacerować w Twoim pięknym różanym ogrodzie..masz piękne róże..i zazdroszczę Ci znajomości ich nazw...Ja kupiłam już cztery pnące żółte róże...ale chyba nie trafiłam na nie...bo są krzaczaste...fakt że puszczają wysoko pędy..dopiero tera po dwóch latach..i sama nie wiem co robić czy zostawiać czy ciąć ??Obawiam się że jak zostawiam to na drugi rok zakwitną tylko na górnej części
Tak że tnę je i zostawiam w formie krzewu dość wysoko .Czy wiesz jak sprawdzić czy to pnące?

To te żółte:))Jeśli mogę prosić...

To te żółte:))Jeśli mogę prosić...
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz.II
Witaj, miło mi Cię gościć
A od kiedy Ci rosną?
Jeżeli sadziłaś je np. rok temu, to już zdecydowanie powinny wyglądać na pnące, ponieważ pnące nawet w pierwszym sezonie wypuszczają długie pędy.
No i pędy pnących przeważnie nie są same w stanie utrzymać się w pionie i się rozkładają.
Masz może zbliżenie kwiatu?
tak z daleka trochę mi to wygląda na odmianę Lichtkonigin Lucia, a to jest krzaczasta/parkowa i może dorastać do ponad 2 metrów.
A od kiedy Ci rosną?
Jeżeli sadziłaś je np. rok temu, to już zdecydowanie powinny wyglądać na pnące, ponieważ pnące nawet w pierwszym sezonie wypuszczają długie pędy.
No i pędy pnących przeważnie nie są same w stanie utrzymać się w pionie i się rozkładają.
Masz może zbliżenie kwiatu?
tak z daleka trochę mi to wygląda na odmianę Lichtkonigin Lucia, a to jest krzaczasta/parkowa i może dorastać do ponad 2 metrów.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Moje róże cz.II
Dziękuję ślicznie...mam zbliżenie jeśli się nie pogniewasz...zapraszam do mojego ogrodu właśnie zamieściłam róże...I wiesz ja też tak myślałam że to parkowe..Rosną już dwa lata..ale tego troku jest właśnie taki jeden długaśny pęd i zwisa...lecz już go obcięłam po ataku zimy bo go do ziemi przygięło i podłamało
I to właśnie dało mi do myślenia że może ja ją niepotrzebnie tnę?Pozdrawiam


- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Re: Moje róże cz.II
Oliweczko, zobaczyłam Twój post o rozłogach Rose de Rescht gdzieś tam w rozmnażaniu róż i zaczęłam pisać, ale jako ze zbytnio odbiegłam od tematu, pomyślałam, że lepiej będzie jeśli wkleję to u Ciebie. Tak więc "wycięłam" tam i "wklejam" tu:
Oliwko, rose de rescht, jeśli jest na własnych korzeniach (czyli nie szczepiona, ewentualnie posadzona głęboko, tak że punkt szczepienia jest pod ziemią i mogła puścić własne korzenie) bardzo łatwo robi podziemne rozłogi, z których powstają młode rośliny. (Nie znam fachowych polskich określeń, ale myślę, że rozumiesz o co mi chodzi). Czy od dawna masz w ogrodzie tę różę? Czy zabezpieczasz ją na zimę? Jeśli tak, to w jaki sposób? Podarowałam taką rodzinie w Polsce i pytają mnie czy/ jak zabezpieczać?
A poza tym, rzuciłam okiem na Twoje róże i jestem zauroczona! W tej chwili nie mam już czasu, ale wrócę później na dłuższy spacer po Twoim ogrodzie!
Buziaczek!
Oliwko, rose de rescht, jeśli jest na własnych korzeniach (czyli nie szczepiona, ewentualnie posadzona głęboko, tak że punkt szczepienia jest pod ziemią i mogła puścić własne korzenie) bardzo łatwo robi podziemne rozłogi, z których powstają młode rośliny. (Nie znam fachowych polskich określeń, ale myślę, że rozumiesz o co mi chodzi). Czy od dawna masz w ogrodzie tę różę? Czy zabezpieczasz ją na zimę? Jeśli tak, to w jaki sposób? Podarowałam taką rodzinie w Polsce i pytają mnie czy/ jak zabezpieczać?
A poza tym, rzuciłam okiem na Twoje róże i jestem zauroczona! W tej chwili nie mam już czasu, ale wrócę później na dłuższy spacer po Twoim ogrodzie!
Buziaczek!

