Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, nie wiedziałam, że masz tyle pięknych róż
Majtkowa wygląda bardzo atrakcyjnie 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Monia - większość to jesienne zakupy, więc w tym roku ich premiera 
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
A mnie się podobała Candlelight - taka delikatna,choć niby żółtych zasadniczo nie lubię.
Trochę podobna jakby do Grahama Thomasa, czy tylko mi się tak wydaje?
Pink Hit faktycznie urocza
Trochę podobna jakby do Grahama Thomasa, czy tylko mi się tak wydaje?
Pink Hit faktycznie urocza
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, pięknie prezentują się twoje różyczki.
Falstaf cudny, jaka szkoda że ci choruje
RU obok Perukowca wygląda ślicznie
Świetny pomysł
A ja przesadziłam jedyną pozostałą pienną The Fairy także koło perukowca, ale ona jest jaśniutka, i na razie wyższa od niego
Twoje zestawienie jest super
Czy Elfka to też nowy nabytek czy ma kilka lat? Jest taka duża :P
Muszę się pochwalić- jakby to była moja zasługa
- że u nas wczoraj wieczorem była lekka burza z dużym i długim deszczem
I tak do nocy padało i padało, cudnie

Falstaf cudny, jaka szkoda że ci choruje
RU obok Perukowca wygląda ślicznie
A ja przesadziłam jedyną pozostałą pienną The Fairy także koło perukowca, ale ona jest jaśniutka, i na razie wyższa od niego
Twoje zestawienie jest super
Czy Elfka to też nowy nabytek czy ma kilka lat? Jest taka duża :P
Muszę się pochwalić- jakby to była moja zasługa
I tak do nocy padało i padało, cudnie
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Oliwko - do takiego samego wniosku doszłyśmy oglądając te kwiaty - podobna do GT na pewno.
Kasiu - Falstaff "w polu" mi nie choruje - tylko ten przy ścianie. W zeszłym roku w ogóle było ok.
RU musi się rozrosnąć i wtedy chyba będzie zjawiskowo - na fotkach tak tego nie widać, ale ona ma naprawdę potężne te bukiety kwiatów.
Perukowiec szybko rośnie - mój ma już półmetrowe przyrosty, a kupiłam go na przecenie - był w takiej samej cenie jak maleńkie, ale gęste sadzonki (miał z 70 cm ale tylko 2 czy 3 pędy, z których zostawiłam tylko 1 - od początku chciałam go prowadzić na drzewko, więc dla mnie był idealny).
Elfki są zeszłoroczne (kupione jako doniczkowe na początku lata czy późną wiosną, kwitnące). Niestety mocno przemarzły i musiałybyć niziutko ścięte.
U nas znów słońce pali, gdzie ten deszcz
Podlałam gnojówką pomidory, ogórki, tarasowce i domowe (wystawiam je na taras do tej operacji). Zaraz mi się dostanie od córek, bo okna i drzwi tarasowe pootwierane
Gnojówka z mieszanki pokrzyw, trawy, skrzypu i jakichś chwastów przybrała zapach świeżego obornika, więc czuję się jak podczas pobytu na wsi
Popodlewam jeszcze co się da i nastawiam następną porcję, bo szybko się zużywa przy takich ilościach.
Kasiu - Falstaff "w polu" mi nie choruje - tylko ten przy ścianie. W zeszłym roku w ogóle było ok.
RU musi się rozrosnąć i wtedy chyba będzie zjawiskowo - na fotkach tak tego nie widać, ale ona ma naprawdę potężne te bukiety kwiatów.
Perukowiec szybko rośnie - mój ma już półmetrowe przyrosty, a kupiłam go na przecenie - był w takiej samej cenie jak maleńkie, ale gęste sadzonki (miał z 70 cm ale tylko 2 czy 3 pędy, z których zostawiłam tylko 1 - od początku chciałam go prowadzić na drzewko, więc dla mnie był idealny).
Elfki są zeszłoroczne (kupione jako doniczkowe na początku lata czy późną wiosną, kwitnące). Niestety mocno przemarzły i musiałybyć niziutko ścięte.
U nas znów słońce pali, gdzie ten deszcz
Podlałam gnojówką pomidory, ogórki, tarasowce i domowe (wystawiam je na taras do tej operacji). Zaraz mi się dostanie od córek, bo okna i drzwi tarasowe pootwierane
Popodlewam jeszcze co się da i nastawiam następną porcję, bo szybko się zużywa przy takich ilościach.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, wielka przyjemność oglądać Twoje róże. Faktycznie żółte się wyróżniają.
Gnojówka to samo dobro, ale widzę miny rodziny
Żeby jakiegoś zaklinacza deszczu dało się nająć, miałby teraz niezły ruch w interesie.
Gnojówka to samo dobro, ale widzę miny rodziny
Żeby jakiegoś zaklinacza deszczu dało się nająć, miałby teraz niezły ruch w interesie.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Twój opis Pink Hit bardzo pasuje do mojej podejrzanej o to imię
Gdzie kupiłaś Pink Hit? Chętnie bym dokupiła, bo jest b.ładna, zdrowa i właśnie ... długo utrzymuje kwiaty 
- marcyjanna
- 200p

- Posty: 419
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Zapisuję nazwy tych żółtych, bo pierwszy raz je widzę i trudne takie do zapamiętania
Ja wiadro z gnojówką postawiłam w okolicy placu zabaw córek. One sie przyzwyczaiły do aromatu, ale odwiedzające je koleżanki jeszcze nie
Ja wiadro z gnojówką postawiłam w okolicy placu zabaw córek. One sie przyzwyczaiły do aromatu, ale odwiedzające je koleżanki jeszcze nie
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Aniu - właśnie, zaklinacza nam trzeba - tylko skąd takiego wziąć?
Szczerze mówiąc, to naprawdę zaczynam się martwić o rośliny - nie jestem w stanie wszystkiego podlać.
Monia - Pink Hit chyba od Baranowskich (od Gosi).
Marcjanko - jesteś sadystką
Moja nie śmierdzi na codzień, bo jest w beczce z pokrywą. No ale jak się podlewa to bardzo swojsko, he he.
Monia - Pink Hit chyba od Baranowskich (od Gosi).
Marcjanko - jesteś sadystką
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Napatrzyłam się na Twoje śliczności Dominiko , oj napatrzyłam
Cudne róże - w szczególności te różowe
Podlewasz je gnojówką ? Jak to się robi ??
Cudne róże - w szczególności te różowe
Podlewasz je gnojówką ? Jak to się robi ??
Pozdrawiam serdecznie
- Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Olu, dziękuję
Jakoś tak się składa, że róż u mnie króluje - jesienna lista też składa się głównie z różowych - muszę ją zweryfikować, czy nie za dużo będzie takich o podobnym kolorze
Ale co ja zrobię, że takie mi się najbardziej podobają
Gnojówką podlewam przede wszystkim warzywa, ale czasem i jakieś róży się dostanie - dwie z wiosennego sadzenia (Pomponella i White Rose, która też właśnie rozkwitła) dostały gnojówkę 2 czy 3 razy, bo stały w miejscu. Raz podlałam kilka jesiennych, które wydawały mi się opóźnione. Generalnie gnojówka jest fajna, bo szybko działa (od razu gotowy do pobrania przez korzenie nawóz), jest bogata w składniki naturalne, ale łagodna, no i naturalna. Ja wrzucam do beczki co tam mam pod ręką akurat (na początek była pokrzywa, teraz to robię taką mieszankę ze skoszonej trawy, skrzypu i jakichś wyrwanych chwastów - byleby bez nasion), zalewam wodą i czekam, codziennie przynajmniej raz mieszając. Jak przestanie się pienić przy mieszaniu to gotowe do użycia (przy takich temperaturach nie powinno to trwać dłużej, niż kilka dni). Podlewa się rozcieńczonym " - "pachnidłem": 1l gnojówki na 10l konewkę.
Gnojówki używam też do doniczkowych domowych i widzę, że rewelacyjnie to działa, ale przez 1 dobę zostawiam je na dworze
Generalnie jeśli jakaś roślina słabo rośnie, to podlewam tym dobrem i pomaga (albo to przypadek, ale nie sądzę - pomidory rosną mi dużo lepiej w tym roku, nie ma porównania).
Gnojówką podlewam przede wszystkim warzywa, ale czasem i jakieś róży się dostanie - dwie z wiosennego sadzenia (Pomponella i White Rose, która też właśnie rozkwitła) dostały gnojówkę 2 czy 3 razy, bo stały w miejscu. Raz podlałam kilka jesiennych, które wydawały mi się opóźnione. Generalnie gnojówka jest fajna, bo szybko działa (od razu gotowy do pobrania przez korzenie nawóz), jest bogata w składniki naturalne, ale łagodna, no i naturalna. Ja wrzucam do beczki co tam mam pod ręką akurat (na początek była pokrzywa, teraz to robię taką mieszankę ze skoszonej trawy, skrzypu i jakichś wyrwanych chwastów - byleby bez nasion), zalewam wodą i czekam, codziennie przynajmniej raz mieszając. Jak przestanie się pienić przy mieszaniu to gotowe do użycia (przy takich temperaturach nie powinno to trwać dłużej, niż kilka dni). Podlewa się rozcieńczonym " - "pachnidłem": 1l gnojówki na 10l konewkę.
Gnojówki używam też do doniczkowych domowych i widzę, że rewelacyjnie to działa, ale przez 1 dobę zostawiam je na dworze
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Nie wiedziałam, że Ty taka "zaróżowiona" jestes Dominis
Moje pomidoro tez po gnojówce dostało czadu...
Moje pomidoro tez po gnojówce dostało czadu...
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Witaj Dominiko! Dawno u Ciebie nie byłam - ale widzę, ile się zmieniło! Choćby trawnik - pamiętam wcześniejsze relacje z zakładania po kawałku... A teraz po prostu angielska murawa.
Czy wiesz, jakie są plany wobec tego terenu między Twoim ogrodem a blokami w oddali ?
Czy wiesz, jakie są plany wobec tego terenu między Twoim ogrodem a blokami w oddali ?
-
Ann-ka72
- 1000p

- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Witaj Dominiko.
Dawno nie zaglądałam ,a tu tyle kwitnących piękności...róze masz piękne, Pink Hit to prawdziwy HIT!!!! Już mam tyle nazw róż pozapisywanych w specjalnym kajeciku ,że jeszcze trochę to miejsca w nim zabraknie
Żółte różyczki też śliczne, ehh, czy ja znajdę tyle miejsca na te wszystkie róże?
Gnojówką z pokrzyw także podlewam swoje roślinki i tez widzę różnicę.Najlepsze są stare ,naturalne metody nawożenia,lepiej przyswajalne przez rośliny. A Twój pomysł na gnojówke nie tylko z pokrzywy wykorzystam pewnie już w następnym roku.
Pozdrawiam.
Dawno nie zaglądałam ,a tu tyle kwitnących piękności...róze masz piękne, Pink Hit to prawdziwy HIT!!!! Już mam tyle nazw róż pozapisywanych w specjalnym kajeciku ,że jeszcze trochę to miejsca w nim zabraknie
Żółte różyczki też śliczne, ehh, czy ja znajdę tyle miejsca na te wszystkie róże?
Gnojówką z pokrzyw także podlewam swoje roślinki i tez widzę różnicę.Najlepsze są stare ,naturalne metody nawożenia,lepiej przyswajalne przez rośliny. A Twój pomysł na gnojówke nie tylko z pokrzywy wykorzystam pewnie już w następnym roku.
Pozdrawiam.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Wielkkie dzięki Dominiko - otworzyłaś mi oczy !
A ja już zastanawiałam się kto w mojej wsi ma jakies bydlęta, aby uprosić od niego gnojówki do podlewania ogrodu !!
U mnie trawy i skrzypu mnóstwo , pokrzyw mniej - będę robić "zasilacz"
A ja już zastanawiałam się kto w mojej wsi ma jakies bydlęta, aby uprosić od niego gnojówki do podlewania ogrodu !!
U mnie trawy i skrzypu mnóstwo , pokrzyw mniej - będę robić "zasilacz"
Pozdrawiam serdecznie
- Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller

