Agrazka - mój ogród.

gucia · Post » 4 cze 2009, o 17:32

Grażynko, ale masz widoczki

, a jak tam "rabata" przed domem...wsadzałaś już iglaki?
A wiesz, że ukorzeniane badylki dereni mają już nowe listki

agrazka · Post » 5 cze 2009, o 00:17

bardzo mnie to cieszy, znaczy się szczerze dane

Iglaki posadzone

agrazka · Post » 6 cze 2009, o 00:05

zimno i codziennie deszcz

, widać to na wodzie, fotki w deszczu mają swój urok

Bodziszkowi wcale to nie przeszkadza, a i mój Irys pięknie wygląda.
Widok ogólny jest kolorowy - wręcz pstrokaty, będą gruszki w tym roku

4 sztuki

snowflake · Post » 8 cze 2009, o 10:46

Witaj Grażko

przespacerowałam się po Twoim ogrodzie i zaczarował mnie

Witać ogromną waszą pracę i podziwiam, że wszystko robicie sami

Spotkałam u Ciebie wielu leśnych gości i piękną jesień

A Twój ogród...to istny park...wspaniale musi się w nim odpoczywać

Życzę Ci letniego ciepełka

Cynthia · Post » 8 cze 2009, o 21:23

Grażynko ,4 sztuki gruszek to już dobry posiłek

...........u mnie będzie z dziesięć......borówek

ania k · Post » 8 cze 2009, o 21:35

Faktycznie wesoły ogródek, ciekawy efekt. Ja też próbuję uzyskać kolorowy żywopłot. A jodła (jak mi się zdaje) niebieska, jak malowana.

Ave · Post » 8 cze 2009, o 23:03

O matko....

agrazka pisze:

Jak Ty to robisz Grażynuś, jak Ty to robisz, że osiagasz takie efekty po latach....

A ile lat ma Twoja gruszka, że masz aż 3 owoce ? Formujesz ją jakoś ? Ja swoje posadziłam w ubiegłym roku i nie wiem co z nimi dalej robić - przycinać jakoś ? przyginać gałązki ?

agrazka · Post » 8 cze 2009, o 23:52

No właśnie ja niewiele robię bo nie wiem

Gruszka ma z 3 lata, dziś jeszcze z 5 jabłek widziałam, śliwa jak zaklęta stoi w miejscu i nic. Trochę je tam przycinam, tak na oko

moje oko

Niektóre z nich to takie malusie, takie miały być miniaturki do pasa mi sięgają:)

Wiecie co, muszę, muszę - kupiłam dziś dzięki koleżance z forum 7 róż i cieszę się jak dziecko

Rosa 'Cardinal de Richelieu'
Rosa 'Comte de Chambord'
Rosa 'Louise Odier'
Rosa 'Rose de Resht'
Rosa gallica 'Tuscany'
Rosa x alba 'Maxima'
Rosa First Lady

teraz myślę jak je posadzić, mam jakoś mało pomysłów na kompozycje różane

ania k · Post » 9 cze 2009, o 08:10

Róże dobrze komponują się z margaretkami. Podobają mi się także w towarzystwie paproci i kwitnących jesienią traw, a z niskich wśród stokrotek.
Skoro masz do posadzenia różne odmiany róż, zrób może z nich ciepłą, sielankową kompozycję.

cattleya · Post » 9 cze 2009, o 08:31

Czy mi sie zdaje czy naprawde jak pisałaś o różach to ogonek w avtarku szybciej machał ;)

Ave · Post » 9 cze 2009, o 12:41

hahaha, na pewno machał szybciej

A tu masz Grażynuś pomoc - jak sadzić róże w towarzystwie

http://www.oczarjk.pl/index.php?act=266/

Na mojej liście chciejstw jest 'Louise Odier' i Tuskany

agrazka · Post » 9 cze 2009, o 22:37

Oj, machał, machał - szybciutko bardzo

Trochę niedosytu czuję jeszcze, nie potrafiłam wybrać, słabe opisy są w tych centrach - a ja nie pamiętałam jakie wielkości mają krzewy, trudno iść tam z kompem

Z kartki co miałam zapisane, Pan powiedział - nie ma takich róż, a były

Ewciu - leć i kup, ja miałam złotą kartę (czytaj mój kochany M)

Dziękuję za rady, bardzo mi potrzebne, zaczynam tą przygodę i jestem zielona

Czy one też mogą rosnąć w trawniku? Krzak róży i pod nią trawa ?
Super ta stronka Ewuś

dzięki.

Ave · Post » 10 cze 2009, o 00:11

Trawa (trawnik) chyba nie bardzo... róże nie lubią takiej konkurencji... trawa będzie im zabierała papusianie no i utrudniała pobieranie wody, nie mówiąc o utwardzonej powierzchni...

agrazka · Post » 12 cze 2009, o 22:41

Dziś dostałam taki prezent, a naprawdę zabrałam rudemu, bawił się nim, pewnie był na kolację

Nie wiem co to zając czy królik, czym karmić, pije to jeszcze mleko ?
Wypuścić, gdzie do lasu?
śliczny jest i muszę mu pomóc żyć

Doradźcie coś

fela · Post » 18 cze 2009, o 11:09

Cześć Grażynko

. Co do zwierzątek to nie znam się

. Podobnie ma się sprawa z roślinkami, ale w tym wypadku niewiedza nie jest taka grożna w skutkach. Właściwie to jestem na tym forum aby podziwiać cudze ogrody, podpatrywać i uczyć się. Twój należy do grupy tych zachwycających, chociażby ze względu na samą przestrzeń

. Oczywiście ma też wiele innych walorów. Między innymi wyjątkowy jest tu staw. Nie jestem wielbicielką oczek wodnych. Nierzadko wydają się jakimś strasznie banalnym, często nawet kiczowatym naśladowaniem natury. No generarlnie to jestem na NIE. A tu oto proszę, staw. No może mały staw, ale nazwa „oczko wodne” w tym wypadku wydaje się wręcz niewłaściwa. Zdjęcia na str.45 są fantastyczne i jedno pozwoliłam sobie ukraść, to z nocną mgiełką. A wszystko to przez Ewę, bo jej się też podobało i ściągneła na swego kompa, no to ja też. No nie wiem czy teraz nie wyrzucisz mnie ze swego ogródka. Mniej na uwadze jednak fakt, iż Ty możesz w realu napawać się tym widokiem a u nas tylko kopia w kompie. Spędzam tu kolejny, trzeci dzień. Czytam Guciowe historie, podziwiam kwiatowe spektakle i wszystko to na tle niezwykłych scenerii Twojego imponującego ogrodu.