-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
Oliwuś
ignoruj wtręty.........trzeba miec tupet zeby MISTRZYNI wpierniczać rózyczki w wątku
ale nic to.........do rzeczy.... jak zabezpieczasz herbatniki na zimę?,mam problem ......wymarzają mi do kopca
i czym podsadzić ogolone nogi pnącej Sympatycznej ? ....poradż Skarbie
cmokasy
ale nic to.........do rzeczy.... jak zabezpieczasz herbatniki na zimę?,mam problem ......wymarzają mi do kopca
i czym podsadzić ogolone nogi pnącej Sympatycznej ? ....poradż Skarbie
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz.II
Smokini, u mnie wielkokwiatowe też przemarzają zawsze do poziomu kopca.
Nawet jak była lekka zima z -15, to też przemarzły.
Je trzeba przecież co roku mocno ciąć, więc dla mnie to żadna strata.
Chcesz swoje zapuścić na wielkie krzaczory udające parkowe?
A sympatia, hmm.
Pomyśałam o bylinach.
Może biały ostrogowiec, ładnie się rozrasta i kwitnie całe lato, ale nie jest szczególnie wysoki.
Może puścić inne pnącze, jak groszek szerokolistny. To wieloletnia roślina, dorasta tak gdzieś do 1,80, zupełnie niewymagająca, kwitnie też całe lato na różowo, biało i lilowo (tzn ja takie mam).
Albo jakiś powojnik bylinowy, one często są niebieskie i fioletowe.
A jesienne astry: dużo kolorów i różna wysokość, ale pociecha z nich dopiero jesienią.
Długo kwitną floksy.
Można też dać inną różę, jakąś rabatową albo parkową
albo jakiś inny niski krzew typu tawuła (kolorowe liście) albo stale kwitnący pięciornik.
To chyba dużo zależy od tego, na jaką wysokość ma zakrywać tę Sympatię.
Nawet jak była lekka zima z -15, to też przemarzły.
Je trzeba przecież co roku mocno ciąć, więc dla mnie to żadna strata.
Chcesz swoje zapuścić na wielkie krzaczory udające parkowe?
A sympatia, hmm.
Pomyśałam o bylinach.
Może biały ostrogowiec, ładnie się rozrasta i kwitnie całe lato, ale nie jest szczególnie wysoki.
Może puścić inne pnącze, jak groszek szerokolistny. To wieloletnia roślina, dorasta tak gdzieś do 1,80, zupełnie niewymagająca, kwitnie też całe lato na różowo, biało i lilowo (tzn ja takie mam).
Albo jakiś powojnik bylinowy, one często są niebieskie i fioletowe.
A jesienne astry: dużo kolorów i różna wysokość, ale pociecha z nich dopiero jesienią.
Długo kwitną floksy.
Można też dać inną różę, jakąś rabatową albo parkową
To chyba dużo zależy od tego, na jaką wysokość ma zakrywać tę Sympatię.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje róże cz.II
Hmmm, widzę, że znalazłam się we właściwym miejscu i właściwym czasie ;-) ...Oliwko, a na jaką wysokość trzeba, żeby zakrywało? Też się nad tym zastanawiam - moja S. na razie jest mała, ale trzebaby coś przedsięwziąć...
Jak myślisz, czy perowskia albo berberys "Aurea" się nada ( nie chodzi mi to, czy kolory pasują, bo ja tam z tym problemów nie mam
) tylko o warunku "eksploatacyjne...perowskia jest dosć wysoka i mało ekspansywna, może to byłoby dobre towarzystwo... 
Jak myślisz, czy perowskia albo berberys "Aurea" się nada ( nie chodzi mi to, czy kolory pasują, bo ja tam z tym problemów nie mam
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz.II
Jak tak patrzę na moją Flammentanz, to gdybym chciała zakryć łyse łodygi, to powinno tam rosnąć coś od powiedzmy 60, 70 cm do metra.
Ale to raczej indywidualna sprawa każdej odmiany
Perowskia wymaga w pełni słonecznego stanowiska. Taka róża nie będzie jej zacieniać?
Chyba że dasz od południa.
Ale to raczej indywidualna sprawa każdej odmiany
Perowskia wymaga w pełni słonecznego stanowiska. Taka róża nie będzie jej zacieniać?
Chyba że dasz od południa.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
Oliweczko, czy ja znajdę gdzieś u Ciebie zdjęcie tej siatki porośniętej bluszczem??
A ten powojnik Tanguckiego, to kwitnie na żółto, co??
A ten powojnik Tanguckiego, to kwitnie na żółto, co??
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Moje róże cz.II
Oliwuś dziękuję-przemyslę
przed wsadziłam kosówkę sztywną
i chyba dołożę po bokach tą perowskię........a jaka ona wysoka?
coś czuje ze zakończę uprawianie "herbatników"
cmokasy
przed wsadziłam kosówkę sztywną
coś czuje ze zakończę uprawianie "herbatników"
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści

